Megadeth Info Forum

Forum poświęcone amerykańskiemu zespołowi metalowemu Megadeth
Obecny czas: Sob Lis 23, 2024 07:55

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 608 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27 ... 31  Następna
Autor Wiadomość
PostWysłany: Czw Cze 17, 2010 09:09 
Offline
Sleepwalker

Rejestracja: Wto Lut 03, 2009 13:33
Posty: 572
Meta zagrała dobrze, Anthrax i Slayer toże... a ciała dał tylko Rudy...

macie tu setlistę Slayera do kompletu...

World Painted Blood
Jihad
War Ensemble
Hate Worldwide
Dead Skin Mask
Beauty Through Order
Angel Of Death
Disciple
Chemical Warfare
Mandatory Suicide
South of Heaven
Raining Blood


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Czw Cze 17, 2010 09:28 
Offline
Head Crusher
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pią Sty 09, 2009 05:46
Posty: 1288
Miejscowość: Warszawa
Rudy dał ciała?! :shock: może w Twoim odczuciu bo ja na Megadeth bawiłem się zajebiście i mroziak z tego co wiem też :D setlista Megi była zajebista jak dla mnie i w sumie nie mam się do czego przyczepić. Ludzie dookoła dostali totalnego pierdolca. Było po prostu zajebiście.
Rozwiń może co Ci się nie podobało ;)


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Czw Cze 17, 2010 09:56 
Offline
Black Swan
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Maj 24, 2009 09:30
Posty: 73
Miejscowość: Wawa
Oba zespoły na M były tego wieczoru najlepsze, Behe i Anthra coś tam sobie pograli, nawet pare miłych momentów było, a Slayer... zawiódł baaardzo :? . Ale ogolnie rewelacja!!

_________________
http://www.lastfm.pl/user/PublicEnemy22


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Czw Cze 17, 2010 10:01 
Offline
Addicted To Chaos
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Sty 13, 2009 14:32
Posty: 1239
Miejscowość: Baniocha
Maciej, Anek jestjuz stary))) mega byLo najlepsze :mrgreen:


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Czw Cze 17, 2010 10:06 
Offline
Warhorse

Rejestracja: Pią Cze 11, 2010 22:09
Posty: 159
Miejscowość: Wrocław
Dla mnie mega wczoraj pobiła wszystkich. w godzine zagrali zajebisty set. mialem szczescie ze trafilem na ludzi wokół ktorzy po prostu zwariowali do tego stopnia ze wielu wyniesiono :D to był wspaniały, najlepszy koncert wczoraj i pisze to z pełna odpowiedzialnościa:PP nikt mi nie powie ze było inaczej. jestem naprawde dumny ze moglem tam byc

a w porównaniu do metalliki to nawet piękne solo kirka przed NEM nie uratowało koncertu. pozostałe solówki skaszanił jak zwykle. wszyscy liczyli na wiecej starych kawałkow a z killem all o ile dobrze pamietam był tylko the four horseman. reszta to oklepane i nudzące sie hiciory. no i DM zagrali zdecydowanie za duzo. ja przynajmniej sie juz nudziłem.

heheh nie wchodzilem na overkill ale barany sie chyba zawiedli. spodziewali sie ze są tacy wyjątkowi bo to pierwszy raz w historii. zrobili akcje zeby im meta zagrala cos nowego i ni chuja;] meta zagrala tak jak zawsze, niczym nie zaskoczyla. pare cieplych słow wobec pozostalej 3 i tyle


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Czw Cze 17, 2010 10:41 
Offline
Head Crusher
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pią Sty 09, 2009 05:46
Posty: 1288
Miejscowość: Warszawa
Z Kill'Em All był jeszcze Hit The Lights i Seek&Destroy ;) Meta była dla mnie w chuj nudna. Co z tego, że jakieś płomienie, fajerwerki skoro nie potrafili porwać ludzi tak jak Megadeth, Anthrax (że, o Slayerze nie wspomnę :lol: mroziak wie o co chodzi :P )

Solo Kirka przed NEM? :D śmiech na sali moim zdaniem :P pobrzdąkał sobie coś na cleanie i wielkie mi solo :) i jeszcze Hetfield go przed tym "solem" zapowiedział "Kirk The Ripper Hammet" :lol:
Jak powiedział szczepan: "no mnie rozpruł" :D


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Czw Cze 17, 2010 10:54 
Offline
Head Crusher
Awatar użytkownika

Rejestracja: Sob Sty 03, 2009 16:51
Posty: 1397
Miejscowość: Gdynia
Metallica moim zdaniem pomimo technicznych forów najsłabiej się spisała

_________________
"Nie ma geniuszu bez ziarna szaleństwa."


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Czw Cze 17, 2010 11:02 
Offline
Warhorse

Rejestracja: Pią Cze 11, 2010 22:09
Posty: 159
Miejscowość: Wrocław
a nie kirk RYPA hamet?:D cokolwiek to znaczy. no wlanie na cleanie solo, miłe dla uszu, po thrashowym napierdalaniu chwila odpoczynku. moze nie wymaga specjalnych umiejetnosci i mozna sie smiac z wczorajszej mety ale ten moment mu sie udal.

jak byliscie ze szczepanem w GC to pewnie nie widzieliscie jak 1/3 płyty wyszla jeszcze przed bisami :lol:

jak uslyszalem riffy z frayed ends of sanity to wiadomo bylo ze zagrja stone cold crazy( zero surprajsa), a liczylem na overkill. toteż wyszedłem...


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Czw Cze 17, 2010 11:14 
Offline
Sleepwalker

Rejestracja: Wto Lut 03, 2009 13:33
Posty: 572
Cytuj:
Maciej, Anek jestjuz stary))) mega byLo najlepsze


Cytuj:
Metallica moim zdaniem pomimo technicznych forów najsłabiej się spisała


innych komentarzy na forum Megadeth nie mozna oczekiwać :))))

http://muzyka.onet.pl/10175,1615769,wywiady.html

http://muzyka.interia.pl/raport/metalli ... 93698,7028


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Czw Cze 17, 2010 11:20 
Offline
Angry Again
Awatar użytkownika

Rejestracja: Sob Paź 31, 2009 01:52
Posty: 413
Miejscowość: Landsberg :: Posen :: Breslau
Ja żałuję tylko, że Mega i Slayer nie zagrali dłużej bo było zajebiście.

Megadeth - bardzo dobry zestaw utworów i brakowało mi tam 2 kawałków - "The Conjuring" i "Dialectic Chaos" :) Rudy mimo iż głos ma tragiczny już w tym wieku, postarał się by nie zepsuć wszystkiego nieudanymi krzykami i kiedy mógł zjechał z tonu. Nawet "Head Crusher" mi się podobał mimo niechęci do tego utworu. No i za mało popisów na scenie reszty składu. Szron Rower kompletnie wyglądał jak by miał do dyspozycji dwa garki i talerz. Junior coś tam pobiegał a Brodawa... świetnie gra ale nie porwał na koncercie. Spójrzcie np. na Kinga jak się rusza. Przykumajcie te kocie ruchy ;)
Ale całość ocenię na 4+

Slayer - Jedyne czego mi brakowało to rozbudowania "Rainig Blood" o "Black Magic" ( http://www.youtube.com/watch?v=xX2K3mvLX8g ). Tomek dał radę i chyba dumny był z 1:0 Chile ma mundialu bo eksponował swoją flagę na koncercie. Hanneman wyglądał jak gitarzysta Dżemu. Dobrze ogarnęli publikę i jak dla mnie zagrali świetnie. Szkoda w zasadzie, że to nie oni grali na koniec bo jestem zdania, że z tej trójki są najlepsi. 5

Metallica - W sumie... To nadrobili fajerwerkami, stracili oklepanymi utworami (ile można słuchać "Fuel") czy kaszanione za każdym razem "One". To że zaraz zagra Meta widać było kiedy w stronę sceny ruszyły nastolatki i kobiety w ciąży :mrgreen: W miarę dobrze odgrywali kawałki z DM ale zastanawia mnie dlaczego początki tych utworów grane były z kasety ;) Dobrze zagrane znane z RTL "Po chuj ten beton" czy kilka innych ale mniej więcej w połowie stwierdziłem, że idę na pajdę chleba ze smalcem i poszedłem.
Aha, człowiek małpa na basie działał mi na nerwy jak nie wiem co...
Oceniam ich na 4 (podciągnęli tym co widoczne dla oka bo dla ucha niekoniecznie).

Ogólnie cały festival wart był ceny i będę go bardzo dobrze wspominał. Ale żal kilku kwestii:
1. krótkie sety Megi i Slayerka
2. Koncert w dzień
3. Slayer i promieniste słoneczko w tle... To jest dopiero choreografia ;)
4. Centralny w Wawie przypominał mi dziś noclegownię. Ile tego tam było...
No i wolałem dopłacić do Intercity bo TLK jechał bym chyba na dachu.


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Czw Cze 17, 2010 11:31 
Offline
Addicted To Chaos
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Sty 13, 2009 14:32
Posty: 1239
Miejscowość: Baniocha
a więc tak..., Mega było najlepsze, pomimo krótkiego setu był treściwy, Atra było również zajebiste, Belladonna spisał się super, od ajem de loł gardło do tej pory mnie boli)))
za ślejera Maciek wybacz mi :oops: ale piwo smakowało pierwszorzędnie :lol:
za to na Metę brak mi słów, widziałem ich po raz pierwszy i wiem że ostatni, zazdroszczę im tylko oprawy bo niestety wszystko pod nich,, set był balladowy przeznaczony dla dzieci a nie fanów traszu, wałki ciągnęły się w nieskończoność, po prostu nuda,, a na tych trzech pajaców (oprócz dżejmsa) wprost nie mogę patrzeć, ulriś to totalne dno, spiepszył końcówkę łan bezvbłędnie

Megadeth - probably the best band in the world :lol:

dzięki wszystkim z którymi byłem za super towarzystwo, szczególnie Maciejowi-you are great guy ;)


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Czw Cze 17, 2010 11:36 
Offline
Warhorse

Rejestracja: Pią Cze 11, 2010 22:09
Posty: 159
Miejscowość: Wrocław
przypmne mojemu przedprzedmowcy ze w polowie czerwca noc trwa 5 godzin takze chetnie zobacze jak ty bys zorganizowal 4 koncerty po zmroku:P i wara od fuela. dobry kawałek do poskakania.


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Czw Cze 17, 2010 11:37 
Offline
Sleepwalker

Rejestracja: Wto Lut 03, 2009 13:33
Posty: 572
Cytuj:
za to na Metę brak mi słów, widziałem ich po raz pierwszy i wiem że ostatni, zazdroszczę im tylko oprawy bo niestety wszystko pod nich,, set był balladowy przeznaczony dla dzieci a nie fanów traszu


Fade To Black, Welcome Home (Sanitarium), One - ballady... ale nie do końca (nie chcę pisac thrashowe ballady)

plus pasujące rzeczywiscie jak pięść do nosa (na tym feście) Nothing Else Matters

reszta to nie ballady... a numerami: Creeping Death, For Whom The Bell Tolls, The Four Horsemen, That Was Just Your Life, All Nightmare Long, Master Of Puppets, Blackened, Hit The Lights i Seek and Destroy chyba nikt nie pogardzi

Cytuj:
Rudy mimo iż głos ma tragiczny już w tym wieku, postarał się by nie zepsuć wszystkiego nieudanymi krzykami i kiedy mógł zjechał z tonu


no właśnie - instrumentalnie Rudy daje radę, wokalnie nie...


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Czw Cze 17, 2010 11:57 
Offline
Rattlehead
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Wrz 01, 2009 22:57
Posty: 1681
Miejscowość: Katowice
Anthrax - świetnie wypadli, warto było na nich tyle czekać. Wielki plus ode mnie za hołd dla Dio i za to, że zdecydowali się zagrać z Joeyem kawałek Busha. Ogólne wrażenie bardzo dobre.

Megadeth - overkillovcy narzekają na słaby kontakt z publiką. Pieprzenie, Dave doskonale zdawał sobie sprawę, że ma tylko godzinkę, więc zamiast dupcenia o dupie marynie odegrał całego RIPa + szlagiery, czego się niespodziewałem a bardzo mnie ucieszyło.

Slayer - mój pierwszy raz. Nie był traumatyczny, wręcz przeciwnie, o Zabójcach też złego słowa nie mogę powiedzieć.

Metallica - wkurwiło mnie to, że to był już mój 3 koncert, na którym nie mogłem się doczekać "Fight fire with fire". No i mnie też ubawiło nazwanie Hammeta "Ripperem" :lol: James tak samo nazwał go na oficjalnym dvd z Meksyku, jeszcze do niego nie dotarło, że to wzbudza jedynie śmiech na sali? :) Ale i tak ogólne wrażenie pozytywne. Wniosek z tego taki, że jestem gejem, lub kobietą w ciąży... :lol:

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Czw Cze 17, 2010 12:04 
Offline
Head Crusher
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pią Sty 09, 2009 05:46
Posty: 1288
Miejscowość: Warszawa
Cytuj:
za ślejera Maciek wybacz mi

spoko, nie mam do Ciebie żalu bo przecież ta kolejka to nie Twoja wina ;) poczekam na Slayera w którymś z warszawskich klubów :P
grunt, że wieczór nam się zajebiście udał :) pjona :D

i wrzuć zdjęcia jak byś mógł no i nasz filmik na I Am The Law :D


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Czw Cze 17, 2010 12:14 
Offline
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Gru 24, 2008 17:42
Posty: 1301
Miejscowość: Zabrze
Slayer > Metallica > Anthrax > Megadeth

Tak było według mnie. Ogólnie rzecz biorąc bardzo fajnie ;)

_________________
www.believer.dbv.pl - moja strona o jednym z najlepszych bandów grających progresywny/techniczny thrash
www.crossroads-of-metal.blogspot.com


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Czw Cze 17, 2010 12:38 
Offline
Prince Of Darkness
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Gru 24, 2008 12:41
Posty: 5418
Miejscowość: from hell
no to może teraz ja tak ja szybko ;)

Behemoth - fajnie było usłyszeń blasty na zywo ;)

Anthrax - totalne zaskoczenie, publika dostała pierdolca, set krótki ale konkretny, zagrali moje ulubione Got The Time :P mało sie nie zesrałem ze szczescia :P zawalili tylko ze zbędnym Only :roll: generalnie był taki młyn że poza fragmentem Only gówno nagrałem :roll: ale show generalnie najlepszy :)

Megadeth - set super :D szkoda tylko Dawn Patrol, moglu przeciez spokojnie zagrac :roll:
tylko cholera cicho na poczatku strasznie było, chyba Lars coś majstrował przy dzwięku ;)
Rudy wokalnie dał rade, oczywiscie z powodu młyna musiałem się wycofać lekko aby cokolwiel nagrac, w ten sposób mam 5 kawałków :D

Slayer - no cóż Tomek wyzdrowiał i dobrze, set generalnie bardzo fajny ale mam wrażenie że ludzie po Mega i Anthrax opadli z sił i generalnie było troche smutno ;) pod zwględem show słabo, Tomek nie machał bania jak 5 lat temu w Stodole :( generalnie ok chociaz pod koniec juz tez nie miałem na nic siły i chciałem juz przerwe aby iść po coś do picia :roll: mam 3 kawałki, tylko cholera chyba wszystko z nowej płyty :roll:

Metallica - no tu stalismy już zdecydowanie dalej i głownie z telebima wszystko szło ;) Set nieco mnie zaskoczył dużo starego materiału, tylko 3 kawałki z DM :D ludzie tak jak Slayerze nie mieli sił chociaż przy refrenach było głośno :D
nagrałem ich pół seta :lol: odbiłem se za Anthrax :lol:

generalnie było tak: Megadeth > Anthrax > Metallica > Slayer
ale jeśli patrzać pod kątem emocji to tylko na Metallice łezka mi sie zakręciła na kilku kawałkach :D

wiecej na taki cyrk nie ide, nie ma huja, jestem na to za stary :P

_________________
Image
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Czw Cze 17, 2010 12:46 
Offline
Angry Again
Awatar użytkownika

Rejestracja: Sob Paź 31, 2009 01:52
Posty: 413
Miejscowość: Landsberg :: Posen :: Breslau
Cytuj:
Tomek nie machał bania jak 5 lat temu w Stodole


Bo ma dwie śruby w kręgosłupie szyjnym. Nie może.


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Czw Cze 17, 2010 12:55 
Offline
Hook In Mouth

Rejestracja: Śro Mar 31, 2010 14:50
Posty: 39
Metallica zakpiła sobie trochę z reszty wielkiej czwórki dedykując im sad but true :P No i trochę nie miło z ich strony było zagranie Mechanixa.


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Czw Cze 17, 2010 13:14 
Offline
The Disintegrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pią Kwi 16, 2010 16:11
Posty: 251
no to moze ja od Megi zaczne : jakos denerwowaly mnie dzwieki gitar, takie .. sztuczne . identyczne jak na tym nowym proshocie z lisbony, wiec porownajcie sobie to z takimi np. blood in the water, that one night, albo chociaz download 2007. rudy wokalnie srednio, no i w dodatku takie miejsce, ze nikt tam nie kojarzyl zadnego kawalka, wiec pospiewac tez ni ch**a ;/ jedyny chyba + to samo wrazenie zobaczenia ich na zywo, bo w sumie jak sie postaralem to moglem ich w miare ladnie widziec, nie z telebimu. no i pomimo tego jak dla mnie sztucznego dzwieku gitar, i sredniego wokalu to moglem posluchac tego zajebistego seta. chociaz jednak wolalbym zamiast wszystkich kawalkow z ripa, np. dialectic chaos na poczatek, bo bardzo bardzo chcialem to zobaczyc, no i moze jakies wake up dead. bo niby dobrze ze graja calego ripa z powodu five magics, polaris, ale juz granie takiego poison was the cure, ktore jest dobre, ale nie powinno zastepowac innych, lepszych kawalkow. ale mimo wszystko set moze byc ;) byloby 4+ gdyby nie ci wielcy fani na plycie -.- ale w sumie to ciagle jest 4+, bo jakos 4 nie mam serca wystawic najlepszemu zespolowi na swiecie :D
anthrax dla mnie dal, daal czadu, chociaz brakowalo mi paru kawalkow, np. liczylem na in my world, albo air, ale narzekac nie moge :D ale oczywiscie nikogo kto nawet moglby pokrzyczec NFL, wiec 5 z minusem :D
slayer tak samo jak anthrax, swietnie i wokalnie i instrumentalnie, dobrze sie ich ogladalo, i wreszcie paru fanow na plycie. chociaz nigdy nie bylem ich jakims wielkim fanem, wiec 5-.
no i metallica : kirkowi w porownaniu do wiekszosci wystepow solowki wychodzily bdb. np. w takim chorzowie bylo z nimi gorzej. tzn. w chorzowie nie bylem, ale sluchalem dobrej jakosci nagran, wiec srednio tam bylo . no i na trasie DM kirkowi tez srednio szlo, a np. w takim mexico city 2009, rock am ring 2008 i tutaj solowki szly swietnie . i tak samo bylo z wokalem jamesa, tez mi sie podobal. wreszcie mozna bylo pokrzyczec, poskakac . set niby w polowie dobry, w polowie nie, no bo fajnie ze byly 3 najlepsze kawalki z debiutu, ale zdecydowanie brakowalo paru kawalkow z tych, np. ajfa, harvester, dyers eve, motorbreath, fihgt fire with fire, rtl, disposable heroes, damage, battery, wherever i may roam, unforgiven. no i jak dla mnie z DM mogli zagrac lepsze kawalki, jak the day that, albo broken beat scarred . szkoda tylko ze w tak jak w przypadku megadeth, tak i metallica nie moga wywalic paru kawalkow z seta, ktore bezsensownie graja juz do znudzenia (mega : hangar, holy wars (chociaz wyrzucili trusta, za to +, metallica: fade to black, nem, itp.) no i niby na metallice bawilem sie najlepiej, ale tylko z powodu swietnego sprzetu, telebimu, i ludzi ktorzy wreszcie znali pare kawalkow. ale gdyby to kazdy inny zespol z wielkiej 4 mial takie efekty i telebim, to na pewno wyszli by zdecydowanie lepiej, niz wypadla metallica. dlatego dam tez 4+, za to ze jak na nich to wyszlo im calkiem niezle .

Jak to ktos przeczyta to bedzie mistrz :O jak na razie ciezko mi ulozyc te zespoly w kolejnosci ktory najbardziej mi sie podobal.


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 608 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27 ... 31  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 0 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group