Megadeth Info Forum

Wybitnie nie podoba mi się IMDH, już Sweating lepsze, jednak GD&M nprawde wymiata

SFSGSW dla mnie jest dośc nieznany, nieco zapomniany ( oprócz darkest hour). Też nie będę wychwalał. Porównując do całego dorobku album jest przeciętny ale na uwagę zasługują solówki na Into the lungs of hell- urzekły mnie. Wydaje mi sie, że w porównaniu do RIP czy PS trudno sie wsluchac w album, te 2 są chwytliwe i przyjemne natomiast SFSGSW trudny w odbiorze. Dla przykladu pierwszy raz sluchałem Mary Jane i skonczylem po 20 sekundach słysząc Meeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeryyyyyyyyyyyyyyy Dżeeeeeeejjjjjjjjjnnnnnnnnnnnnnnn. A riff na Liar po prostu katuje i jest do dupy, chociaż tekst pasuje

A wracając do głównego tematu to najsłabszymi kawałkami są oczywiscie te z Riska, TWNAH ujdzie. Porównując z Slayerem czy Metalliką czy innymi jak Iron Maiden chyba możemy wybaczyć Rudemu pojedyncze shity, których wcale nie ma dużo. Na każdym albumie(nawet Risk) można uslyszec pare zajebistych riffów. Inne kapele nagrywają w ostatniej dekadzie straszne badziewie a Megadeth nam sie rozwija. Wystarczy posluchac zajebistego Endgame.
Jedynie tytułowy mi nie pasuje :/

Gdybym miał wytypować top 10 najgorszych to na pewno by sie te znalazły : Amerikhashtan, Dawn Patrol, połowa Riska, Ill be there, Vortex, Endgame

Dobra dobra, na TWNAH jest pare niezłych utworów, np. Moto Psycho i tytułowy.

Akurat te dwa, które wymieniłeś podobają mi się najmniej z całego krążka I jeszcze Disconnect, z tym że jak mam nastrój to czasem sobie go puszczam

Zgadza się, podałeś jedne z najgorszych kawałków nie tylko na TWNAH, ale w całej dyskografii Megadeth.

Mr.Shades w ogóle masz jakiś dziwny gust

Co się podoba jednemu, nie musi się podobać drugiemu. Mimo wszystko ciekawa sprawa, że niby fani tego samego zespołu a gusta tak różne

Dziwny gust? Jak dla mnie normalny Ale dobra, na TWNAH dobre jest jeszcze 1000 Times Goodbye i DatFM

tak dziwny
Mr.Shades a może byś sie pobawił w nasz ranking ? chętnie bym zobaczył twoje ocenki

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

Pomyślę Mi się mój gust wydaje tak normalny, jak to możliwe, jednak rozumiem, że nie wszyscy go podzielają
To dobrze, że każdy ma inny gust, bo można przynajmniej podyskutować

Nie żebym sie czepiał, bo dla mnie różnice są okey ale mamy pewne niezaprzeczalne hity jak np. paranoid Black Sabbath. I nikt mówiąc o nim, że jest słaby mnie nie przekona ze to tylko gusta. Paranoid to tylko przykład.

Ciekawe bo nasz Megadeth ma albumy jak RIP czy PS na które nikt nie odważy sie napluć a z kolei taki TWNAH jest dobrym tematem do dyskusji. Ja bym chetnie obrzucił gównem Youthanasie którą, jak czytam, prawie wszyscy sie tutaj podniecają a dla mnie jest co najmniej przeceniona

Śmiało, YerBlue podzieli Twoją opinię Rób to tylko w odpowiednim temacie. Trochę kontrowersji nie zaszkodzi.

Powiem tyle, że nie przepadam za Of Mice and Man, a średnio podobają mi się Bite the hand i Lucretia (jak dla mnie zdecydowanie najsłabszy punkt RiPa, i czasami wręcz zdarza mi się go przełączać). Szczerze mówiąc Problems też szału nie robi, no ale to cover, to za kompozycję winić Mustaine'a nie można..

RiP i PS to niezaprzeczalnie dobre płyty, jednak nie wszystkie utwory muszą się podobać

Nie cierpie Captive Honour i prawie calego UA za wyjatkiem You're Dead i Burnt Ice

łojej.., bluźnierstwo

Ja z kolei uważam SFSGSW za jeden z lepszych krążków Megadeth, no ale zbaczamy z tematu.

Najgorsze to dla mnie raczej Guns Drags end Manej, irytuję mnie Moto Psycho, TWNAH, Dissconect oraz 3/4 Riska wraz z Crush'em, do tego nie cierpię Of Mice And Man za te pedalskie intro oraz często mam dosyć A Tout Le Monde, ta piosenka nie pasuję do Megadeth.Aczkolwiek ma fajne solówki i czasem lubię posłuchać.Aha no i Public Enemy No.1 jest do dupy.

Ale czemu pedalskie? Że co? Tylko lesbijki tego słuchają?

_________________

Przesłuchaj sobie to zobaczysz.Ajć, usłyszysz.

The Disintegrators, Have cool will a travel, princess of darkness, ain't superstitious,

Są też utwory słabsze, ale nadal przeciętne, Skin o my teeth, Psychotron, Wake up dead

_________________
Auschwitz, the meaning of pain
The way that I want you to die
Slow death, immense decay
Showers that cleanse you of your life

Wake up dead słabsze? Nie powiedziałbym szczerze mówiąc. Zwłaszcza te wymienione w wyższym wersie A najgorszy z tego wszystkiego I'll get even