Megadeth Info Forum

Forum poświęcone amerykańskiemu zespołowi metalowemu Megadeth
Obecny czas: Sob Lis 23, 2024 15:30

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 352 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 18  Następna

wiadomo
Dialectic Chaos 1%  1%  [ 1 ]
This Day We Fight! 16%  16%  [ 11 ]
44 Minutes 19%  19%  [ 13 ]
1,320' 12%  12%  [ 8 ]
Bite The Hand 1%  1%  [ 1 ]
Bodies 4%  4%  [ 3 ]
Endgame 7%  7%  [ 5 ]
The Hardest Part Of Letting Go......Sealed With A Kiss 6%  6%  [ 4 ]
Head Crusher 9%  9%  [ 6 ]
How The Story Ends 13%  13%  [ 9 ]
The Right To Go Insane 10%  10%  [ 7 ]
Razem głosów : 68
Autor Wiadomość
 Temat postu: Re: Endgame
PostWysłany: Pon Sie 31, 2009 19:01 
A ja nie pierdole, zaczekam


Góra
  
 
 Temat postu: Re: Endgame
PostWysłany: Pon Sie 31, 2009 19:34 
Offline
Head Crusher

Rejestracja: Czw Sty 15, 2009 16:08
Posty: 1357
Napiszcie jak tam wrażenia po lekturze ;)

Żułek - to nie temat o Japonii

Jerblu - czyli trzeba zakladać nowy topik pt. "kiedy Endgame wychodzi w Japonii?", żeby moc sie o to spytać? ;) A to dobre.

Jerblu again: na RYMie sa juz pierwsze oceny i kilka recenzji: http://rateyourmusic.com/release/album/ ... ndgame_f1/ Oceny sa bardzo wysokie.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Endgame
PostWysłany: Pon Sie 31, 2009 20:25 
Offline
Rattlehead

Rejestracja: Pią Sty 02, 2009 15:20
Posty: 2404
Miejscowość: Gdynia/Pogórze
Uff no i jestem po pierwszym przesłuchaniu :)

Nie wiele można jeszcze na tym etapie powiedzieć, ale... zawodu na pewno nie ma i nie będzie.
Z drugiej strony powstrzymam się też od wszelakiego rodzaju przesadnie euforycznych wywodów....

Początek płyty moim zdaniem jakby trochę mało spójny.
Przede wszystkim myślałem na początku, że dwa pierwsze kawałki będą stanowić bardziej koherentną całość, tymczasem Dialectic Chaos to takie fajne trochę wesołe granie w stylu Running Wild, natomiast zaraz potem mamy ultra szybki i ciężki This Day We Fight, a jeszcze potem z kolei przychodzi bardzo melodyjny i youthanasiowaty 44 Minutes. Jakoś to mało współgra ze sobą, ale ogólnie ok.. ;)

Bite The Hand i Bodies - robią bardzo dobre wrażenie :)

Pierwsze 2 minuty "The Hardes Part..." to powtórka z Promises (jednak ;) ) Później kawałek się rozkręca, chociaż moim zdaniem trochę niepotrzebne były te klawisze czy smyczki czy co to tam jest ;) Zalatuje to normalnie jakimś Therionem :lol: i jakoś nie pasuje mi do Megadeth...
Ogólnie jednak uważam, że taki kawałek, taka mała chwila oddechu była bardzo potrzebna tej i tak bardzo skondensowanej płycie.

How The Story Ends - cichy faworyt ;)

The Right To Go Insane - również bardzo dobry wałek, chociaż zwrotki zajeżdżaja mi Burnt Ice. Płyta kończy się dobrze nam znanym od wielu miesięcy motywem (sesja z Vic's Garage) tyle że jest dodatkowo okraszona solówkami :)

Tak jak mówiłem na początku - na razie stać mnie tylko na takie dość lapidarne opinie...

Na pewno nigdy nie zaryzykuję stwierdzenia wielu niepoprawnych optymistów, że to jest najlepszy album od czasu RIP albo CTE. Dla niektórych może będzie słaby a dla innych tylko dobry. Z całym przekonaniem mogę jednak już teraz stwierdzić, że jest to najbardziej równa płyta od czasów Youthanasii.
Poza tym weźcie dwa ostanie albumy - moim zdaniem w obu przypadkach pierwsza część płyty przytłaczała drugą. Tutaj tak nie ma - cała płyta trzyba równy poziom :)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Endgame
PostWysłany: Pon Sie 31, 2009 20:34 
Offline
Addicted To Chaos
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Sty 13, 2009 14:32
Posty: 1239
Miejscowość: Baniocha
Żułek napisał(a):
chciałbym zawiadomić że płyta wyciekła

i pierdole to co mówiłem wczesniej, sciagam i słucham

jeżeli okaże sie tak gówniana jak przewiduje to se ją kupie jak cena spadnie do 30zł i nie bede przepłacać ;)


powodzenia ;)


żułek, gratuluję wytrałości i trzymania się własnych zasad :mrgreen: ja czekam (jak głupek ale z zasadami)na oficjala :mrgreen:


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Endgame
PostWysłany: Pon Sie 31, 2009 20:36 
Offline
Prince Of Darkness
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Gru 24, 2008 12:41
Posty: 5418
Miejscowość: from hell
mro-ziak napisał(a):
żułek, gratuluję wytrałości i trzymania się własnych zasad :mrgreen: ja czekam (jak głupek ale z zasadami)na oficjala :mrgreen:


no cóż przy poprzednich płytach nie miałem watpliwości co do kupienia w ciemno, tutaj niestety mam dlatego wole się upewnić i ewentualnie zaoszczędzić te 20-30zł i sobie kupić inną płytke

Endgame jest już na dysku ale posłucham jutro, dzisiaj mam lepsze rzeczy do roboty :P

_________________
Image
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Endgame
PostWysłany: Pon Sie 31, 2009 21:30 
Offline
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Gru 24, 2008 15:11
Posty: 4504
*Dialectic Chaos – jak dla mnie bardzo przyjemny, melodyjny opener. Ciekawie okraszony solówkami. Nie znam się jakoś bardzo i nie potrafię ocenić obiektywnie tych solówek, ale bardzo przypadły mi do gustu, a do tego brzmienie gitar jest miłe dla mego ucha.
*This Day We Fight! – ten jeden utwór zjada według mnie większość UA. Dobre sola i do tego ten „piekielny” refren. Dawno nie słyszałem tak dobrego kawałka Megadeth. Po udostępnionych w necie kilkunastosekundowych fragmentach wiedziałem, że ten utwór będzie mocnym punktem. Całkiem zawrotne tempo okraszone doskonałą melodią w refrenie tworzą cholernie przyjemny klimat.
*44 Minutes – kawałek bardzo w stylu rzeczy z Youthanasi (jak było już wspominane). Takie skojarzenia można odnieść chyba na podstawie charakterystycznie „przyjemnej” melodii. Nie porywa tak bardzo, ale dla mnie i tak jest lepszy niż połowa rzeczy z UA i dobrze się go słucha.
*1, 320 – w tym utworze strasznie podoba mi się śpiew Dave’a. Od pierwszego przesłuchania stracił u mnie trochę na wartości, ale to nadal solidne granie. Było już o tym, że wstęp przypomina 502 itd. więc pisać dalej nie będę, każdy jakąś opinię o tym utworze już ma.
*Bite The Hand – mam tutaj lekkie skojarzenia ze Skin O’ My Teeth (melodia i śpiew we fragmentach zwrotek). Z tym utworem raczej się nie polubię. Drażni mnie w nim przede wszystkim gra Shawna. Klimatem zbliżony jest może nieco do CTE, ale to nie ten poziom.
*Bodies - tutaj już następuje częściowa rehabilitacja. Jest lepiej, jest wpadający w ucho refren, ale jest też trochę Iron Maiden (od 1:50 do 2:18) i jest stanowczo zbytnio w stylu kawałków z CW, choć w końcówce chłopaki przyspieszyli elegancko. Temu utworowi muszę poświęcić więcej uwagi, ale myślę, że będzie pozytywnie jak najbardziej.
*Endgame – ten wałek to dla mnie perełka, kombajn w stylu Youthanasia lub rzeczy z CTE. Zupełnie jakby wyciągnęli go z tego albumu. Te wyjące gitary (1:58 i później) są niesamowite. Bywają momenty, w których ten utwór zalatuje nawet trochę stylistyką RIP, ale może to tylko moje subiektywne odczucie. Podoba mi się w nim dosłownie wszystko. Moment w którym ucina się wolniejsza część utworu i wchodzi druga – szybsza, jest cudowny i jak dla mnie fajnie buduje nastrój tego utworu.
*The Hardest Part of Letting Go...Sealed With a Kiss – mniej więcej tego właśnie spodziewałem się po tym utworze. Przywodzi mi na myśl starsze czasy działalności grupy i to ponownie okres Youthanasi. Lekka, przyjemna ballada. Jak dla mnie mogliby ją nawet do setu wprowadzić – jak kiedyś grali Promises, to teraz miło byłoby znowu usłyszeć coś lżejszego podczas koncertu. Publika też by się wkręciła.
*Head Crusher – swoją opinię już o nim wyraziłem nie raz.
*How The Story Ends – słuchając go odniosłem wrażenie, ze jest trochę nie w stylu Megadeth, ale to tylko wyszło mu na korzyść. Czuję, że będzie jednym z moich faworytów na płycie. Świetny śpiew Dave’a połączony z doskonałą melodią i cholernie dobrą solówką w środku. W żadnym innym kawałku nie słyszałem tak dobrej. Również w środku mamy chwilowe zwolnienie i wchodzi na chwilę akustyczna gitara. Nie mam pojęcia dlaczego Mustaine nie dał na singiel właśnie tego kawałka i nie kazał zrobić do niego teledysku. Bardzo chwytliwy numer bez słabych momentów.
*The Right to Go Insane – pierwszy raz słysząc refren miałem skojarzenia w stylu „wasze zdrowie, napijmy się” – jest taki jakiś optymistyczny i ma pozytywny nastrój. Zwrotki, póki co średnio przypadły mi do gustu, ale oby to się zmieniło. Końcówka wkręca się na fajne obroty i słychać tam chyba jakiś znajomy riff, ale nie potrafię teraz tego rozszyfrować.

Po pierwszym przesłuchaniu mogę śmiało stwierdzić, że dla mnie to o wiele bardziej udany album od TWNAH, UA, Risk czy CW. Na bardziej odważne spostrzeżenia przyjdzie pewnie czas. Póki co, zbytnio nie będę się podniecał. Jest dobrze i to jest najważniejsze.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Endgame
PostWysłany: Wto Wrz 01, 2009 08:45 
Offline
Sleepwalker

Rejestracja: Wto Lut 03, 2009 13:33
Posty: 572
Cytuj:
i pierdole to co mówiłem wczesniej, sciagam i słucham


a ja NIE ;)

Cytuj:
Pierwsze 2 minuty "The Hardes Part..." to powtórka z Promises (jednak ) Później kawałek się rozkręca, chociaż moim zdaniem trochę niepotrzebne były te klawisze czy smyczki czy co to tam jest Zalatuje to normalnie jakimś Therionem i jakoś nie pasuje mi do Megadeth...


dobre!!! na poprzedniej płycie Paradise Lost były "piękne" nawiązania do Nightwisha, tu ponoć Therion się kłania! super!!! będzie za co/na co gromy rzucać ;) juz mi się "podoba"!! ;)

Cytuj:
Z całym przekonaniem mogę jednak już teraz stwierdzić, że jest to najbardziej równa płyta od czasów Youthanasii.


no i ładnie (PS górna granica 7,5/10) ;)

Cytuj:
no cóż przy poprzednich płytach nie miałem watpliwości co do kupienia w ciemno, tutaj niestety mam dlatego wole się upewnić i ewentualnie zaoszczędzić te 20-30zł i sobie kupić inną płytke


ja nie zamierzam złamanej złotówki wydac, ale po oryginał sięgnę (no braciszkowi zostawię przyjemność zakupienia jej w formie prezentu)

Cytuj:
Po pierwszym przesłuchaniu mogę śmiało stwierdzić, że dla mnie to o wiele bardziej udany album od TWNAH, UA, Risk czy CW. Na bardziej odważne spostrzeżenia przyjdzie pewnie czas. Póki co, zbytnio nie będę się podniecał. Jest dobrze i to jest najważniejsze.


nio i piknie! dzieki za opinię

cóż, Rudy od lat dba przede wszystkim o swoje konto, więc nie dziwi powrót w bardziej melodyjne rejony ("Youthanasia")


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Endgame
PostWysłany: Wto Wrz 01, 2009 15:37 
Offline
Hook In Mouth
Awatar użytkownika

Rejestracja: Sob Kwi 18, 2009 09:48
Posty: 42
Słucham "Endgame" czwarty raz. Jak ktoś wspomniał wyżej, płyta jest bardzo równa. Nie ma większych wtop, ale nie ma rzeczy wybitnych. Słuchając wszystko jakby zlewa mi się w jedną całość, ale to może dlatego, że nie osłuchałem się z "Endgame" zbyt dobrze.

Cytuj:
Pierwsze 2 minuty "The Hardes Part..." to powtórka z Promises (jednak)

Gdy słuchałem tego numeru, pierwsze skojarzenie które mi się nasunęło to "Promises". Byłem przez pierwsze kilkadziesiąt sekund w stanie strachu :mrgreen: Na szczęście numer trochę lepiej się rozkręcił i nie było zawodzenia :D

Płyta ma dużo z "Youthanasii". W tej chwili wiem, że dużo częściej zagości w moich głośnikach niż "Crytpic Writtings", "Risk", "The System Has Failed" - od tych płyt na pewno jest lepsza. Będę musiał trochę bardziej porównać ją z "United Abominations".
Brzmienie dobre, nie mam się do czego przyczepić. To są pierwsze odczucia, na recenzję jest jeszcze za wcześnie.

Podsumowując: spodziewałem się czegoś wiecej, czuję niedosyt. Z czasem może się przekonam bardziej.

_________________
Image


Image


Image


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Endgame
PostWysłany: Wto Wrz 01, 2009 15:58 
Offline
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Gru 24, 2008 15:11
Posty: 4504
zagor19 napisał(a):
"The System Has Failed" - od tych płyt na pewno jest lepsza

Ja bym powiedział, że mniej więcej ten sam poziom. Kiedy się bardziej osłucham być może, że odważę się na osąd, iż jest lepsza od TSHF, ale póki co nie chcę ryzykować takich stwierdzeń.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Endgame
PostWysłany: Wto Wrz 01, 2009 16:06 
Offline
Prince Of Darkness
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Gru 24, 2008 12:41
Posty: 5418
Miejscowość: from hell
tak troche na szybko ;)

mateusz napisał(a):
*Dialectic Chaos – jak dla mnie bardzo przyjemny, melodyjny opener. Ciekawie okraszony solówkami. Nie znam się jakoś bardzo i nie potrafię ocenić obiektywnie tych solówek, ale bardzo przypadły mi do gustu, a do tego brzmienie gitar jest miłe dla mego ucha.


pod tym moge się podpisać

Cytuj:
*This Day We Fight! – ten jeden utwór zjada według mnie większość UA. Dobre sola i do tego ten „piekielny” refren. Dawno nie słyszałem tak dobrego kawałka Megadeth. Po udostępnionych w necie kilkunastosekundowych fragmentach wiedziałem, że ten utwór będzie mocnym punktem. Całkiem zawrotne tempo okraszone doskonałą melodią w refrenie tworzą cholernie przyjemny klimat.


piekielnego refrenu to tam napewno nie ma, można było zaśpiewać mocniej ale muszę przyznać ze kawałek podoba mi się :) troche mi przypomina Kick The Chair

Cytuj:
*44 Minutes – kawałek bardzo w stylu rzeczy z Youthanasi (jak było już wspominane). Takie skojarzenia można odnieść chyba na podstawie charakterystycznie „przyjemnej” melodii. Nie porywa tak bardzo, ale dla mnie i tak jest lepszy niż połowa rzeczy z UA i dobrze się go słucha.


wlaściwie się zgodze ale nie jest lepszy niż połowa UA, jakby kawałek się znalazł na Y to byłby to jeden z gorszych, wlaściwie myślałem że będzie gorzej, przesłuchałem go raz Youtube w cienkiej jakości to mi sie niedobrze zrobiło ale na płycie jest całkiem niezły chociaż faworytem napewno nie jest i będzie

Cytuj:
*Bite The Hand – mam tutaj lekkie skojarzenia ze Skin O’ My Teeth (melodia i śpiew we fragmentach zwrotek). Z tym utworem raczej się nie polubię. Drażni mnie w nim przede wszystkim gra Shawna. Klimatem zbliżony jest może nieco do CTE, ale to nie ten poziom.


raczej zapchaj dziura niż coś konkretnego, wstydu nie przynosi ale chwalić też sie nie ma czym

Cytuj:
*Bodies - tutaj już następuje częściowa rehabilitacja. Jest lepiej, jest wpadający w ucho refren, ale jest też trochę Iron Maiden (od 1:50 do 2:18) i jest stanowczo zbytnio w stylu kawałków z CW, choć w końcówce chłopaki przyspieszyli elegancko. Temu utworowi muszę poświęcić więcej uwagi, ale myślę, że będzie pozytywnie jak najbardziej.


kawałek widmo ;) fajny basik to napewno plus, dosyc melodyjny, coś pomiędzy Y a CW ale tak samo jak 44 Minutes nic szczególnego, na końcu lekko przyspiesza co psuje moim zdaniem efekt

Cytuj:
*Endgame – ten wałek to dla mnie perełka, kombajn w stylu Youthanasia lub rzeczy z CTE. Zupełnie jakby wyciągnęli go z tego albumu. Te wyjące gitary (1:58 i później) są niesamowite. Bywają momenty, w których ten utwór zalatuje nawet trochę stylistyką RIP, ale może to tylko moje subiektywne odczucie. Podoba mi się w nim dosłownie wszystko. Moment w którym ucina się wolniejsza część utworu i wchodzi druga – szybsza, jest cudowny i jak dla mnie fajnie buduje nastrój tego utworu.


o tym kawałku na dzień dzisiejszy zdania nie zmieniłem, nie podoba mi się za cholere, jak go porządnie milion razy osłucham to pewnie sie przyzwyczaje, miałem już tak z kilkoma kawałkami więc może jakoś zaskoczy :roll:

Cytuj:
*The Hardest Part of Letting Go...Sealed With a Kiss – mniej więcej tego właśnie spodziewałem się po tym utworze. Przywodzi mi na myśl starsze czasy działalności grupy i to ponownie okres Youthanasi. Lekka, przyjemna ballada. Jak dla mnie mogliby ją nawet do setu wprowadzić – jak kiedyś grali Promises, to teraz miło byłoby znowu usłyszeć coś lżejszego podczas koncertu. Publika też by się wkręciła.


najdłuższy tytuł w historii Megadeth ;) Szczepan Bon Jovi to to napewno nie jest, przykro mi ;) fajny lekki początek, szkoda że nie pociągneli tak całego kawałka, potem troche się rozkręca ale nastrój cały siada, potem znowu wolniej i koniec, nie podoba mi sie, do setu sie dla mnie kompletnie nie nadaje

Cytuj:
*How The Story Ends – słuchając go odniosłem wrażenie, ze jest trochę nie w stylu Megadeth, ale to tylko wyszło mu na korzyść. Czuję, że będzie jednym z moich faworytów na płycie. Świetny śpiew Dave’a połączony z doskonałą melodią i cholernie dobrą solówką w środku. W żadnym innym kawałku nie słyszałem tak dobrej. Również w środku mamy chwilowe zwolnienie i wchodzi na chwilę akustyczna gitara. Nie mam pojęcia dlaczego Mustaine nie dał na singiel właśnie tego kawałka i nie kazał zrobić do niego teledysku. Bardzo chwytliwy numer bez słabych momentów.


kolejny sredniak jak 44 minutes czy Bodies, no i w klimatach Y

Cytuj:
*The Right to Go Insane – pierwszy raz słysząc refren miałem skojarzenia w stylu „wasze zdrowie, napijmy się” – jest taki jakiś optymistyczny i ma pozytywny nastrój. Zwrotki, póki co średnio przypadły mi do gustu, ale oby to się zmieniło. Końcówka wkręca się na fajne obroty i słychać tam chyba jakiś znajomy riff, ale nie potrafię teraz tego rozszyfrować.


wiedziałem że jak zmienią tytuł kawałek mi się nie spodoba, miałem racje :roll:
do 3 minuty jednak jest całkiem ok, natomiast ta niby rozkręcają się koncówka jest nudna jak flaki z olejem

o 1,320 i Head Crusher pisałem nie raz więc sobie daruje

czarny scenariusz sprawdził się ale tylko częściowo
fragmenty z amazonu dali kompletnie z dupy co mnie ostro zbiło z tropu :evil:
ogólnie tragedii nie ma, podejrzewam że będzie tak samo jak z UA czyli po jakimś czasie wiekszość przypadnie mi do gustu

co mnie martwi ? od reaktywacji dla mnie grają wlaściwie to samo :roll:
Chris ? Marty wróc i pokaż temu lalusiowi jak sie gra solówki
tyle gadania, tyle podniecania się, Chris to Chris tamto a na płycie dupa blada

jeśli chodzi o mnie to chyba tyle po 1 przesłuchaniu, dzisiaj jeszcze sobie zarzuce płytke ze 2-3 razy i skasuje, kupie w premiere, osłucham i będziemy się mogli kłócić od nowa :P

_________________
Image
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Endgame
PostWysłany: Wto Wrz 01, 2009 17:48 
Zawiódł mnie ten kawałek z akustycznymi wstawkami (how the story ends), ja po cichu liczyłem na coś w stylu holy wars a tu wyszło coś ala trust i do tego ta solówka zaczyna sie tak samo jak w trust :evil:.


Góra
  
 
 Temat postu: Re: Endgame
PostWysłany: Wto Wrz 01, 2009 18:22 
Offline
Rattlehead

Rejestracja: Pią Sty 02, 2009 15:20
Posty: 2404
Miejscowość: Gdynia/Pogórze
Żułek napisał(a):
piekielnego refrenu to tam napewno nie ma, można było zaśpiewać mocniej ale muszę przyznać ze kawałek podoba mi się troche mi przypomina Kick The Chair

Dla mnie osobiście "This Day We Fight" bardziej jest take-no-prisonerowaty ;)
Cytuj:
Chris ? Marty wróc i pokaż temu lalusiowi jak sie gra solówki

Trochę się zgadzam. Tzn. jeśli chodzi o gitarę solową w Megadeth, to chyba już zawsze pozostanę zdeczko ortodoksyjny i niereformowalny ;) i zawsze będę uważał, że na tym polu nic lepszego niż Marty nie mogło sie temu zespołowi przytrafić. Jeśli chodzi o Chrisa, to pod względem technicznym oczywiście nic nie można mu zarzucić i być może w niczym nie ustępuje Friedmanowi, ale technika, szybkość i karkołomość wykonywanych partii to jednak nie wszystko :roll: Solówki Martiego były genialne głównie pod względem kompozycyjnym i bardzo zapadły w pamięć.

O ile do Chrisa generalnie jednak nic nie mam, to coraz bardziej zaczynam tęsknić za Ellefsonem i tutaj właśnie bym powiedział: David, wróć!
Brakuje mi jego gry, brzmienia jego basu. Gra Jamesa Lomenzo na Endgame w ogóle mi jakoś nie odpowiada. Właściwie jakby jej nie było - cały czas słychać jedynie jakieś jednostajne i monotonne burczenie w tle i tyle... Nie przepadam za tego typu grą.

Siemin napisał(a):
Zawiódł mnie ten kawałek z akustycznymi wstawkami (how the story ends), ja po cichu liczyłem na coś w stylu holy wars a tu wyszło coś ala trust i do tego ta solówka zaczyna sie tak samo jak w trust

A jak reszta kawałków? ;)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Endgame
PostWysłany: Wto Wrz 01, 2009 18:26 
Musze sie wsłuchać i wyczaić wszystkie podobieństwa to opisze każdy kawałek :)


Góra
  
 
 Temat postu: Re: Endgame
PostWysłany: Wto Wrz 01, 2009 18:36 
Offline
Prince Of Darkness
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Gru 24, 2008 12:41
Posty: 5418
Miejscowość: from hell
bialkomat napisał(a):
O ile do Chrisa generalnie jednak nic nie mam, to coraz bardziej zaczynam tęsknić za Ellefsonem i tutaj właśnie bym powiedział: David, wróć!
Brakuje mi jego gry, brzmienia jego basu. Gra Jamesa Lomenzo na Endgame w ogóle mi jakoś nie odpowiada. Właściwie jakby jej nie było - cały czas słychać jedynie jakieś jednostajne i monotonne burczenie w tle i tyle... Nie przepadam za tego typu grą.


a widzisz wiedziałem ze o czymś zapomniałem

fakt poza jednym kawałkiem basu praktycznie nie słychać :roll: w sumie jest go cholernie mało odkąd nie ma Juniora :roll:

_________________
Image
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Endgame
PostWysłany: Wto Wrz 01, 2009 18:43 
Offline
Rattlehead

Rejestracja: Pią Sty 02, 2009 15:20
Posty: 2404
Miejscowość: Gdynia/Pogórze
No właśnie, w tym sęk...


Właśnie sobie włączyłem płytę poraz kolejny i moment w This Day We Fight od 2:23 przypomina mi motyw z Devil's Island (od 2:23) :)
Nawet dokładnie te same czasy się przytafiły :lol:


Edit:
I jeszcze jedno, może mało istotne spostrzeżenie: można oczywiście debatować, czy jest to najlepszy album od czasów RIP czy też nie, ale jedno jest tutaj pewne: jest to najkrótszy album od czasu RIP. :)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Endgame
PostWysłany: Wto Wrz 01, 2009 19:53 
Jako stary wyjadacz heavy metalu oraz Megadeth (byłem na wszytkich koncertach Megadeth w Polsce oraz na jednym w Londynie)płyta Megi jest najlepsza od czasów słynnej Youthnasi. Wreszcie wszytkie utwory mają "kopyto",są dopracowane(nie zgodzę sie z Zułkiem,ze niektóre są "wypełniaczami" na UA to tak,tam połowa to wypełniacze,na TSHF,tez parę by sie znalazło takich "wypełniaczy"nie wspominając już o TWNAH)Płyta od pierwszego utworu jak dla mnie jest zajebista,a wałkuję ją non stop. Co do gitarzysty. Chris jest świetnym gitarzystą,ma swój styl,gra swoje i jest zajebisty technicznie. Widzę,ze wiekszosc uwielbia RIP, i dlatego nie mozecie przeżałowac,ze Martego nie ma,ale jesli oni grali by tak jak na RIP non stop,to byliby tak denni jak Slayer ( te"satanistyczne"okładki,teksty,dzieci się tym podniecją a i muzycznie są bardzo wtórni)To tyle,czekam teraz na oryginał...Megadeth Not Deads:)


Góra
  
 
 Temat postu: Re: Endgame
PostWysłany: Wto Wrz 01, 2009 19:59 
Offline
Rattlehead

Rejestracja: Pią Sty 02, 2009 15:20
Posty: 2404
Miejscowość: Gdynia/Pogórze
mateuszek78 napisał(a):
Widzę,ze wiekszosc uwielbia RIP, i dlatego nie mozecie przeżałowac,ze Martego nie ma (...)

Jeśli o mnie chodzi to tu wcale nie chodzi nawet o RIP, gdyż równie bardzo cenię solówki Marty'ego z CTE, Y czy CW, pomimo że w ogóle nie były tak karkołomne i spektakularne jak na RIP. Były po prostu bardzo dobre...


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Endgame
PostWysłany: Wto Wrz 01, 2009 20:04 
A tutaj są złe? Porównaj solówki do TWNAH,wtedy zobaczysz róznice...A po drugie,każdy gitarzysta ma swój styl grania,Chris gra takie solówki,i wcale moim zdaniem nie są złe. Fakt,Marty jest Bogiem gitary,ale Chris nie jest zły,widziałem ja wymiata


Góra
  
 
 Temat postu: Re: Endgame
PostWysłany: Wto Wrz 01, 2009 20:07 
Offline
Rattlehead

Rejestracja: Pią Sty 02, 2009 15:20
Posty: 2404
Miejscowość: Gdynia/Pogórze
Oczywiście że nie są złe, przecież nigdzie tego nie napisałem :)
Oczywiście też że lepsze niż na TWNAH.
Właściwie mógłbym tutaj Ciebie zacytować i się pod tym podpisać: :)
mateuszek78 napisał(a):
Marty jest Bogiem gitary,ale Chris nie jest zły

...a nawet bardzo dobry ;)
i tyle :)


Ostatnio edytowany przez bialkomat, Wto Wrz 01, 2009 20:09, edytowano w sumie 1 raz

Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Endgame
PostWysłany: Wto Wrz 01, 2009 20:09 
Ale i tak Endgame jest najlepsza od czasów Y:):):)I tyle w tym temacie:)


Góra
  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 352 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 18  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group