Megadeth Info Forum

idziesz strasznie na łatwiznę..

tak naprawdę to gówno mnie obchodzą zasady tym bardziej po angielsku.., chodziło mi o przeżycia, atmosferę, osobiste doznania a nie jak jakiś urzędas..

nic już więcej nie chcę wiedzieć.

Strasznie dziwne te zasady. Jednak w tym przypadku muszę przyznać punkt dla Metclubu, gdzie (podpieram się tym, co widziałem na necie) panuje dużo większy luz. Autografy, zdjęcia z każdym z osobna... Tu, w regulaminie zabronione są interakcje (do not grope, pull, poke, tug, or hang on any of the band members) a na meet&greet z Metą (chyba nawet w Wawie) jakiś koleś zapytał Larsa, czy może go wziąć na barana. No i problemu z tym nie było

_________________

Larsa na barana

Fajne zdjecie, ale jak nie było mozna zrobic oddzielnej fotki to straszna lipa.

rozwaliłeś mnie normalnie

generalnie Megadeth już tak ma, a wlaściwie nie Megadeth tylko rudzielec który ma fanów w głębokiej dupie, ważne aby łazili na koncerty i płyty kupowali sad but true

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

Mam bardzo chujowy dostep do internetu i malo czasu na opisanie calego m&g i poopowiadania troche jak bylo. Za tydzien bede w PL to postaram sie cos nabazgrac.

_________________
CyberArmy Member#8373

czym dokładnie..?



znów nie mogę się z Tobą zgodzić.., myślę że to nie wynika z tego co napisałeś.., myślę że rudy już od doooobrych paru lat zaczął traktować to co robi jako swój zawód i nie robi nic poza wykonywaniem go.., oczywiście to wielka szkoda dla nas ale już taki z niego skurwiel..

jak ja bym się dostał na taki meet (na pewno nie trzeźwy) to bym mu powiedział



jakoś mnie to nie przekonuje ale zobaczymy..

Koncert Slayera
http://www.dimeadozen.org/torrents-deta ... ?id=361179

a słychać coś ? bo jeśli tak jak audio to nie warto tego ściagać
daj jakiegoś sampla albo cuś

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

Ja na ściągam bootlegów DVD, więc pojęcia nie mam jak to się jakościowo przedstawia.

obraz jest w miare dobry, a fama lepsza niz na tym bootlegu audio. ale ogolnie rewelki niema

_________________
CyberArmy Member#8373

Wróciłem do normalnego użytkowania internetu, choć komputer dalej mi szwankuje.

Fajne zdjęcie z meet & greet. Swoją drogą ostatecznie nie byłem w Łodzi. Musiałem sprzedać swój bilet, kłopoty małe i nie dałem rady dojechać. Na szczęście raz już Megadeth widziałem na żywo, więc jakoś przebolałem. Może gdzieś za granicę się skoczy jak się ta trasa B4 skończy.

Tak btw. słyszałem coś, że Mustaine źle się zachowuje w stosunku do fanów. Co wy na to z własnego doświadczenia?

_________________
2010-06-16-Warszawa, PL

Hmmm tak szczerze to nie wiem ale teraz w Łodzi naewt dużo gadał do publiczności i w ogóle a nie jak zwykle że odpękał swoje i do widzenia. Dobre było jak typowi fucka pokazał bo darł morde "Slayer"

Stary, dobry Mustang



To jak doczekamy się jakiejś relacji? Bo cytowaną przeze mnie wiadomość napisałeś w maju

_________________
2010-06-16-Warszawa, PL

Ja sie podziele wrazenami z meet n greet z Gelsenkirchen, a wiec 2h przed koncertem dostalem info i to na maila gdzie mam byc, oczywiscie na niego nie odpisalem ani go nawet nie widzialem bo, nie mialem juz jak tego sprawdzic, ale na szczescie osoba ktora tez szla na meet n greet przeslala mi smsa ktorego dostala od fan clubu, gdzie i o ktorej (wszyscy dostali smsy a ja maila...), no i trafilem, plastikowy tunel, na prawo od sceny o godz. 16, czyli zdazylem na poczatek anthraxa wiec bylo ok . Koles z fan clubu spoznil sie z jakies 10 minut, nastepnie poprosil o przedstawienie swoich ID wyczytujac ludzi z listy, dostalismy opaski i poszlismy na backstage, takim korytarzem. Bylo nas 6 bo 4 osoby nie dotarly, koles z Megadeth gdzies poszedl a nas pilnowalo 2 ochroniarzy przy wejsciach do dressing roomow itp... W miedzy czasie przeszedl obok nas Joey Belladonna, Charlie Benete, Shawn i Dave. O ile w przypadku 3 pierwszych jak ich wolalismy to odmachiwali nam (szli w takim jakby przejsciu przy ktorym bylo wejscie na salke gdzie my bylismy), o tyle Dave nawet nie obrocil sie do nas. No ale koniec koncow, przyszlo cale Megadeth, najpierw gadalem z Dave'm, pokazalem mu flage Polski z napisanym Killin' for your picks and wristbands, somethin' I do understand. Rzucil cos w stylu, cool spytal sie jak, sie mam i poszedl dalej, zachowal sie ignorancko dosc, tak to odczulem, potem rozmawialem z Davidem, pokazalem tez mu flage i zlapali ja razem z Chrisem i chyba im sie spodobala, spytalem sie tez czy przyjada do Polski chwile, pomysleli i odpowiedzieli, ze tak, w 2011, potem krotka rozmowa o gitarach z Chrisem, no i na koniec spytalem sie Shawna jak sie oceni wsrod perkusistow big 4 ale wolali do zdjecia i nie dokonczylismy. Mam jedno zdjecie grupowe obok Shawna, a drugie obok Dave'a, ale jeszcze ich nie dostalismy, wiec nie mam ich jak wrzucic .

_________________
Cyber Army Member
MegaMarcin
#10664

Fajnie tak się z nimi spotkać, ale dwie rzeczy mi się nie podobają.
1. Owe sztywne przepisy zabraniające jakichkolwiek interakcji czy brania ze sobą rzeczy do podpisu. W porównaniu z luzem jaki prezentuje Metallika, Mega wypada strasznie słabo.
2. To, że Dave jest dupkiem i przeważnie ma nas gdzieś.

Tak czy siak fajnie, że sobie pogadaliście. Jak będziesz mieć zdjęcia to się pochwal Sam niedługo dołączę do Cyber Army, ale na razie mam wolne tylko 40$.

Edit: tak się zastanawiam, czy aby te rozmowy o meet&greet nie pasują bardziej do tematu o Cyber Army?

_________________
2010-06-16-Warszawa, PL