Żułek napisał(a):
tematy ? jak to tematy ? nie bardzo kumam, przecież wszystko można pisać tutaj lub już w istniejących tematach o płytach, po co zakładać kolejne ?
Ja tez jestem za tym, żeby wszystko pisać tylko i wyłącznie w tym temacie.
Anka napisał(a):
niiiiiiiiii, nie pasi mi - za duza rozbieżność między płytami które dostałyby 10 (czyli w skrajnym przypadku 15) a tymi z 9 punktami
Anka napisał(a):
proponuję - zostać przy ocenianiu 1-10 (ale co 0,5 pkt, zwiększy to rozrzut ocen!)
a potem, gdyby były płyty, które zdobęda tę samą ilość punktów - zrobić dogrywkę
Jakie płyty?
Przecież to jest ranking utworów.
A co do samej punktacji, to ja bym już chyba pozostał przy pomyśle Yer Blue, bo faktycznie wyeliminuje on problem tych samych średnich w czołówce. Oceny cząstkowe moim zdaniem niewiele tutaj zmienią, bo nawet jeśli mozna by wystawiać noty do kliku miejsc po przecinku, to i tak nie sądzę, że ktoś da np. Holy Wars'owi mniej niż 10.
No chyba że tylko Ty (pewnie tylko z czystej przekory
)
Skala od 1-10 ma i tak dość sporą rozbieżność, i nie sądzę że ktoś ma w głowie taki dokładny i precyzyjny miernik, który pokazywał by mu jeszcze ułamki
Żadnej dogrywki też rzczej nie przewiduję - ten cały ranking i tak jest dość sporym przedsięwzięciem, żeby potem jeszcze w jakieś dogrywki się bawić. Ustalmy więc takie zasady, które w miarę możliwości wyeliminują prawdopodobieństwo wystapienia braku wszelejakich rozstrzygnięć.
Co do oceniania, to apelowałbym bardziej, żeby nie bać się korzystać z całej tej skali, tzn wiecie, żeby nie było tak, że w ogóle nie będą pojawiać się noty niższe niż powiedzmy 6, tylko dlatego że przecież wszyscy tutaj kochamy Megadeth i żaden utwór nie zasługuje na jakąś niską czy średnio-niską ocenę.
Pamiętajcie, że jest to miara czysto Megadethowa a nie jakaś ogólna. Tak jak pisałem wcześniej - najlepiej przyjąć że 10 to najlepszy utwór Megadeth, a 1 to najgorszy (co nie musi od razu znaczyć, że jest beznadziejny bo ma 1
). Mam nadzieje, że wiecie o co mi chodzi