Megadeth Info Forum

Jeżeli nie zagrają w pełnym składzie to będzie to po prostu naciągnięcie milionów fanów, którzy zakupili bilety.

Ja tam solowego Ozzy`ego uwielbiam. Gdyby nie było Iommiego, niech se grają co chcą. Nie przeszkadzałoby mi gdyby grali utwory Ozza. Riffy BS chciałbym usłyszeć tylko spod palców Tony`ego. Bez niego to nie będzie to samo. A Slash z Ozzym?

Tak się właśnie czuję - naciągnięty.
Naprawdę życzyłbym sobie, aby ten koncert całkowicie odwołali, zwrócili kasę i spokojnie poczekałbym sobie na lepsze czasy.

Chciałbym go słyszeć w "Welcome to The Jungle"

Ja też, ale my dopiero co byliśmy na Ozzym i teraz oczekuję wyłącznie twórczości BS na koncercie.
No właśnie, to jest najgorsze.

Tak, też jestem podobnego zdania, tyle że mam o wiele dogodniejszą sytuację od Ciebie, bo Pragę mam pod nosem. Myślę, że bym się wybrał nawet gdyby od początku był zaplanowany koncert Ozza. Jednak teraz mamy do czynienia z inną sytuacją, ponieważ wyrolowali fanów robiąc jakieś zastępstwo. Nie zdziwię się jak dojdzie do jakiejś burdy na którymś z gigów jeśli polecą utwory "niespodzianki" z solowych płyt Ozzy' ego. To samo może być w przypadku profanacji riffów.
Powinni przełożyć trasę, oddać ludziom pieniądze i wykazać się w ten sposób honorem. Może im się to kombinowanie nie opłacić. Chodzi mi oczywiści o organizatorów.

Na waszym miejscu nie wiem czy bym nie wykonał telefonu do rzecznika praw konsumenta sie dowiedzieć czy wam nie przysługuje zwrot kasy. Bo to właściwie inny koncert jest od tego na który chcieliście iść. Może akurat.

Jesli beda takie kinder niespodzianki to chyba juz na pierwszym koncercie dojdzie do wygwizdania takiego widowiska. Jakos w aż taka głupote Ozza i reszty nie wierze. Moze jestem naiwny ale nastawiam sie na wyłącznie utwory BS. Niby tak tez zapewnili w oświadczeniu, wiec jestem dobrej mysli.

To nie ja napisałem

Podobno ma byc możliwość zwrotu biletów.

O kurde, to chyba wiekszosc zrezugnuje i trase odwołaja jednak. Może to i dobrze. Ale licze na trase Ozzy & FRiends zorganizowana oddzielnie.

Mam nadzieję, że te kawałki są na wyższym poziomie niż utwory znajdujące się na The Devil You Know.

A mnie jedno dziwi. Skoro Tony jest naprawdę chory, skoro ma przejść chemioterpie to jakim cudem on może grać koncerty? Zaraz dojdzie wystep w USA. Czyli jednak nie jest z nim tak żle jak choćby z Nergalem, którego chemioterpia przykuła do łóżka na pół roku, nie mówiac juz o półrocznym dochodzeniu do siebie po wyjściu ze szpitala.
A skoro Tony da rady zagrać jeden, drugi koncert to czemu nie 10 koncertów np. w jakichś tam sensownych odległościach od siebie.

A wiecie, że Praga jest przed samym wystepem w UK? Fajnie by było gdyby w Czechach Iommi zagrał choc jeden-kilka utworów w ramach rozgrzewki. Taka niespodzanka nawet w jakims nikłym procencie mogłaby byc możliwa

Wiadomo coś w sprawie perkusisty? Kto z nimi w ogóle rejestruje materiał teraz?

chyba powoli sie ogarniaja bo maja zagrac w sierpniu na Lollapaloozie

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

"Perkusista Bill Ward oficjalnie wycofał się z reaktywacji grupy Black Sabbath. Muzyk nie potrafił porozumieć się w kwestiach finansowych z menedżerami pozostałych członków zespołu."

http://muzyka.interia.pl/rock/news/blac ... 1797387,46

_________________
www.believer.dbv.pl - moja strona o jednym z najlepszych bandów grających progresywny/techniczny thrash
www.crossroads-of-metal.blogspot.com

Szkoda.
Nie rozumiem tylko jednego - przecież oni wszyscy są milionerami, to co komu szkodzi dać Wardowi trochę więcej szmalu (patrz zaproponować lepszy kontrakt)? Czy ci zasrani managerowie mają aż tak wielki wpływ na funkcjonowanie tej reaktywacji ?

w dupach sie poprzewracało !

Bieda i tyle, szkoda...

_________________
www.believer.dbv.pl - moja strona o jednym z najlepszych bandów grających progresywny/techniczny thrash
www.crossroads-of-metal.blogspot.com

Żeby tylko Tony szybko wyzdrowiał bo inaczej to bedzie dupa.

Ja bym napisał inaczej:

Nie rozumiem tylko jednego - przecież oni wszyscy są milionerami, to co Wardowi szkodzi grać za kilka milionów mniej. To Wardowi się w dupie poprzewracało.

Nie do końca. Widać, że jest coś jednak na rzeczy. Widocznie traktują go gorzej i się trochę mu nie dziwię, że się na to nie godzi.