chyba sie troche nie jasno wyraźiłem
ok zaczne od poczatku
po pierwsze okładka - tak jest cieniutka
ale chodziło mi o wkładke czyli o środek okładki ;] jest nieco lepsza niż sam cover ale była by fajniejsza z fotką zespołu
bo ja lubie fotki
no może przesadziłem z tym porównianiem miedzy Y a CW ale coś w tym jest mimo wsyztsko
ewentaulnie można dac miedzy CTE a Y
w porównianiu chodzi mi oto że płyta jest dosyć równa i sie niczym szczegółnym nie wyróznia
tak Y to dla mnie średni album bez wiekszcyh hitów, wiem ze niektórzy z was kochają Monde czy She-Wolf ale sorry powiedzmy sobie szczerze, tym kawałką brakuje sporo do Holy Wars czy Symphony
co do brzemienia jest nieco cieższa od System ale nieznacznie, ogólnie brzemienie jest podobne co Megadeth raczej sie nie zdarzało wcześniej
i teraz kwiesta słowa "rock"
nie to nie jest złośliwość
ogólnie Megadeth po RIP przestało grać thrash i cieżko jest określić co oni wlaściwie grają
od CTE (no może z wyjątkiem TWNAH) Megadeth gra dla mnie taki "rock" który nie jest rockiem takim o którym myslisz
po prostu wiesz lżejsze brzmienie, łaodne utworki, utworki pod radyjko itp to pasuje bardziej do rocka niż metalu wiec se nazywaniem ich granie takim "rockiem"
troche namąciłem pewnie znowu
hehe
co do Monde - faktycznie odstaje i nie pasuje do całości, niby fajne ale powinno znaleść się wylącznie na singlu lub wogule nie powinno powstać
mam nadzieje ze wszystko jasne
aha, płyty jako ze nie sciagałem z netu a kupiłem ją dzisiaj więc od dzsiiaj jej słucham wiec nie jestem tak obeznany jak wy
wlasnie słucham ją 5 raz i już na dzisiaj styknie
ale np Bleesed Are The Dead najmniej mi sie rzuca do ucha, to jak narazie jedyny kawałek którego nie pamietam po 5 przesłuchaniu
reszte łapie jakoś, no ale zobaczymy za jakiś dłuższy czas
--
Life Is Killing Me