Megadeth Info Forum

rok temu sie nie udało ponieważ forum było nowe i były lepsze tematy do pisania niz jakieś podsumowanie

tym razem jednak wypadałoby aby się udało cos takiego zrobic

więc zasady są proste:

1. Każdy użytkownik ma prawo do zgłoszenia w danej kategorii (Polska i Świat) 8 albumów, liczy się kolejność, w której zostaną one wymienione (za konkretne miejsca bedą punkty, jak w F1). Podajemy wykonawcę, tytuł i krótkie uzasadnienie. Oczywiście tradycyjnie można zamieszczać wyróżnienia, ale nie będą one brane pod uwagę przy podliczaniu głosów.

2. 10 płyt, które zgromadzą największą ilość punktów w każdej z kategorii przechodzi do etapu drugiego. Etap drugi będzie przeprowadzony w formie ankiety. Płyta, która zdobędzie największą ilość głosów zostaje "Płytą Roku".

PIERWSZY ETAP TRWA DO 23 GRUDNIA.

no to jazda

PS. oczywiście można podać mniej niż 8, a braki dopisać, jest dużo czasu na przemyślenia

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

1. Lost Soul - Immerse in Infinity, to jest to! Tak właśnie powinien brzmieć nowoczesny death metal. Świetna płyta z bardzo dobrymi, rozbudowanymi kompozycjami i świetnym brzmieniem.

2. Behemoth - Evangelion, bardzo dobry album, jeden z najlepszych Behemotha, klimat i power. A na koncercie to już wogóle, miazga totalna, ahh te stopy Inferno .

3. Turbo - Strażnik Światła, Turbo nagrało klasyczny, świetny heavy metalowy album, bez zbędnych pierdół. Tomek Struszczyk idealnie wpasował się do zespołu, a gitary to już wogóle cud miód i orzeszki

4. Black River - Black n Roll, typowy, dobry rock idealnie nadający się na koncerty. Dla mnie bomba

5. Vader - Necropolis, po prostu Vader. Bez zaskoczenia, w starym dobrym stylu.

_________________
http://www.lastfm.pl/user/PublicEnemy22

niestety nie słucham polskiej sceny specjalnie wiec 8 raczej nie uzbieram

1. Vader - Necropolis

bez wątpienie płyta roku w Polsce zajebista od poczatku do końca (no prawie ), zmiana składu wyszła kapeli tylko na dobre strzał prosty w ryj

2. Lost Soul - Immerse In Infinity

toakiej płyty się po nich nie spodziewałem, ostatnia płyta była nudna jak flaki z olejem a tutaj jest pieknie, długie rozbudowane kawałki i ten fajny klimacik

3. Behemoth - Evangelion

Nergal z uporem maniaka dąży na szczyt, po małym kroczku wstecz na poprzedniej płycie tym razem zrobił 2 duże do przodu, 56 miejsce na Billboard Top 200 o czymś świadczy

4. Titus' Tommy Gunn - La Peneratica Svavolya
musze przyznać że jestem pod wrażeniem
kompletnie sie nie spodziewałem tak dobrej płyty
The Bitch is (still) Dead, The Awakening oraz Grand+Snow+Gorilla rządzą
basik genialny i nawet Titus nie fałszuje jak w Acidach


5. The No-Mads - The Age of Demise

zupełnie o nich zapomniałem, takie polskie Holy Moses tylko lepsze Reverend Terrorist, Children of the Reich, tytułowy, instrumentalny A Moment of Sobriety czy genialny Vamos! to killery które niszczą wszystko na swojej drodze, płyty brzmi świetnie, jedyną jego wadą jest cover Voivod ale co kto lubi

6. Black River - Black'n'Roll

tym razem coś wesołego, troche na zasadzie "z braku laku i kit dobry"
generalnie jest czadzik, zabawa i rock n roll, tyle wystarczy

7. Audiofeels - Uncovered
bardzo fajna płytka z coverami jak ich zobaczyłem w tv w jakieś kupie co był m.in. Wojewódzki (nie pamietam tytułu) od razu wiedziałem ze dadzą rade jak nagraja płyte i dali

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

1. Vader - Necropolis

Takiego Vadera jeszcze nie było. Bardzo thrashowo a jednocześnie w niepowtarzalnym Vaderowym stylu. Świetne riffy, dobre teksty i wyśmienity klimat. Do tego rewelacyjne brzmienie gitar, które jest całkiem inne od tego z poprzednich wydawnictw. Impresje brzmiały prawie tak samo jak The Art Of War i teraz spodziewałem się podobnego. Miłe zaskoczenie. Bardzo dobry materiał Vadera. Bez wątpienia nowi muzycy byli inspiracja dla Petera by nagrać coś "innego".

2. Lost Soul - Immerse In Infinity

Ta płyta położyła mnie na łopatki. Bardzo dobry, mocny, konkretny death ze świetnym klimatem. To już album na wysokim światowym poziomie i jeśli utrzymają się w tej konwencji to może być o nich nieco głośniej. Ta płyta przebija wszystkie ich poprzednie. To po prostu kawał konkretu bez zbędnego pierdolenia.

3. Behemoth - Evangelion

Po świetnym The Apostasy Behemoth serwuje nam jeszcze lepszą płytę. Tutaj Nergal wraz z Inferno wspięli się na wyżyny i pokazali, że wciąż mają świeże pomysły. Świetny album. Bardzo dobre kompozycje, mocne i solidne z genialnym zakończeniem w postaci Lucifera przy którym zawsze mam ciary na plecach.

4. Turbo - Strażnik Światła

Bardzo udany album. Gitary brzmią świetnie, dobre riffy. Album jest naprawdę ciekawy. No i Struszczyk pokazał, że pasuje do tego zespołu.

5. Black River - Black n' Roll

Bardzo dobra hard rockowa płyta. Idealna do słuchania w samochodzie. Utwory fajnie bujają i wprowadzają w świetny klimat. Dobre brzmienie i bardzo dobry wokal. Płyta jest dość niecodzienna jak na polskie warunki i zdecydowanie się wyróżnia. Bardzo duży plus dla Black River.

6. Alastor - Spaazm

Ciekawy thrash w polskim sosie. Kompozycje naładowane energią i mocnymi riffami oraz agresywnym wokalem zdecydowanie wyróżniają ten album. Nie jest to thrash w swojej klasycznej formie ale chłopaki naprawdę dają czadu.

7. Titus' Tommy Gunn - La Peneratica Svavolya

Zajebisty hard rockowy album. Jazda bez trzymanki, świetny klimat i niesamowita energia. Płyta bardzo w stylu Motorhead. Świetnie się jej słucha. Doskonała do samochodu

1. TURBO - "Strażnik Światła" - bezapelacyjnie, wielki powrót
2. Behemoth - "Evangelion" - liczy się muzyka, poczynania Adasia z Dodą mam głęboko w d...
3. Vader - "Necropolis" - tylko dobra płyta Vadera
4. Rootwater - "Visionism"
5. Black River - "Black 'n' Roll"


Jako że niedługo będę miał płytkę solową Titusa, to nie wątpię, że w rankingu dojdzie do drobnej zmiany.

_________________

1. Closterkeler - Aurum
2. The No-Mads - The Age of Demise (jako, że tegoroczna oficjalnie, choć ani razu w tym roku jej nie słuchałem:)))) no bo płyta ma już "swoje latka"... a znam ją od chwili, gdy promo dostałem - a to było jakiś czas temu:))))

no co tak słabo ? termin zostanie oczywiście przedłużony, nie słuchacie polskich płyt czy jak ?

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

Słuchamy

Na szybko:

1. Alastor - Spaaazm
2. The No-Mads - The Age of Demise
3. Lost Soul - Immerse In Infinity
4. Vader - Necropolis
5. Behemoth - Evangelion
6. Whorehouse - Execution of Humanity
7. Myopia - Biomechatronic Intervention
8. Titus' Tommy Gunn - La Peneratica Svavolya

_________________
www.believer.dbv.pl - moja strona o jednym z najlepszych bandów grających progresywny/techniczny thrash
www.crossroads-of-metal.blogspot.com

Dobra, niech będzie. Tylko jedna polska płyta zasługuje na wyróżnienie:

Vader - Necropolis

Reszta niech się buja.

Ale wstyd! Z polskich to słyszałem chyba tylko jedną i to całkiem niedawno

Titus' Tommy Gunn - La Peneratica Svavolya

płytka z charakterem, dość surowa i brudna
miło się tego słucha

_________________

dzisiaj słuchałem, musze przyznać że jestem pod wrażeniem
kompletnie sie nie spodziewałem tak dobrej płyty
The Bitch is (still) Dead, The Awakening oraz Grand+Snow+Gorilla rządzą
basik genialny i nawet Titus nie fałszuje jak w Acidach

dodałem do podsumowania

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

Też dziś słuchałem Titusa i zajebiście mi się podobało taki wesoły hard rock w sam raz na podróż samochodem no i słychać tam dużo Motorhead

ziutki chciałbym już powoli kończyć pierwszy etap więc prosze o podawanie swoich typów lub uzupełnianie już podanych

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

Uzupełniłem ósmą pozycję

_________________
www.believer.dbv.pl - moja strona o jednym z najlepszych bandów grających progresywny/techniczny thrash
www.crossroads-of-metal.blogspot.com

1. Rootwater - Visionism - nie lubię za bardzo grania w tym stylu, ale ta płyta ma po prostu moc (i Haydamakę na końcu)
2. Turbo - Strażnik Światła - świetny album w klasycznym stylu (choć można wyczuć pewne elementy progresji) i Tomek Struszczyk który moim zdaniem dobrze zastąpił kupczyka
3. Hunter - Hellwood - można mówić, że to granie dla kinderów, ale mnie się taka muzyka podoba. Pewnie gdyby to zestawienie było robione parę miesięcy wcześniej to ich bym dał na pierwszym miejscu.
Więcej jakoś mnie nie porwało.

Różowy nie masz się co produkować, Żuł i tak zapomniał, że ma zrobić kolejną turę.

nie zapomniał tylko dał se siana z powodu żałosnej liczby głosów

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

To akurat nie powinno dziwić. Po pierwsze nasz rodzimy rynek nie należy raczej do takich, w których można przebierać jak w ulęgałkach (no chyba że jest się dość niewybrednym), a po drugie regularnie aktywnych użytkowników na naszym forum, którzy z wypiekami na twarzy śledzą każdy temat, jest ciągle stosunkowo niedużo.
Wiesz w końcu jak było z naszym rankingiem Megadeth, a i ty przecież nie świeciłeś przykładem i łatwy we współpracy nie byłeś...

i wlasnie dlatego nadal czekam z ankieta dałem se termin do konca roku, potem juz olewam i odklejam temat



nie moja wina że Endgame jest słaba i kompletnie nie mam chęci do niej wracać
ale niedługo pewnie się zmusze w wolnej chwili

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

to moze tak.
alastor- spaazm . plytka ma kopa, najbardziej daje rade perkusja, wokal i prowadząca.
turbo- straznik swiatla . jak dla mnie troche zbyt lagodne brzmienie, ale struszczyk zjada kupczyka tekstami i swoimi liniami wokalnymi.
hunter- hellwood . co poradzę;| najwidocznie jestem kinder metalem, ale ta plytka naprawde mi odpowiada. wirtuozerii nie ma co sie doszukiwac, ale drak dalej w dobrej formie, na koncertach jest klimacik i ogolnie duzo sie dzieje;d niektore riffy zmiataja grane w dodatku na wyjebanych lampowych piecach.
carnal- re creation . dziwne, ze ten album sie tu dotychczas nie pojawil. dobry doom, sludge naprawde niesamowicie wchodzi, a nowy album carnal jest dobry. tym bardziej dziwie sie, bo drastycznie potrafili przejsc na inne granie i wyszlo im to fenomenalnie. troche mi sie wydawalo, ze skopiowali pare riffow od high on fire, ale przy takiej muzyce nie ma sie co dziwic- duzo nie pokombinuja.
titus tommy gun- la peneratica svavolya . jest klimat, brud i wszystko co fan ciezkiej muzy moze sobie zapragnac.

btw. moj pierwszy post na tym forum

_________________
http://www.lastfm.pl/user/kalogero