System jest genialny, scorpion również.
Yer Blue napisał(a):
nawet wokal Rudego jakis dziwny
To chyba najlepszy wokal w całej dyskografii Megadeth.
Ale już nie robie offtopa.
Sudden death - zawsze lubiłem, lubię i będę lubić ten kawałek. Ma świetny refren - 8/10
Public Enemy Number One - trochę mi się już przejadł. Taki melodyjne kawałek coś jak Die Dead Enough. Niech będzie 6,5/10
Whose Life (Is It Anyways?) - prosto, szybko i na temat.Ale jakoś mnie nie urzekł - 6,5/10
We The People - połamane riffy, fajny refren - 7/10
Guns, Drugs, & Money - chyba najsłabszy punkt albumu ale nie jest tak źle. Da się posłuchać, nie omijam go więc niech ma 6/10
Never Dead - świetny, genialny kawałek z jednym z najlepszych riffów jakie spłodził megadeth. Intro też mi się podoba - 9/10
New World Order - odgrzewany kotlecik
Że to świetny kawałek chyba nie trzeba pisać ale nie dam mu więcej jak 7,5/10
Fast Lane - 8/10
Black Swan - nie rozumiem czemu tak wielu ludzi się go czepia. Ja lubi e ten kawałek już od czasów UA - 7,5/10
Wrecker - podobnie jak Fast Lane - szybki, krótki kawałek i z fajnym wokalem - 8/10
Millenium of the Blind - muszę przyznać, że Dave się postarał. Nie spodziewałem się, że będzie to taki dobry kawałek. Troche drażni, że dwa równe kawałki Megadeth mają identyczne riffy ale cóż... 7,5/10
Deadle Nightshade - jeden z najlepszych kawałków na albumie. Uwielbiam ten riff i refren - 9/10
13 - wspaniałe zakończenie albumu z przejmującym tekstem. Nie przypomina mi Hangar 18 (przynajmniej dopóki o tym nie pomyślę)
Za to gdy wchodzą przestery trochę kojarz mi się to z CTE - 9/10
Podsumowując album oceniam dość wysoko. Czy jest lepszy od Endgame? Nie wiem.