Megadeth Info Forum

Forum poświęcone amerykańskiemu zespołowi metalowemu Megadeth
Obecny czas: Czw Lis 14, 2024 19:08

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 53 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2, 3  Następna

System czy Endgame?
The System Has Failed 46%  46%  [ 11 ]
Endgame 54%  54%  [ 13 ]
Razem głosów : 24
Autor Wiadomość
PostWysłany: Wto Lis 05, 2013 17:56 
Offline
Rattlehead

Rejestracja: Pią Sty 02, 2009 15:20
Posty: 2404
Miejscowość: Gdynia/Pogórze
mateusz napisał(a):
bialkomat napisał(a):
A może by założyć taki temat i dać ankietę: System vs Endgame? Może wywiązałaby się też z tego jakaś ciekawa dysputa, a nie mamy ich za wiele ostatnio.

Śmiało! Bardzo dobry pomysł :)
Osobiście, na bank bym się rozpisał.
Mówisz - masz :)

A więc: który album wolicie bardziej: System czy Engame?
(czyli jak nie bez racji zauważył Yer Blue - albumy pretendujące do miana najlepszej płyty po reaktywacji).

Nie wiem czy chce mi się specjalnie rozpisywać ;) Tyle się już napisaliśmy w oddzielnych tematach...
Dla starych bywalców tego forum z pewnością nie będzie zaskoczeniem jeśli napiszę, że mój głos oddaję na System.
Jeśli chodzi o Endgame to na krótko po wydaniu byłem bardzo ukontentowany jej zawartością, później gdy emocje opadły a płyta się osłuchała, to jej notowania trochę u mnie spadły. Muszę jednak przyznać, że przeszła próbę czasu i aktualnie uważam ją za bardzo solidną pozycję w Megadethowej dyskografii. Aż tyle i tylko tyle.
Natomiast System zawsze był dla mnie czymś więcej. Zaskakujące, że tak dobry album powstał w tak trudnych czasach, z muzykami sesyjnymi, bez większego rozgłosu itp..


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Wto Lis 05, 2013 18:24 
Offline
Prince Of Darkness
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Gru 24, 2008 12:41
Posty: 5418
Miejscowość: from hell
nie rozpisując sie specjalnie - nie wiem, tyle i aż tyle :P
oba są przecietne, oba mają lepsze i gorsze (tych więcej) momenty
gdyby nie koncówka System to byłby napewno lepszy a tak raczej stawiałbym na remis (nawet mi wyszedł w rankingu) chociaż jednak z lekką przewagą System
głosu nie oddaje

_________________
Image
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Wto Lis 05, 2013 18:35 
Offline
The Scorpion
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Lip 31, 2011 13:42
Posty: 686
Miejscowość: Kraków/Tarnów
Ja zdecydowanie wyżej stawiam Endgame. Kawałki na Systemie są dobre, ale żaden się jakoś specjalnie wy wybija, nie przemawia do mnie. Miałem tak od pierwszego przesłuchania. W sumie to obok starej gwardii piosenek Megadeth z Systemu nieśmiało postawiłbym tylko Kick the Chair. No i inna sprawa, że bardzo zawsze podobało mi się Shadow of Deth. Najpierw ten rycerz recytujący psalm (wierzący nie jestem ale ten psalm to jest majstersztyk :P) i później piękne solo :) Może inaczej bym to widział gdybym był wtedy zainteresowany Mega - podczas premiery. Jakiś przełom to był. Ale słuchając go teraz nie robi na mnie wrażenia. A Endgame - które też kawałek czasu po premierze usłyszałem - jest tym co w Megadeth najbardziej lubię i jest to naprawdę solidny materiał, któremu nie muszę dawać 1000 szans, żeby się w końcu spodobał.

Jeszcze dodam, że o to drugie miejsce System u mnie musiałby jednak powalczyć z 13 :P Więc raczej tutaj ex aequo (ze wskazaniem na 13 :P)

Tak więc: Endgame>13=TSHF>UA>>>SC :)


Ostatnio edytowany przez khomaniac, Śro Lis 06, 2013 00:52, edytowano w sumie 1 raz

Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Wto Lis 05, 2013 23:24 
Offline
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Gru 24, 2008 15:11
Posty: 4504
Mnie jest bardzo ciężko wybrać. Z rankingu wychodzi, że TSHF ma u mnie 6,36, natomiast Endgame 7,18. Teoretycznie cyferki wskazują jednoznacznie zwycięzcę pojedynku. W praktyce wygląda to jednak nieco inaczej. Poza rankingiem obu wystawiłbym oceny 8.
Bez wątpienia te albumy mają swoje fantastyczne momenty, ale jak wszyscy wiemy nie jest tak do końca pięknie.
System do 7 - 8 utworu jest wręcz kapitalny. Nawet Trouth Be Told zyskał u mnie bardzo wiele w tym "sezonie" ;) Jednak ta nieszczęsna końcówka z Of Mice And Men na czele obniża jego wartość.
Zawsze mnie też zastanawiało skąd u wielu słuchaczy taka niechęć do Die Dea Enough? Teledyskowi również się dostało, choć ja uważam, że to ostatni naprawdę dobry klip Megsów. Wiem też, że YB nie lubi The Scorpion. Dla mnie to zdecydowanie ścisła czołówka ich utworów. Bez wahania napiszę, że to track wręcz genialny. Oprócz tego mamy tutaj oczywiście killery w postaci Blackmail The Universe (którego schemat zresztą powtarza się na kolejnych albumach), Kick The Chair i Back In The Day.

Endgame wydaje mi się trochę równiejszym albumem, choć to określenie jest dość infantylne. Jak dla mnie odstają tylko Bite The Hand i Bodies. Reszta jest wyśmienita, a tytułowy to już w ogóle miazga. Album bardzo bogaty w chwytliwe, ale jednocześnie ciężkie riffy.
Zdecydowanie jest tutaj wszystko, co w Megadeth najlepsze. Można też w końcu poczuć ducha thrashu, który zniknął u nich jakoś w 92 ;) Tak, wiem, na TSHF są przecież BTU I KTC, ale nie jest to jeszcze do końca "to".
Od razu przypominają mi się zachwyty forumowiczów jak wyciekały kawałki/riffy itd. Nie pamiętam jakichś negatywnych opinii na temat 44 Minutes czy This Day We Fight. Head Crusher również miał bardzo duże powodzenie. Nawet The Hardest Part Of Letting Go...Sealed With a Kiss ma swój urok, a taki How The Story Ends wzbudził we mnie swojego czasu niesamowite emocje. Tak zostało w zasadzie do dzisiaj. Przyjemnie, że trafił się też naprawdę kozacki instrumental w postaci Dialectic Chaos (zaraz posypią się na mnie gromy za to ;) )

Waham się postawić krzyżyk, choć głos wewnętrzny mówi mi "głosuj na Endgame" ;) Jeszcze się zastanowię.


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Śro Lis 06, 2013 00:29 
Offline
Moto Psycho
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Lis 06, 2011 15:58
Posty: 822
Oddałem głos na System. Choć decyzja nie była taka prosta. Oba albumy są bardzo dobre, Endgame jest trochę równiejszy, jak już wspomniał Mateusz. Nie ukrywam, że dużą rolę w mojej ocenie odegrał sentyment. To prawda, końcówka Systemu jest trochę słabsza ale Scorpion, Back in the Day, Blackmail the Universe czy Kick the Chair to ścisła czołówka w dyskografii zespołu. Poza tym System ma lepszy klimat, brzmienie i wokal. ;)

mateusz napisał(a):
Przyjemnie, że trafił się też naprawdę kozacki instrumental w postaci Dialectic Chaos (zaraz posypią się na mnie gromy za to ;) )


Niby dlaczego?? Bardzo lubię ten kawałek i uważam, że krótki instrumental na początek albumu to świetny pomysł. ;)


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Śro Lis 06, 2013 01:28 
Offline
Moto Psycho
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Kwi 03, 2012 20:07
Posty: 975
U mnie raczej ciężko z wyborem nie było - System > Endgame.

Owszem, Endgame to dobry album, "równy", w sporym stopniu powrót do korzeni. Całość jest na dobrym poziomie, z tendencją zwyżkową w niektórych momentach. Nieco słabszymi momentami dla mnie są 44 minutes, Bodies i Bite the Hand, ale reszta nadrabia - również bardzo lubię jako otwieracz (nie wiem czemu spodziewałeś się linczu Mateusz), z dwójeczką tworzy bardzo fajną całość. Właśnie ta dwójeczka, czyli This Day We Fight, to mój ulubiony utwór z płyty. Na wyróżnienie wg mnie zasługuje również tytułowy oraz The Right to Go Insane. Wszystko ładnie pięknie, więc dlaczego System jest lepszy? Bo wg mnie System posiada "iskrę", której w Endgame brakuje.

System do siódmego utworu włącznie to dla mnie ścisła czołówka. Back in a Day, Blackmail the Universe i The Scorpion ociekają zajebistością. Kick the Chair zamiata, Tears in a Vial świetny i rozkręcający się w miarę słuchania. Końcówka gorzej, ale z czasem przekonałem się, że nawet Of Mice and Men ma swój specyficzny klimacik i da się go lubić. Głos zdecydowanie na ten album :)


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Śro Lis 06, 2013 07:27 
Offline
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Gru 24, 2008 15:11
Posty: 4504
BadOmen napisał(a):
Niby dlaczego?? Bardzo lubię ten kawałek i uważam, że krótki instrumental na początek albumu to świetny pomysł.

Vic Rattlehead napisał(a):
również bardzo lubię jako otwieracz (nie wiem czemu spodziewałeś się linczu Mateusz)

Pamiętam, że chyba większość się przypierdzielała o ten numer, bardzo często przyrównując go do Into The Lungs Of Hell. Dla mnie jedyne "podobieństwo" z openerem SFSGSW jest takie, że to też instrumental otwierający album i tylko w takim kontekście należy o tym mówić. Innych wspólnych cech po prostu nie ma.


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Śro Lis 06, 2013 08:53 
Offline
Rattlehead

Rejestracja: Pią Sty 02, 2009 15:20
Posty: 2404
Miejscowość: Gdynia/Pogórze
BadOmen napisał(a):
Poza tym System ma lepszy klimat, brzmienie i wokal.

Otóż to!
Dla mnie w ogóle Endgame ma najgorsze brzmienie chyba nawet z wszystkich płyt Mega. Może tylko produkcja Cryptica mnie bardziej wkurza...
Vic Rattlehead napisał(a):
System posiada "iskrę", której w Endgame brakuje.

Otóż to! :)


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Śro Lis 06, 2013 09:21 
Offline
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Gru 24, 2008 15:11
Posty: 4504
bialkomat napisał(a):
Otóż to!
Dla mnie w ogóle Endgame ma najgorsze brzmienie chyba nawet z wszystkich płyt Mega. Może tylko produkcja Cryptica mnie bardziej wkurza...

Trochę mnie to dziwi. Może moje ucho nie jest tak uwrażliwione, ale wydaje mi się, że w zasadzie wszystkie albumy od System po SC brzmią dosyć podobnie. Słychać po prostu charakterystyczny nowoczesny sound. Owszem, są różnice (przykładowo Endgame brzmi w moim odczuciu najbardziej surowo i ma świetnie zarejestrowane gitary, szczególnie Brodawa), ale żeby aż tak gnoić ten album w tej kwestii ? Wydaje mi się, że istnieje pewien model brzmienia, który Megadeth sobie upodobało i blisko niego się trzymają. Mnie nawet wkurza to, że od 2004 nie zachodziły jakieś większe zmiany w produkcji. Zawsze będzie mi się wydawało, że wszystko od Systemu brzmi podobnie.

Temat bardzo fajny, nawet mi się stare czasy przypomniały, bo jest o czym pisać, choć z pozoru temat wyczerpany. Mam nadzieję, że więcej osób dołączy do dyskusji.


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Śro Lis 06, 2013 09:56 
Offline
Rattlehead

Rejestracja: Pią Sty 02, 2009 15:20
Posty: 2404
Miejscowość: Gdynia/Pogórze
No nie wiem, tak to odbieram i nic na to nie poradzę ;)
Chyba sęk w tym, że brzmienie Endgame jest właśnie aż nazbyt nowoczesne. Jak dla mnie zbyt płaskie, wszystko mi się niemalże zlewa w jedną ścianę dźwięku, brakuje mi w nim soczystości, dynamiki, głębi, cholera nie wiem jak to nazwać.. Basu jak na lekarstwo, no i loudness war pełną gębą. Jakbym miał zapuścić sobie tę płytę tak ze 2-3 razy z rzędu, to chyba rozbolałaby mnie głowa :)


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Śro Lis 06, 2013 10:19 
Offline
Rattlehead
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Wrz 01, 2009 22:57
Posty: 1681
Miejscowość: Katowice
Ja osobiście uwielbiam brzmienie "Endgame". Jest ciężkie, klarowne, wali prosto w twarz. System momentami brzmi dla mnie dziwie... Plastikowo. Szególnie w trakcie intra "Truth be told".

Patrząc na całokształt obu albumów, System ma dla mnie sporą wartość sentymentalną, ponieważ to pierwszy album Mega, na który czekałem. Do moich ulubionych momentów należą "BTU", "DDE", "Scorpion", "Kick the chair", "Back in the day" i "Truth be told". Największymi przeszkadzajkami dla mnie zawsze były "Something I'm not" i "Tears in a vial". Do tego pierwszego z czasem się przekonałem i stał się dla mnie przyzwoitym średniakiem, ale "Tears" do dziś mnie nie przekonuje. Nie mogę się nadziwić, że jego riff był tyle razy powielany. Końcówkę albumu w przeciwieństwie do większości lubię. "Of mice and man" ma świetną melodię, bardzo fajnie buja ten kawałek. No i autobiograficzny tekst Dave'a to dla mnie perełka. "Shadow of deth" tez mi się podoba, psalm i solówka robią świetny klimat. "My kingdom" też nie jest zły. Dzieje się tam kilka ciekawych rzeczy, ale utwór kończy się nagle. Za szybko, a szkoda, bo jest potencjał na więcej.
Przeszkadzajki z "Endgame" to "Bite the hand" i "Bodies". I tak jak poprzednio "Bodies" zyskało u mnie z czasem. Nie wiem, czy nawet dyszki ode mnie nie dostała w rankingu. Cała reszta to dla mnie rewelacja. Nie dziwię się, że "This day we fight!" wylądował najwyżej w rankingu. W żadnym utworze Megadeth od lat 80 nie było tyle jadu co w nim. Czysta energia, która bez litości bombarduje uszy od pierwszej do ostatniej sekundy.

Ale szczerze mówiąc nie wiem, który album wybrać w ankiecie. Oba są na pewno najlepszymi albumami po raktywacji. Muszę jeszcze nieźle pomyślec, żeby wybrać, który dostanie mój głos... :)

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Śro Lis 06, 2013 10:40 
Offline
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Gru 24, 2008 15:11
Posty: 4504
Widzę, że mamy identyczne zdanie na temat Endgame i duży dylemat przy oddaniu głosu , Fixxx :)


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Śro Lis 06, 2013 11:20 
Offline
Rattlehead
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Wrz 01, 2009 22:57
Posty: 1681
Miejscowość: Katowice
No, łatwo nie jest :) Tak sobie myślę, co by było, gdyby ankieta dotyczyła RIP i CTE :twisted:

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Śro Lis 06, 2013 13:13 
Offline
Rattlehead

Rejestracja: Pią Sty 02, 2009 15:20
Posty: 2404
Miejscowość: Gdynia/Pogórze
Zawsze można otworzyć jeszcze inne takie tematy z pojedynkami. Mogłoby być np. jeszcze PS vs RIP albo CTE vs Y.
Opcji jest sporo :)


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Śro Lis 06, 2013 13:22 
Offline
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Gru 24, 2008 15:11
Posty: 4504
O ile CTE mógłby mieć jakieś szanse z RIP, to jednak CTE vs Y, to już zbyt oczywiste ;)


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Śro Lis 06, 2013 13:30 
Offline
Rattlehead

Rejestracja: Pią Sty 02, 2009 15:20
Posty: 2404
Miejscowość: Gdynia/Pogórze
A widzisz, a dla mnie osobiście mniej oczywiste jest CTE vs Y niż CTE vs RIP :)


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Śro Lis 06, 2013 13:34 
Offline
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Gru 24, 2008 15:11
Posty: 4504
bialkomat napisał(a):
A widzisz, a dla mnie osobiście mniej oczywiste jest CTE vs Y niż CTE vs RIP

O proszę. Zaskakujesz mnie dzisiaj ;) Najpierw ten pocisk na brzmienie Endgame, a teraz z ewentualnym pojedynkiem ww albumów.


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Śro Lis 06, 2013 19:16 
Offline
Moto Psycho
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Kwi 03, 2012 20:07
Posty: 975
bialkomat napisał(a):
Jak dla mnie zbyt płaskie, wszystko mi się niemalże zlewa w jedną ścianę dźwięku, brakuje mi w nim soczystości, dynamiki, głębi, cholera nie wiem jak to nazwać..


Na dłuższą metę zlewa się po prostu w całość, brak w niej jakichś emocji.

mateusz napisał(a):
O ile CTE mógłby mieć jakieś szanse z RIP, to jednak CTE vs Y, to już zbyt oczywiste ;)


Załóżmy takie tematy to jeszcze się zdziwisz Mateusz :D

A co do brzmienia to System jest według mnie dużo bardziej wyrazisty niż Endgame.


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Śro Lis 06, 2013 20:06 
Offline
The Scorpion
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Lip 31, 2011 13:42
Posty: 686
Miejscowość: Kraków/Tarnów
Jak dla mnie to właśnie System się w jedną całość zlewa :P Naprawdę nie rozumiem skąd ma takie powodzenie.
Dzisiaj jeszcze raz sobie go puściłem i wydaje mi się, że dwie rzeczy ciągną go w dół w moich oczach: refreny i wokal. Oba te elementy mnie po prostu irytują i odbierają prawdziwą radość :P My Kingdom Come to jest chyba najgorzej zaśpiewany utwór w karierze Rudego.

A najchętniej zobaczyłbym pojedynek PS vs. RiP ;)


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Śro Lis 06, 2013 20:55 
Offline
The Disintegrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: Czw Mar 28, 2013 22:54
Posty: 242
Miejscowość: Ligota
Endgame uwielbiam, a The System Has Failed również!
W Endgame kręci mnie ta ciężkość, to tempo + niektóre bardziej melodyjne kawałki. Dialectic Chaos super! This Day We Fight! kompletny odjazd! 44 Minutes! dobre zwolnienie, bardzo lubię ten kawałek! 1,320, Bite The Hand i Bodies. Przy tych kawałkach zwykle zaczyna się u mnie takie "zmęczenie" nie wiem jak to nazwać... poprostu zaczyna się wszystko zlewać w jedno, takie to niby dobre, a takie nijakie. Tytułowy! Tu jest przebudzenie,to "Attention! Attention!" idealnie pasuje do mojego nastroju podczas słuchania tego albumu. Takie coś w stylu "obudź się, obudź się! teraz się zaczyna znowu dobre granie! :D THPOLG...SWK typowy średniak. znowu przysypiam. Head Crusher, How The Story Ends, The Right to Go Insane i tu dobra końcówka! Head Crusher bardzo lubię, ale nie wielbię. :) How The Story Ends znowu wkrada się taka nijakość. :( a The Right to Go Insane dla mnie świetny kawałek! Bardzo go lubię! Chwytliwy refren i te fantastyczne solówki na końcu! :D
Jakbym miał puścić sobie pojedynczo te wszystkie kawałki to dla mnie wszystkie są przynajmniej bardzo dobre! Ale jako całość właśnie tak się w moim mniemaniu prezentują. :)
W The System Has Failed bardzo lubię to połączenie ciężkiego grania z melodyjnością. Tu nie ma takich przestojów jak w Endgame. Do Truth Be Told jest to dla mnie genialny album! Te wszystkie melodyjne, ciężkie kawałki. Kompletny odjazd! Of Mice And Man cenię za linię wokalną i tekst. Widać, że to miał być hit puszczany w radiu. Shadow of Death to głównie klimat tego utworu. To wypowiadanie Psalmu + świetna solówka na końcu! My Kingdom niestety pozostawię bez komentarza. :(
Tutaj jest zdecydowanie równiej. Poprostu dobry kawałek za dobrym kawałkiem, aż do Of Mice and Men.
Bardzo cieżki wybór. Obie płyty cenię, ale wg mnie najlepszą płytą po reaktywacji jest The System Has Failed i na tą płytę posyłam swój głos! :)

_________________
"Nierówno, ale za to nieczysto!"


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 53 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2, 3  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 6 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group