Megadeth Info Forum

Generalnie jak już wspominałem w jakimś temacie, to nie mam ochoty. Zobaczcie na setlisty i formę Rudego. W dodatku obecnie mam trochę ważniejsze wydatki. Bardzo małe szanse, żebym miał czas i ochotę, poważnie.

_________________
hyhy : P

Oby set się zmienił. Jeśli chodzi o formę, to jak będzie w takiej jak w Łodzi, to mi wystarczy w zupełności. Zresztą, tutaj rzucamy chujami na Rudego i jego podejście, ale jak się już ich widzi i słyszy na żywca, to jednak co innego Karnet na jeden dzień za 129 zł, to nie jest spora kwota.

ogień w szopie!

Cieszę się też, że drugi raz zobaczę Kreatora i Death Angel.

Miły prezent na zakończenie studiów

miło ale nie rusza mnie to nic a nic

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

Oczywiście, że Ciebie nie, bo to nie w WWA się będzie odbywać

Mam dość podobnie, więc raczej mnie niestety nie będzie.

_________________
www.believer.dbv.pl - moja strona o jednym z najlepszych bandów grających progresywny/techniczny thrash
www.crossroads-of-metal.blogspot.com

Na overkillu się pewnie wkurwili, że nie ma LembOvGad, tylko "siakiś" Megadeth.

Ja jeżeli bym już jechał to też raczej na ostatni dzien z Mega, bo takto interesuje mnie jeszcze Kreatora, Death Angel i ewentualnie Ensiferum, a cos watpie zeby to wszystko na ostatni dzien trzymali Inna sprawa że ja się zawsze napalam i nic z tego nie wychodzi.


BTW to z Krakowa nikt by nie jechał?

jak was czytam ( w większosci) to mi sie przykro robi. zamiast sie kurwa cieszyć to narzekacie. forma nie taka, setlista tez. ja pierdole. widzialem mega 2 razy i chetnie zobacze 3. problem mam natury organizacyjnej( sesja) no i kasa ;/ ale zrobie wszystko zeby tam być

A sam nie wolałbyś, żeby Rudy był w formie wokalnie jak z 1998 i zapodał na trasie jakąś ekscytującą, przekrojową setlistę, zamiast siekać w kółko to samo i miauczeć do mikrofonu?



Gdybym ja pojechał na kolejny gig Megadeth to już raczej ze względów czysto sentymentalnych... Na nowe płyty Mustaine'a jak najbardziej czekam i się ekscytuję, ale z koncertami to już inna sprawa.

No ale każdy ma swoje zdanie, więc luzik

_________________
www.believer.dbv.pl - moja strona o jednym z najlepszych bandów grających progresywny/techniczny thrash
www.crossroads-of-metal.blogspot.com

No to ładnie, trzeci rok z rzędu
Jeśli o mnie chodzi to podejme decyzje jak zobacze czy cos ruszyło w setlistach. Jesli znowu bedzie Trust, She Wolf i takie tam to odpuszcze sobie. Ale cena faktycznie nie wygórowana.
Jednak 100 razy bardziej wole zobaczyc Anthrax, wiec na bank bede na Woodstoku i tam mozemy zrobic zlot, o ile wczesniej cudem nie uda sie na Black Sabbtah.

Ale musze przyznac, że to troche przykre, że nie ma u nas mega optymizmu w zwiazku z przyjadem "naszego" zespołu. Oprocz słabych setlist mysle, że wpływ na to ma tez juz pewne znudzenie tymi przyjazdami Rudego - rok w rok

Bomba !

Ja mam zamiar zaliczyć wszystkie trzy koncerty, z tym że na Metalfeście będę tylko na Megadeth a na Woodstocku tylko na Anthrax. Black Sabbath, to wiadomo - wszystko uzgodnione i pozostaje tylko dobrych wieści oczekiwać w sprawie Tony' ego.

Też mnie to trochę dziwi.

Jak nie przyjeżdżali, to było źle. Jak są co roku, to za często
Mam tylko nadzieję, że zajdą zmiany w secie i będzie więcej kawałków z nowej płyty. W każdym razie, co by nie było, to jednak mój ukochany zespół i będę tam.

lubie to! ;d

ja widze te rożnice obserwując overkilla. tam marzą o koncercie mety ( ja tez ). a nasz rudy nudzi. bywa nudny ostatnio ale to wciąż wielki muzyk.
mam jedynie wątpliwości bo judasow chcialem zobaczyc a na dwa koncerty cięzko będzie pojechac.

oczywiscie ze tak! i cały czas wierze ze sie ogarnie i wróci mu energia z lat 90. to samo z eleffsonem.

poza tym to sie szykuje fajny fest. bedą dziwki i piwo ;d i megadeth- wisieńka na torcie. cóż mozna sobie lepszego wymarzyc?

edycje postów ?



ano co poradzić raz lepiej raz gorzej

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

A ja się śmieję, bo nie studiuję póki co i sobie pojadę, zawsze to okazja do ostrego chlania, koncerty już jakiś czas temu przestały mnie ekscytować-po prostu było ich za dużo!

Ja na megadeth jeszcze nie byłem i chyba się wybiorę, ale tylko na jeden dzień.

Z tymi setlistami to niestety trochę prawda. I potrafi to nieźle zniechęcić. Na jakąś odmianę bym jednak nie liczył, tym bardziej że to będzie festiwal, tak więc pewnie zagrają niespecjalnie długi i do bólu standardowy set, z Trust na otwarcie i Holy Wars na koniec i tyle
Pomimo tego chyba jednak wezmę to pod rozwagę. Jeśli będzie fajna ekipka, to może tym bardziej się skuszę Tak naprawdę to najbardziej co mnie odstrasza, to już chyba tradycyjnie odległość. Kurde - Jaworzno?? Też sobie wymyślili...
Tak też myślę, że gdybym się zdecydował i już miałbym się tłuc tyle czasu i kilometrów, to czy od razu nie zaszaleć i nie zostać na dłużej? W sumie zaliczyć przy okazji Kreatora i Death Angel to nie byłby taki głupi pomysł. Słuchało się przecież kiedyś tego trochę No i cena faktycznie niezbyt wygórowana. No nic - trza będzie kwestię rozważyć..

Chłop się dziwuje, że ja jadę na DT, a sam woli zrezygnować z Megadeth (jaki by ten koncert nie był) i jechać na ten bydlęcy spęd

W tym roku tyle razy zobaczysz mnie i Mateusza, że będziesz miał nas dość;)).
To Jaworzno jest pod samymi Katowicami. Widziałam zdjęcia - impreza nad jeziorem. Jeszcze się wszyscy potopią jak się za bardzo zaczną integrować .

Słyszałem, że podobno nie można kupować biletów na pojedyncze dni, to prawda?

_________________
hyhy : P