Megadeth Info Forum

Forum poświęcone amerykańskiemu zespołowi metalowemu Megadeth
Obecny czas: Sob Lis 23, 2024 17:52

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 849 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15 ... 43  Następna
Autor Wiadomość
PostWysłany: Śro Sty 30, 2013 00:20 
Offline
Rattlehead
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Wrz 01, 2009 22:57
Posty: 1681
Miejscowość: Katowice
Nowa wypowiedź Dave'a : "Shawn’s almost done with song 11. Great job Shawn. People are gonna freak over how great you played!"

No ciekawe, najwyższy by był już czas :)

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Śro Sty 30, 2013 11:42 
Offline
Addicted To Chaos
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Sty 13, 2009 14:32
Posty: 1239
Miejscowość: Baniocha
witam Was kochani zasrańcy po dłuższej przerwie :mrgreen:

muszę Wam przyznać że że oglądając te niby filmiki nie czuję żadnych emocji..., żadnych... ( to źle prawda..?)

i co za tym idzie nie mam żadnych oczekiwań..., może nie tak..., mam, ale towarzyszy temu tyle emocji, zaciekawienia, zniecierpliwienia co podczas porannego oddawania moczu...

muszę tu powiedzieć że nadal lubię Megadeth, nadal jest jednym z fejwor bandem ale już nie najlepszym...

może to nie najlepsze tłumaczenie ale jeśli człowiek odkrywa coś nowego, innego i bardziej mieszającego w głowie i odczuciach podczas słuchania, to upadają konwenanse...

13 na początku mi się podobała, potem miałem w sumie aż obrzydzenie do niej.., przestałem jej słuchać.., za jakiś czas wróciłem do niej.., zrobiła mi się obojętna i po raz pierwszy od nie pamiętam kiedy przewijałem niektóre kawałki, nie zdarzało mi się to raczej nigdy..., zawsze starałem się słuchać od deski do deski, pomimo ze w każdej płycie są słabsze punkty (słabsze)

13 mnie zawiodła..., przez nią albo dzięki niej, (jak również przez to że znalazłem coś wspanialszego niż M), nie mam żadnych oczekiwań ponieważ wiem że Megadeth nie jest już w stanie nagrać tego, co większość z nas oczekuje i się sama oszukuje.., jak to mówią nadzieja matką głupich ;) nigdy już nie będzie powrotu starego Megadeth....

zamiast oczekiwań natomiast pojawia się u mnie strach, że tego się nie da słuchać..., a będziemy słuchać ponieważ zostaniemy wiernymi fanami...na dobre i na złe...


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Śro Sty 30, 2013 12:13 
Offline
Angry Again
Awatar użytkownika

Rejestracja: Sob Paź 31, 2009 01:52
Posty: 413
Miejscowość: Landsberg :: Posen :: Breslau
O kurde... Ostro... Ale prawdziwie.

Mogę mówić sam za siebie ale uważam podobnie.

Ja co do nowego albumu mam tylko jedno oczekiwanie - żeby nie był kiczem. Niech już trzyma poziom choćby Endgame. Dla mnie i ten był zaskakująco mocny jak na nowożytne dzieje Rudego. Nie jest już w stanie napisać nic lepszego, szybszego, mocniejszego.

Dopóki Dave żył na ciągłym wkurwie na Metallikę i częściowo na Kerry'ego Kinga dopóty pisał zajebiste płyty. Te teraz brzmią dobrze, można powiedzieć, że wręcz świetnie. Od strony technicznej pierwsza klasa. Ale nie mają tego czegoś co miały choćby te fatalnie zmiksowane płyty 1 i 3. Te utwory nie będą już tak przesycone uczuciami, mieszanką wściekłości, pasji. Nawet Hook in Mouth pisany był w jakimś celu, z jakimś przesłaniem.

Dzisiejsze teksty nie niosą nic. A jeśli tekst nie niesie nic to nie wzbudza emocji więc i melodia, gra nie przynosi tyle pasji co kiedyś.

Skład? Podobnie. Kiedyś to była nieokiełznana paczka dobrych grajków. Menza sprawiał wrażenie jak by nie chciał grać a rozp*****lić perkusję. Pudel robił wiele na scenie, wyginał śmiało ciało do swojej gitarrrry, można rzec, że jedynie Junior był tam oazą spokoju. Dziś mamy mięśniaka na gitarze, która przy jego umięśnieniu sprawia wrażenie za małej lub nawet zabawkowej ;) Gość w zasadzie tylko stoi. Rudy z racji drutów w szyi nie macha łbem, Junior też a Drover wygląda jak by siedział na kiblu i czasem coś tam stuknął w talerz. Taka gromada grzecznych chłopców.

Owszem, będziemy z niecierpliwością czekali na każdą kolejną płytę ale bardziej już z sentymentu. Megadeth to już tylko legenda.


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Śro Sty 30, 2013 12:40 
Offline
Rattlehead

Rejestracja: Pią Sty 02, 2009 15:20
Posty: 2404
Miejscowość: Gdynia/Pogórze
Mroziak, nie nadużywasz przypadkiem wielokropków? ;)


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Śro Sty 30, 2013 13:52 
Offline
Addicted To Chaos
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Sty 13, 2009 14:32
Posty: 1239
Miejscowość: Baniocha
bialkomat napisał(a):
Mroziak, nie nadużywasz przypadkiem wielokropków? ;)


już nawet do tego się przyjebują no :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :lol:

lubię kropki nawet jeśli kogoś w oczy kłują ;)


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Śro Sty 30, 2013 14:20 
Offline
Rattlehead

Rejestracja: Pią Sty 02, 2009 15:20
Posty: 2404
Miejscowość: Gdynia/Pogórze
mro-ziak napisał(a):
już nawet do tego się przyjebują no :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :lol:

Skoro można za niestosowanie interpunkcji, to czemu nie za nadużywanie :)


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Śro Sty 30, 2013 15:39 
Offline
Addicted To Chaos
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Sty 13, 2009 14:32
Posty: 1239
Miejscowość: Baniocha
bialkomat napisał(a):
mro-ziak napisał(a):
już nawet do tego się przyjebują no :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :lol:

Skoro można za niestosowanie interpunkcji, to czemu nie za nadużywanie :)


widzę w tym pewną jak nie diametralną różnicę ;) uważam, że za nadużywanie (jeśli w ogóle można mówić o nadużywaniu, stosowałem tam gdzie uważałem za odpowiednie) nie dostałbym jedynki ;)


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Śro Sty 30, 2013 17:23 
Offline
Head Crusher

Rejestracja: Czw Sty 15, 2009 16:08
Posty: 1357
mro-ziak napisał(a):
nigdy już nie będzie powrotu starego Megadeth....


Nie wiem Mroziu, o czym Ty opowiadasz, ale dla mnie niektóre nowe płyty Mega, nie tylko dorównuja starym, ale i czesto bija je na głowe. W sumie tylko jedna taka była - Endgame - ale jest ona dla mnie najlepszym przykladem na to, że Mega wciąz gra w starym sylu i co najwazniejsze, wciąż gra na wysokim poziomie. Endgame to dla mnie płyta M numer 3, po RIP i PS. Wszystkie te płyty osławione legenda "starego" Megadeth w rodzaju So Far czy Killinga w obliczu Endgame przestaja byc dla mnie takie legendarne i nieosiagalne.

Dlatego ja o Megadeth jestem dziwnie spokojny. A 13 tak swoja droga też bardzo lubię.


bialkomat napisał(a):
Ale rozchodzi się właśnie o to, aby zespół odszedł łaskawie od tej konwencji i nagrał mniej utworów, ale za to dłuższych, ciekawszych, bardziej dopracowanych, bez wypełniaczy na albumie. Przynajmniej tego bym sobie osobiście życzył, ale jak będzie - zobaczymy.


Jestem pewny, że przy kazdej sesji, Rudy daje z siebie wszystko i nie kalkuluje żadnych wypełniaczy. To raczej oceniaja odbiorcy. I dla mnie np. wypełniacz był na PS, choc to płyta bardzo krótka, że o So Far nie wspomne, a takich zupełnie nie zauważam na Endgame, chociaz jest dłuższa i ma 10 numerow, a nie 8. Jesli nie liczyc intro, ktorego nigdy nie słucham.
Konwencja z 8 utworami i 35 minutowa płyta była bez sensu. Prawda jest taka, że narzuciło ją raczej lenictwo lub brak wiecej kawałkow jakie wtedy mieli (stad tez zespol posiłkowal sie wtedy 1 przerobka na plycie). A to, że wtedy powstawaly utwory wybitne to raczej kwestia owczesnej weny Rudego, a nie jakegos wielkiego dopracowania i stworzenia sobie konwencji krótkiej płyty. Poza tym ostatnia rzecza jaka można powiedziec o So Far i Killingu, to to, że to jakos dopracowane płyty.


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Śro Sty 30, 2013 17:57 
Offline
Rattlehead

Rejestracja: Pią Sty 02, 2009 15:20
Posty: 2404
Miejscowość: Gdynia/Pogórze
Cytuj:
Konwencja z 8 utworami i 35 minutowa płyta była bez sensu.

A kto mówi o ośmiu utworach? 10, może nawet 11 byłoby w sam raz.
Poza tym na RIP jest 9 utworów (w tym jeden przerywnik), a całość trwa 41 minut i wszystko wyszło idealnie. Można? - można ;)


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Śro Sty 30, 2013 18:23 
Offline
Head Crusher
Awatar użytkownika

Rejestracja: Sob Sty 03, 2009 16:51
Posty: 1397
Miejscowość: Gdynia
Recording Drums for song #13 today at Vic's Garage. All is going well.

https://twitter.com/shawndrover/status/ ... 5939508224

całkiem szybko im poszło z tymi dodatkowymi dwoma kawałkami
Oby nie odbyło się to kosztem jakości

_________________
"Nie ma geniuszu bez ziarna szaleństwa."


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Śro Sty 30, 2013 23:20 
Offline
Warhorse
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Wrz 18, 2012 12:29
Posty: 182
Argo napisał(a):
Recording Drums for song #13 today at Vic's Garage. All is going well.

https://twitter.com/shawndrover/status/ ... 5939508224

całkiem szybko im poszło z tymi dodatkowymi dwoma kawałkami
Oby nie odbyło się to kosztem jakości

Pewnie wzięli jakieś stare odpady z sesji CW zagrali 10 razy szybciej, żeby było bardziej thrashowo, trochę przerobili i są utworki. Mam tylko nadzieję, że trafią co najwyżej na bonusa. A nuż okaże się, że to najlepsze utwory z płyty :)


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Czw Sty 31, 2013 00:36 
Offline
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Gru 24, 2008 15:11
Posty: 4504
Yer Blue napisał(a):
ie wiem Mroziu, o czym Ty opowiadasz, ale dla mnie niektóre nowe płyty Mega, nie tylko dorównuja starym, ale i czesto bija je na głowe. W sumie tylko jedna taka była - Endgame - ale jest ona dla mnie najlepszym przykladem na to, że Mega wciąz gra w starym sylu i co najwazniejsze, wciąż gra na wysokim poziomie. Endgame to dla mnie płyta M numer 3, po RIP i PS. Wszystkie te płyty osławione legenda "starego" Megadeth w rodzaju So Far czy Killinga w obliczu Endgame przestaja byc dla mnie takie legendarne i nieosiagalne.

Może Piotr okazał się tutaj trochę radykalny, ale coś w tym jest i muszę przyznać mu rację. Ja bym włączył jeszcze do tego grona CTE i część TSHF. Cieszy mnie, że są osoby, które wciąż doceniają Endgame. Chciałbym uzasadnić swoją wypowiedź nieco głębiej, ale jestem lekko pijany ;) W każdym razie Endgame na tle albumów od 1999 do ostatniego wiedzie prym.
Co ja piszę - od Y nie było lepszej płyty (IMO) ;)


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Czw Sty 31, 2013 01:38 
Offline
Warhorse

Rejestracja: Pią Cze 11, 2010 22:09
Posty: 159
Miejscowość: Wrocław
mateusz napisał(a):
Cieszy mnie, że są osoby, które wciąż doceniają Endgame.


Jest ich wiele ;) Ja również kilkakrotnie wyrażałem uwielbienie dla tej płyty


mateusz napisał(a):
od Y nie było lepszej płyty (IMO) ;)


W ciągu ostatnich kilkunastu lat był znakomity TSHF i UA ale Endgame ma ten klimat, który lubie i potwierdza zajebistość Megadeth :D Odbiera argumenty tym którzy twierdzą ze zespół się "wypalił", stracił moc 8-)


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Czw Sty 31, 2013 02:25 
Offline
Warhorse
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Wrz 18, 2012 12:29
Posty: 182
Też uważam Endgame za jedno z najlepszych dzieł Megadeth ostatnich 10 lat, ale gdyby wtedy zamiast Brodericka wrócił Friedman, gdyby perkusita był jakiś lepszy i gdyby jeszcze producentem był Rick Rubin, mógłby powstać album nawet lepszy od Rust i Peace.
Swoją drogą nie ma takiej opcji żeby zespół w którym co kilka lat następuje wymiana muzyków wypalił się, oczywiście pod warunkiem, że każdy z członków zespołu tworzy muzykę.


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Czw Sty 31, 2013 07:53 
Offline
Addicted To Chaos
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Sty 13, 2009 14:32
Posty: 1239
Miejscowość: Baniocha
bla bla bla, bla bla bla.... :roll:

kurwa ludzie...., ja tez uważam, że E jest dobrym albumem, szanuję go, słucham, doceniam ale to nie jest ten Megadeth który pokochałem..., którego za coś pokochałem.

ja wiem że niektórzy powiedzą że zespół się rozwija, że tworzy coś nowego, bardziej lajtowego ale cały czas to ten sam stary Megadeth...

nie..., (Białko, nie za dużo wielokropka? :P ) to , za co pokochałem Mega już nie wróci, marzy mi się (tak jak i większości) brudne, szarpane riffy, wypluwane, cedzone słowa, tego odczucia że grają to co czują, co myślą, co chcą przekazać i nic ich nie obchodzi, ani pierwsze miejsce na liście, ani przyswajalne dla ucha melodie, ani zdobywanie nowych fanów.

Piotrze, Mateuszu..., nie chcę takiego Mega, zbyt długo byłem zaślepiony miłością i przede wszystkim nieznajomością dużo wartościowszej muzyki.
tak, jestem jednym z najstarszych wiekowo z forum ale wiedzę muzyczną mam na poziomie gimnazjalisty.., najwyższy czas nadrobić zaległości

jeśli odchodzę od tematu to wybaczcie, ale jakoś mnie zebrało na sentymentalną szczerość i wylewność

zawsze będę kochał Rudego i Mega ale nie będę już na nic wielkiego liczył z jego strony, kupię płytę i przekonam się że z Mega została tylko nazwa.


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Czw Sty 31, 2013 10:12 
Offline
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Gru 24, 2008 15:11
Posty: 4504
mro-ziak napisał(a):
doceniam ale to nie jest ten Megadeth który pokochałem..., którego za coś pokochałem.

A ja właśnie odnajduję w nim sporą część bezkompromisowości, która cechowała ich na początku drogi. To naprawdę kawał solidnego i dosyć mrocznego (tutaj wstawić wszystko, co kojarzy się z tym słowem w kontekście ich muzy ;) ) grania. Na Endgame znajdują się riffy/utwory, które spokojnie mogą konkurować z tymi najlepszymi.
mro-ziak napisał(a):
ie..., (Białko, nie za dużo wielokropka? ) to , za co pokochałem Mega już nie wróci

Nie spotkałem się jeszcze z zespołem, który po tylu latach działalności wciąż grałby tak samo, z podobną "magią". Megadeth i tak utrzymuje naprawdę wysoki poziom. Uważam, że to właśnie oni i Slayer z Big 4 są wciąż najbliżej korzeni i robią coś wartościowego.
mro-ziak napisał(a):
Piotrze, Mateuszu..., nie chcę takiego Mega, zbyt długo byłem zaślepiony miłością i przede wszystkim nieznajomością dużo wartościowszej muzyki.
tak, jestem jednym z najstarszych wiekowo z forum ale wiedzę muzyczną mam na poziomie gimnazjalisty.., najwyższy czas nadrobić zaległości

Ta "nowa wartościowa muza" też ma na bank swoje ubytki. Taki Dream Theater również był przecież dobry tylko do pewnego momentu. To co popełniali w późniejszych latach, to rzeczy bliskie nieporozumieniu. Celowo podałem przykład DT, bo wiem, że fascynujesz się nimi.
mro-ziak napisał(a):
zawsze będę kochał Rudego i Mega ale nie będę już na nic wielkiego liczył z jego strony, kupię płytę i przekonam się że z Mega została tylko nazwa.

Ja myślę, że nikt już nie liczy na nic wielkiego, ale rzeczy pokroju Endgame czy Y są wciąż w ich zasięgu. Czy została z nich tylko nazwa? Kwestia indywidualna, ale ja w życiu bym nie przypisał do nich takich stwierdzeń. Metallice - z pewnością bez wahania.
mro-ziak napisał(a):
i nic ich nie obchodzi, ani pierwsze miejsce na liście

Tak się składa, że Dave' a obchodziło to zawsze. Ciągła rywalizacja z Metalliką jest przykładem niepodważalnym. Rudy sam przyznał, że był niesamowicie wkurwiony kiedy to CTE uplasowało się na 2 miejscu (chyba) billboardu, a chciał by był numerem 1, tak jak Black Album.

W pewnym momencie zaczyna się biznes a kończą sentymenty i młodzieńcza porywczość.


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Czw Sty 31, 2013 10:23 
Offline
Rattlehead
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Wrz 01, 2009 22:57
Posty: 1681
Miejscowość: Katowice
mateusz napisał(a):
Nie spotkałem się jeszcze z zespołem, który po tylu latach działalności wciąż grałbym tak samo, z podobną "magią". Megadeth i tak utrzymuje naprawdę wysoki poziom.


Też mi to przyszło do głowy. Naprawdę ciężko podać przykład kapeli z takim stażem, która by wciąż grała zajebiście jak na początku. A u Mega jak na 13 albumów studyjnych te bardzo dobre są zdecydowanie w większości. I to nie tylko nagrane w starych czasach.
A co do braku emocji w związku z filmikami ze studia - trudno się dziwić, faktycznie niewiele z nich wynika. Poczekajmy na pierwszy singiel, wtedy pewnie Ci się podejście odmieni ;)

EDIT:
Jest już nowy film ze studia. Oczywiście nic ciekawego nie słychać a fanklubowicze znowu płaczą... Z ciekawostek - są skrzypce i harmonijka ustna :D

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Czw Sty 31, 2013 12:56 
Offline
Head Crusher
Awatar użytkownika

Rejestracja: Sob Sty 03, 2009 16:51
Posty: 1397
Miejscowość: Gdynia
Shawn is done. Woo Hoo! You guys are gonna be impressed...even jaded ole Dave is agasp! Videos coming!!!

Tylko nie wiem czy Rudy mówi tu o 5 video czy o jakimś kolejnym

https://twitter.com/DaveMustaine/status ... 9287293952

_________________
"Nie ma geniuszu bez ziarna szaleństwa."


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Czw Sty 31, 2013 13:17 
Offline
Prince Of Darkness
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Gru 24, 2008 12:41
Posty: 5418
Miejscowość: from hell
mateusz napisał(a):
Tak się składa, że Dave' a obchodziło to zawsze. Ciągła rywalizacja z Metalliką jest przykładem niepodważalnym. Rudy sam przyznał, że był niesamowicie wkurwiony kiedy to CTE uplasowało się na 2 miejscu (chyba) billboardu, za Black Albumem.


dorzuce swoje 3 grosze tylko i nie przeszkadzam ;) jako że płyty zostały wydane w róznym okresie CTE nie mogło znależć się na liście za Black Album, owszem Rudy sie wkurzył że nie miał 1 miejsca ale nie chodziło tu o Metallice tylko o kolesia co gra country Billy Ray Cyrusa (ojciec Miley Cyrus) :P był wkurwiony bardziej na kolesia co gra country (no bo jak to jakiś wśioch jest lepszy od niego ?) niż na Mete ;)

_________________
Image
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Czw Sty 31, 2013 13:26 
Offline
Rattlehead

Rejestracja: Pią Sty 02, 2009 15:20
Posty: 2404
Miejscowość: Gdynia/Pogórze
Pewnie tak, ale nie zmienia to jednak faktu, że był łasy na sukcesy.


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 849 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15 ... 43  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 2 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group