Megadeth Info Forum

Forum poświęcone amerykańskiemu zespołowi metalowemu Megadeth
Obecny czas: Wto Lis 26, 2024 22:12

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 252 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 9, 10, 11, 12, 13
Autor Wiadomość
PostWysłany: Pią Kwi 29, 2011 16:30 
Offline
Rattlehead

Rejestracja: Pią Sty 02, 2009 15:20
Posty: 2404
Miejscowość: Gdynia/Pogórze
Cytuj:
ELP to po prostu genialni muzycy.

No właśnie, genialnymi muzykami to oni może i byli, ale dla mnie właśnie tylko "na papierze".


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Sob Kwi 30, 2011 00:15 
Offline
Hook In Mouth

Rejestracja: Nie Kwi 10, 2011 12:45
Posty: 34
Wojna na wyczucia, świetnie ujęte :)
Bo ja nie wiem, czy Spastic Ink gra z czuciem, czy tylko i wyłącznie technicznie, dla samego technicznego grania i wywoływania opadania szczeny. Podziwiam rzemieślników, bo akurat jest za co. Fajnie by było, gdyby każdy utwór poza techniką miał drugie dno. Ale kurde, takie rzeczy nagrywa się tylko pare razy w życiu. I to dotyczy każdego zespołu. Album nagrywa się raz na 2-3 lata a tym czasie wpaść może do głowy conajwyżej kilka genialnych rzeczy, z których nie zrobisz płyty. Sztuka polega też na tym, żeby jakoś z klasą zrobić tą resztę, aby nie były to typowe wypełniacze. Lepiej wtedy dać upust swoim możliwościom, niż pójść na łatwiznę i zrobić jakieś łajno. Nawet jeżeli jest to tylko matematyka. A w muzyce matematyki było, jest i będzie dużo. A mówię to jako Chemik, który z zasady za matematyką nie przepada, chociaż czy mu się to podoba czy nie, to musi jej chociaż troszkę umieć:P


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Pon Maj 02, 2011 21:21 
Offline
Prince Of Darkness
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Gru 24, 2008 12:41
Posty: 5418
Miejscowość: from hell
Atomic_steif napisał(a):
A znacie może Spastic Ink? To jest trochę mocniejsze, ale na pewno progresywne i mniej znane. Bracia Jarzombek, jeden z drugim to założyli. Jedne z najbardziej pokręconych i połamanych rytmicznie kompzycji, jakie w życiu słyszałem:)


no bo jakby nie patrzeć to jest metal a nie rock ;)
ale jesli mówimy o takich klimatach to ja dużo bardziej wole jarzombkowe Blotted Science :)
to jest dopiero pokręcone :P jedna z najlepszych płyt AD 2007 ;)

tak więc ogarniając bieżące sprawy w temacie przechodzimy ponownie do posta bialko :P

bialkomat napisał(a):
O boziu :) dużo by wymieniać,
jeśli chodzi o lata 70.: to najbardziej chyba Genesis (era Gabriela oczywiście) i Yes
a dalej w kolejności alfabetycznej: ;)Camel, Caravan, Colosseum, DiMeola, ELP, Eloy, Focus, Gentle Giant, Jethro Tull, Kansas, King Crimson


jeśli chodzi o King Crimson to generalnie znałem wczesniej tylko debiut, oczywiscie kojarzyłem Frippa jako gitarzyste chociaż jego solowa twórczość zupełnie mi nie podeszła (słyszałem ze 2 płytki)
debiut mam nawet na cd (fakt ze pirat który kumpel znalazł za szafą i mi dał) ale oddałem staremu bo jemu sie bardziej podoba ;) chociaz z wyjątkiem pierwszego kawałka na prawde niezłe granie to jest i generalnie spodziewałem sie takiego na dalszych płytach ale niestety zonk ;)
Larks' Tongues in Aspic - generalnie poza tytułowym kawałkiem (super riff na początku) to kiszka to jest :roll:
RED - tego to ja całkiem już nie kumam, strasznie dziwna płyta chociaz ostatni kawałek daje w sumie rade, reszta za bardzo udziwniona
Discipline - brzmienie zmieniona, w sumie nie wiem czy to lepiej czy gorzej bo płyta jest słaba
Vrooom Ep - ja nie wiem jak ten Fripp to robi że majac takie zajebiste składy nagrywa takie gówno :roll:
Happy with What You Have to Be Happy With Ep - nastawiając sie na totalne gówno przylazł zonk :P utwór tytułowy jest bardzo fajny co mnie zbiło całkiem z tropu :D co ciekawa cała epka brzmi całkiem niezle, poza tytułowym wyróznia się Larks' Tongues in Aspic (Part IV) :D
tak więc po miłej odmianie zasiadłem męczyć
The Power to Believe - które przeszło całkiem spokojnie, znowu pojawia sie kawałek tytułowy z epki ale brzmi nieco łagodniej, wersja z epki lepsza ale ta też ok

tak se mysle o pierwszych 3 wymienionych albumach i epce że gdyby wybrać z nich najlepsze kawałki (momenty w kawałkach, riff z tego, solo z tamtego) to wyszedłby z tego całkiem zajebisty jeden album ;)

jak widać zespół nie dla mnie

_________________
Image
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Wto Maj 03, 2011 07:26 
Offline
Rattlehead

Rejestracja: Pią Sty 02, 2009 15:20
Posty: 2404
Miejscowość: Gdynia/Pogórze
Cytuj:
RED - tego to ja całkiem już nie kumam, strasznie dziwna płyta chociaz ostatni kawałek daje w sumie rade, reszta za bardzo udziwniona

:shock:
A ja to właśnie najbardziej kumam! :)
Najlepszy okres, najlepszy skład - Fripp / Bruford / Wetton i chyba najlepsza płyta.


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Wto Maj 03, 2011 14:50 
Offline
Prince Of Darkness
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Gru 24, 2008 12:41
Posty: 5418
Miejscowość: from hell
no dla mnie słabo, tylko Vrooom Ep było gorsze z tego co słuchałem
a skład o niczym nie świadczy ;)

Yer Blue napisał(a):
Rush od 75 roku dopiero rosło w siłe.


w sumie nie znam się na nich bo poza Tomkiem znałem tylko Entre Nous które kilka razy słyszałem bodajże w antyradiu, co prawda kiedyś coś tam słuchałem na myspace ale nie zaciekawiło mnie

ale tym razem obadałem 4 albumy z lat 77-81 ;)

A Farewell to Kings oraz Hemispheres generalnie mi nie podeszły, mają dobre momenty (z naciskiem na najdłuższe kawałki) ale to jednak nie to
lepiej było z Permanent Waves oraz z Moving Pictures gdzie nie dość ze jest lepsze brzmienie to utworki są bardziej przystepne i przebojowe (2 wymienione powyżej) a takie wlaśnie lubie ;)

jeszcze słowko odnośnie Moving Pictures, otóż w kawałku YYZ wyłapałem Coronera ;) słychać to w pierwszych 40 sekundach, wyraźnie sobie to Coroner pożyczył i przerobił po swojemu ;)
taka ciekawostka ;)

_________________
Image
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Wto Maj 03, 2011 16:22 
Offline
Rattlehead

Rejestracja: Pią Sty 02, 2009 15:20
Posty: 2404
Miejscowość: Gdynia/Pogórze
Żułek napisał(a):
jeszcze słowko odnośnie Moving Pictures, otóż w kawałku YYZ wyłapałem Coronera ;) słychać to w pierwszych 40 sekundach, wyraźnie sobie to Coroner pożyczył i przerobił po swojemu ;)
taka ciekawostka ;)

Taak? A w którym kawałku to słyszysz?

Tak przede wszystkim to ten cały początek "YYZ" to jest to odegranie Y-Y-Z alfabetem morse'a - taka ciekawostka ;)


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Wto Maj 03, 2011 17:02 
Offline
Prince Of Darkness
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Gru 24, 2008 12:41
Posty: 5418
Miejscowość: from hell
bialkomat napisał(a):
Żułek napisał(a):
jeszcze słowko odnośnie Moving Pictures, otóż w kawałku YYZ wyłapałem Coronera ;) słychać to w pierwszych 40 sekundach, wyraźnie sobie to Coroner pożyczył i przerobił po swojemu ;)
taka ciekawostka ;)

Taak? A w którym kawałku to słyszysz?


w Divine Step z Mental Vortex ;)
http://www.youtube.com/watch?v=VltVP4h-wR4

Cytuj:
Tak przede wszystkim to ten cały początek "YYZ" to jest to odegranie Y-Y-Z alfabetem morse'a - taka ciekawostka ;)


tak wiem :) jest o tym albumie artykuł w nowym Teraz Rocku :)

_________________
Image
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: The Beatles
PostWysłany: Czw Maj 05, 2011 14:32 
Offline
Head Crusher

Rejestracja: Czw Sty 15, 2009 16:08
Posty: 1357
I z tym progiem mam podobnie. Dla Żułka i tak najlepiej wchodza proste kawałki, w ogole to zabawne - przesłuchuje te wszystkie zakrecone suity a i tak ostatecznie najlepsze sa te banalne kawałeczki, najlepiej z brzmieniem z lat 80-tych :)
Nie mowie, że to zle, że ma taki gust, ale Żułku -po prostu wez sie za popowe arcydzieła lat 80-tych, bedzie szybciej. A płyty progresywnych klasykow tez odnajduj w latach 80-tych - YEs, Genesis czy nawet Rush (po 81) nagrywali wowczas takie proste, meledyjne kawałki, podpadajace pod "hiciorki" czyli cos dla Ciebie :) Lata 70-te najlepiej pomin.


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Wto Maj 10, 2011 19:19 
Offline
Prince Of Darkness
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Gru 24, 2008 12:41
Posty: 5418
Miejscowość: from hell
Yer Blue napisał(a):
I z tym progiem mam podobnie. Dla Żułka i tak najlepiej wchodza proste kawałki, w ogole to zabawne - przesłuchuje te wszystkie zakrecone suity a i tak ostatecznie najlepsze sa te banalne kawałeczki, najlepiej z brzmieniem z lat 80-tych :)
Nie mowie, że to zle, że ma taki gust, ale Żułku -po prostu wez sie za popowe arcydzieła lat 80-tych, bedzie szybciej. A płyty progresywnych klasykow tez odnajduj w latach 80-tych - YEs, Genesis czy nawet Rush (po 81) nagrywali wowczas takie proste, meledyjne kawałki, podpadajace pod "hiciorki" czyli cos dla Ciebie :) Lata 70-te najlepiej pomin.


hehe wiedziałem ze tak będzie ;)
jeśli chodzi o Genesis to poza 5-6 kawałkami z Collinsem nie lubie ;) Yes poza jednym pewnym znanym hiciorkiem z lat 80-tych lubie tylko płyty z lat 70-tych oraz 90-tych (te są lepsze) :P

jeśli chodzi o ten temat to powoli kończe poznawania rewelacji z książek ;)
został mi chyba tylko Gabriel i Jethro Tull ;)
________________________________________________________________________________
EDIT:

przeszukałem forum w celach informacyjnych czy nazwa tej kapelki tutaj nie padła ale jednak nie więc już wyjaśniam:

KAIPA - is a musical project formed by keyboard player Hans Lundin. It also includes Per Nilsson, guitar (Scar Symmetry), Jonas Reingold, bass (Flower Kings/Karmakanic), Morgan Ågren, drums (Mats & Morgan/Zappa), Patrik Lundström, vocal (Ritual) & Aleena Gibson, vocal. Surrounded by these extremely talented musicians Hans is able to give his melodic and complex songs a performance showing a vital, unique and personal sound.

Hans Lundin originally formed Kaipa in 1973 and their debut album was released in 1975. The first version of Kaipa (1973-1982) recorded five albums and became the leading Scandinavian progressive rock band. In 2000 Hans reformed the band and invited original Kaipa guitar player Roine Stolt to participate in the recording of the come back album “Notes from the past” together with Morgan Ågren, Jonas Reingold, Patrik Lundström and Aleena Gibson. This line-up recorded two more remarkable albums “Keyholder” 2003 and “Mindrevolutions” 2005. A five CD-Box “The Decca Years 1975-1978” containing remastered versions of the three first Kaipa albums from the 70’s and two CD’s with previous unreleased material was released in 2005 to celebrate the 30th anniversary of the first Kaipa album.

“Angling feelings” 2007 was the first Kaipa album with new guitar player Per Nilsson. Kaipa’s mastermind and keyboard player Hans Lundin and Per are old friends and worked together recording the album “Hagen: Corridors of time” in the late 90’s. Per is nowadays mostly famous as the lead guitar player in Swedish metal band Scar Symmetry.

Kaipa definitely proves that they are one of the leading outfits in today’s world of innovative and progressive music. They are not afraid of plunging into new areas while they still carry their glorious traditions with pride into a new era.

przypadło mi obadać ich powrotny album Notes From The Past i generalnie jest bardzo dobry :D
http://www.myspace.com/kaipa

________________________________________________________________________________
EDIT2:


obadałem Gabriela solo, sorry ale dla mnie to porażka totalna
napisze tylko że przesłuchałem 3, 4 (kupa do kwadratu), So (mimo "hiciorów z mtv" z których widziałem ze 2 klipy kiedyś tam nadal uważam ze marnie), Passion (tutaj nieco inaczej bo jednak to jest OST, ale w sumie też mi sie nie podobało) oraz Up
zarówno wokalnie jak i muzycznie bieda (chociaż 3 muzycznie nie była taka zła)

________________________________________________________________________________
EDIT3:


bialkomat napisał(a):
O boziu :) dużo by wymieniać,
ale niech Ci będzie, pod warunkiem że nie będziemy się rozdrabniać nad każdym ;)

Lata bardziej współczesne: (w kolejności alf.):
Anekdoten, Anglagard, DT / LTE, Flower Kings


hehe tym razem inna część tego samego postu ;)

bialkomat napisał(a):
Yer Blue napisał(a):
Pamietam jak słuchałem płyty Flower Kings wydanej w 2001 chyba roku, była podwojna a jeden numer miał 30 minut.

Jak 30 minut, to musiała być to płyta z 2002 czyli Unfold The Future.
Powiem Ci, że ja bardzo lubię Flower Kings i z ich tówrczością jestem za pan brat, tylko ten zespół ma dla mnie jedną zasadniczą wadę - ich płyty są za długie i w dodatku nierzadko są to płyty podwójne. Oczywiście w samej długości nie ma nic złego, jeśli płyta jest po brzegi wypełniona wspaniałą muzą. Natomiast bardzo często jest tak, że na ich albumach obok mnóstwa wspaniałych utworów, czy zapierających dech w piersiach momentach, jest też niestety dużo smędzenia i przynudzania. :roll:


poszła płyta Stardust We Are, też podwójna tyle ze najdłuższy kawałek ma 25 minut ;)
generalnie potwierdzam to co pisał bialko bo ma racje ;) chociaż z tymi "wspaniałych utworów, czy zapierających dech w piersiach momentach" bym nie przesadzał :P
od siebie dodam ze koleś z Flower Kings grał wcześniej wlaśnie w Kaipie o której pisałem powyżej i Kaipa podoba mi sie o wiele bardziej i nieco mnie dziwi że nie padła ich nazwa w temacie :roll:

_________________
Image
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Czw Maj 12, 2011 14:23 
Offline
Head Crusher

Rejestracja: Czw Sty 15, 2009 16:08
Posty: 1357
Znam jedna płytę Kaipy, ponoc najlepsza, z 1976 roku, tytul jest po szwedzku, zapamietac sie nie da. Jak na moj gust było to bardzo wymeczone granie, mam taka swoja teorie, że Szwedzi nie czuli progresu, tam sie wiecej grało jazz rocka, hard/heavy rocka, psychodelii czy folk rocka. Kapia to jeden z nielicznych zespołow prog rockowych ze Szwecji w latach 70-tych jakie znam.
Z drugiej strony u nich prog odrodził sie i to bardzo mocno w latach 90-tych. Anglagard, Anekdoten, Flower Kings to dosc znane kapele na całym swiecie.


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Czw Maj 12, 2011 21:29 
Offline
Prince Of Darkness
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Gru 24, 2008 12:41
Posty: 5418
Miejscowość: from hell
no i koniec ;) już daje sobie spokój z twoim postem bialko, to juz ostatni raz ;)

bialkomat napisał(a):
O boziu :) dużo by wymieniać,
ale niech Ci będzie, pod warunkiem że nie będziemy się rozdrabniać nad każdym ;)

jeśli chodzi o lata 70.: to najbardziej chyba Genesis (era Gabriela oczywiście) i Yes
a dalej w kolejności alfabetycznej: ;)
Camel, Caravan, Colosseum, DiMeola, ELP, Eloy, Focus, Gentle Giant, Jethro Tull


hmm generalnie nazywając Jethro Tull progiem to naduzycie jak dla mnie
oczywiście rozumiem ze co kilka płyt grali co innego (pisali w książce) ale jednak ;)
więc może zaczne od tego co przesłuchałem a poszło:
1971 - Aqualung w sumie nie wiem jak to nazwać, takie nie wiadomo co ;)
1972 - Thick As A Brick no tutaj już jest prog, generalnie nie lubie takich płyt (w sensie mało kawałków), mogliby to jakoś podzielić chociaż ze 3 razy a słuchałoby się lepiej ;) ale generalnie muzycznie niezła płytka
1977 - Songs From The Wood podobno era folka, bo ja wiem ? chyba nie dokońca chociaż spore wpływy są, w sumie najbardziej ta płyta mi się podoba, muzycznie jest zajebista, fajnie brzmi, tylko ten wokal nie pasuje :roll:
1978 - Heavy Horses tutaj klimat zblizony ale wg mnie płyta dużo gorsza od poprzednika
1987 - Crest Of A Knave oraz 1991 - Catfish Rising to jakieś nieporozumienie, chociaż wokal się gościowi poprawił ;) ale nie zmienia to faktu że te płyty są marne

poszło też Rupi's Dance czyli solowa płyta Andersona ale to z progiem już całkiem nie ma nic wspólnego ;) chociaż wokal tutaj ma bardzo dobry i świetnie gra na flecie :shock:
gdyby dodać porządną mocną gitare to byłaby prawdziwa fletowa bomba ;)

_________________
Image
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Wto Wrz 04, 2012 15:29 
Offline
Head Crusher

Rejestracja: Czw Sty 15, 2009 16:08
Posty: 1357
Białko, poznałem ostatnio genialna płytę, zespół nazywa się Coma (:D) i pochodzi...nie, nie z Polski, z Danii. Nagrali oczywiscie jedna plytę, w jakims 77 roku, do dziś nie wyszła nawet na CD i zna ją może 1000 osób na świecie. Totalne wykopalisko ale posłuchaj jak grają :shock: :
http://www.youtube.com/watch?v=QOJXZbwHPNI

Pod tym linkiem można ją odsłuchac w całości.
Dla mnie absolutna rewelacja.

Na Dinozaurach zrobilismy własnie ranking - wiem, że lubisz ;) - na najlepsza płytę ze Skandynawii, bardzo fajnie wyszedł, oto top 30 (oczywiście przeważyły płyty spod znaku NKR):

1. Kultivator - Barndomens Stigar 240 pkt
2. Morte Macabre - Symphonic Holocaust 205 pkt
3. Änglagard - Hybris 200 pkt
4. Terje Rypdal - Odyssey 189 pkt
5. Nils Petter Molvaer - Khmer 135 pkt
6. Wigwam - Fairyport 130 pkt
7. Junipher Greene - Friendship 127 pkt
8. Ragnarök - Ragnarök 124 pkt
9. Bo Hansson - Sagan om ringen / Lord of the Rings 115 pkt
10. Burnin' Red Ivanhoe - M144 110 pkt
-. Tasavallan Presidentti - Lambertland 110 pkt
12. Anekdoten - Vemod 100 pkt
-. Secret Oyster - Sea Son 100 pkt
14. Burnin' Red Ivanhoe - Burnin' Red Ivanhoe 98 pkt
15. Älgarnas Trädgard - Framtiden är ett svävande skepp, förankrat i forntiden 97 pkt
16. Mercyful Fate - Melissa 95 pkt
-. Haikara - Haikara 95 pkt
18. Coma - Financial Tycoon 92 pkt
-. King Diamond - Abigail 92 pkt
20. Samla Mammas Manna - Maltid 84 pkt
21. Culpeper's Orchard - Culpeper's Orchard 83 pkt
22. Bathory - Hammerheart 82 pkt
23. Fläsket Brinner - Fläsket Brinner 80 pkt
24. Elonkorjuu – Harvest Time 79 pkt
25. Anekdoten - Gravity 78 pkt
-. Thors Hammer – Thors Hammer 78 pkt
27. Candlemass – Nightfall 75 pkt
28. Finnforest - Finnforest 71 pkt
29. Graveyard - Hisingen Blues 70 pkt
30. Ache - De Homine Urbano 69 pkt

No i dzięki niemu odkryłem duńską Comę.


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 252 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 9, 10, 11, 12, 13

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 36 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group