Megadeth Info Forum

no czyli pierwsza większa traska

supporty: Machine Head ~ Suicide Silence ~ Arcanium (5 grudnia zamiast Machine Head zagra Warbringer)



rozpiska:

Listopad
14 Grand Rapids
15 Peoria
17 Milwaukee
18 Columbus
20 Cincy
21 Richmond
22 Knoxville
23 Charlotte
25 Ft. Lauderdale
27 Orlando
28 Myrtle Beach
30 Corpus Christi
Grudzień
1 San Antonio
2 Dallas
3 Oklahoma City
5 Kansas City
6 Sauget
7 Davenport
8 Fargo
10 Billings
12 Reno
13 Las Vegas

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

No to jedziemy do Vegas, nie?

_________________

no to jedziem

14 listopad Grand Rapids Setlist:

1320
Wake Up Dead
Hangar 18
Skin O' My Teeth
Head Crusher
She-Wolf
In My Darkest Hour
Take No Prisoners
Rattlehead
Kick The Chair
Sweating Bullets
Tornado Of Souls
Ashes In Your Mouth
Devil's Island
Symphony Of Destruction
Peace Sells
----------------------------
Holy Wars

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

To są kurwa jakieś jaja ? Dwa utwory promujące nową płytę - co tam być w ogóle? Jak można tak fanów traktować?!!!!

daj spokój
wlaśnie specjalnie dla fanów nauczyli się grać Rattlehead i Devil's Island

a że kosztem nowych kawałków to swoją drogą

to dopiero pierwszy koncert, może się rozkręcą

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

Koncerty są także promocją płyty, a granie z niej jedynie dwóch utworów (i to nie faworytów) jest jakimś absurdem ! Nagrali przecież cholernie dobry album, a tutaj takie szopki odstawiają. Spora część fanów przychodzących na koncert, chce bankowo usłyszeć więcej niż 2 utwory z nowej płyty. W tej chwili ważniejszym materiałem jest Endgame, a nie Rattlehead i Devil's Island (choć to bardzo dobrze, że są te utwory w secie).
Jestem bardzo ciekawy, co piszą o tym na oficjalnym forum.

co cie obchodzi skoro cie tam nie ma i nie będzie

15 listopad Peoria Setlist:

Set The World Afire
Wake Up Dead
Hangar 18
Skin O' My Teeth
1320
A Toute Le Monde
She-Wolf
Tornado of Souls
Head Crusher
In My Darkest Hour
Washington is Next
Sweating Bullets
Rattlehead
Trust
Symphony Of Destruction
Peace Sells
--------------------------
Holy Wars

i mamy od razu lekkie zmiany

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

Mateusz ma całkowitą rację.., to są po prostu kpiny, gdyby grali w Polsce to zastanawiałbym się czy wogóle iść, bo iść żeby usłyszeć tylko dwa nowe kawałki to po prostu strata pieniędzy.., to co grają teraz na koncercie słyszę codziennie z bootlegów, po prostu żenada.

Żułek, co z tego, że mnie tam nie będzie? Co to za filozofia w ogóle? Będą tam inni fani, którzy się "zdenerwują". Nie chodzi o to, kto tam będzie-ja czy Ty, tylko o posunięcia, których dopuszcza się zespół. Idąc twoim tokiem rozumowania-kibicujesz Manchesterowi, to w sumie powinieneś mieć w dupie wyniki osiągane przez drużynę bo nie jeździsz na ich mecze przecież.

rudy stęka na wytwórnie, a sam sie nie przykłada
widocznie toczy jakąś wojenke



tak ale i tak wolą Rattlehead i Devil's Island



troche stekają że mało z nowej płyty ale większość jest szcześliwa z koncertu



i dobrze, zostań w domu, przyjdą ludzie którzy chcą się dobrze pobawić na koncercie, smutasów nie potrzeba



muzyka to nie sport, zawsze będzie ktoś stękał że nie zagrali tego albo tamtego, jeśli sie nie podoba to po co chodzić na koncerty czy ściagać bootlegi ? bo mi sie wydaje że dla przyjemności i samego zespołu, ale jak widać niektórym to nie wystarcza

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

Muzyka to nie sport-ok, ale to jest analogiczna sytuacja. Albo interesujesz się poczynaniami zespołu albo nie. Sam napisałeś, że fani psioczą, czyli mogą się czuć zawiedzieni mimo tego, że wrażenia pozytywne. Wiadomo-byli na koncercie to jednak wrażenia były itd., ale dam sobie jaja na sucho ogolić, że fani spodziewali się większej ilości utworów z nowej płyty. Sądzisz, że Rattlehead i Devil's Island zrekompensują wszystkim ostatnie monotonne i oklepane sety? Zwyczajnie Dave zachowuje się gorzej od Iron Maiden. To mnie boli, a Ty jak chcesz, to dalej przymykaj na to oko. Ja tak nie potrafię i skoro widzę, że mój ulubiony zespół tak postępuje, to wyrażam swoją negatywną opinię. Mam łykać i tolerować wszystko, co robi Rudy? Mam być bezkrytyczny wobec jego poczynań? ABSOLUTNIE tak nie potrafię !

ale on tego nie robi od wczoraj tylko od samego poczatku niespodzianki w setach Megadeth sa naprawde rzadkie, masz racje że 2 kawałki z nowej płyty to troche za mało ale wydaje mi się że masz po prostu za wysokie wymagania lub przedawkowałeś słuchanie bootlegów skoro tak cie strasznie boli setlista

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

Hahahaha Dobre, w pozytywnym znaczeniu

No właśnie. Megadeth nigdy nie grało jedynie dwóch kawałków z danej płyty na trasie. Po wydaniu poszczególnych albumów nie zdarzyło się nawet, by zaczęli w ogóle trasę od grania tylko dwóch utworów z nowej płyty. Dlatego właśnie jestem cholernie zaskoczony i zawiedziony.

Setlist z Peori jest całkiem fajny. Wystarczą tylko lekkie korekty jak np.

Set The World Afire - zamiast tego coś z Endgame. Uzasadnienie - wystarczy posłuchać jak Rudy wykonuje wokalnie obecnie ten utwór i wszystko będzie wiadomo.
Wake Up Dead
Hangar 18
Skin O' My Teeth - zamiast tego także coś z Endgame. Uzasadnienie - Skin, wokalnie również nie leży Rudzielcowi, a do tego nie jest to jakiś hit, który powinien został włączony do setu. A jesli już nie coś z Endgame to choćby Countdown To Extinction, który jest bardzo prosty do zaśpiewania dla Dave'a w jego formie.
1320
A Toute Le Monde
She-Wolf
Tornado of Souls
Head Crusher
In My Darkest Hour
Washington is Next
Sweating Bullets
Rattlehead
Trust
Symphony Of Destruction
Peace Sells
--------------------------
Holy Wars

Łudzę się jeszcze, że zmienią set na trasę po Europie i doczekamy się Five Magics i więcej materiału z Endgame.

sam se zostań Wszystko Pochłaniający
prawda jest taka że i tak pójdę choćby mieli grać wszystko z Riska

niemniej myślę że większość przyzna że takie utwory jak PS czy nawet nieśmiertelny SOD na koncertach brzmią już masakrycznie, bez jaj, mocy i wyrazistości (ja wiem że niektórzy nie wyobrażają sobie stetlisty bez tych i jeszcze wielu utworów jak również rozumiem tych co pierwszy raz idą na koncert i chcą usłyszeć TE właśnie najpiękniejsze, najbardziej czadowe i najpopularniejsze wałki ale myślę że większość to starzy wyjadacze którzy mają już inagurację koncertu najukochańszego zespołu za sobą i teraz krzyczą o więcej)

Mateusz pisał o Iron.., byłem na Torwarze gdy przyjechali z BNW i tam zagrali 6 powtarzam słownie sześć utworów z nowej płyty, wiedzieli czego fani mogą oczekiwać i dali im to więc Rudy nawet przy IM odstaje z domyślnością...

jeszcze jedno, zdecydowana większość publiki na koncercie to starzy fani, granie nowych kawałków może stanowić podwójną korzyść, zachęcić nowych nie za bardzo przekonanych co do nowej płyty (wiadomo że na koncercie wszystko brzmi ostrzej) jak i zadowolić starych spragnionych jak najwięcej utworów z nowej, rewelacyjnej płyty...

Zgadzam sie z Wami z tym potraktowaniem nowości z buta na trasie, która o dziwo nazywa sie ENDGAME Tour. Wg mnie świadczy to niskiej klasie zepołu w wydaniu live, sa leniwi albo mało zgrani.
Ale tak napawde to jest odwrotnie - fani zawsze nowości traktuja z pobłażaniem a im stersze kawałki tym lepiej. To jest prosta koncertowa prawda. Mnie i kilka osob to nie dotyczy ale wiekszosć woli cokoliwek z Killinga czy PS niz Endgame (bo na koncerty i tak zazwyczaj chodza starzy wyjadacze, a nie fani nowych płyt, jakkolwiek by one dobre nie były). Zawsze jak pojawi sie na koncercie jaks nowośc to skanduja stare tytuły.

Dla mnie porazka jest powrót do Rattlehad i Devils Island, pierwszego nie lubie, drugi już został wyeksploatowany.
Ale juz chciałem chwalic Rudego, że nie gra Etoułtlemun i Trust, które juz na sam widok wywołuja u mnie wymioty. Ale niestety powrócil
To samo Darkest Hour i She-Wolf, ale te 2 beda meczyć juz pewnie zawsze. Gdyby nie te 4 kawałki to ostatecznie jestem przełknąc każdy set.
Symphony czy Pissels to ja jeszcze rozumiem bo to są hiciorki ale tych 4 nie da sie strawić, zadne z nich evergreeny.

A co do Five Magisc to jakos trudno mi jest wyobrazić jak by to zagrali, tam sa tak trudne momenty, że najpewniej nieźle by to schrzanili.

Kiedy set z dzisiejszego występu ?

17 listopad Milwaukee Setlist:

Set The World Afire
Wake Up Dead
Hangar 18
Skin O' My Teeth
Head Crusher
A Tout Le Monde
Washington Is Next
Tornado Of Souls
1,320'
In My Darkest Hour
Rattlehead
Sweating Bullets
44 MINUTES
Trust
Symphony Of Destruction
Peace Sells
----------------------------
Holy Wars

_________________
"Nie ma geniuszu bez ziarna szaleństwa."

O, i bardzo fajnie, że 44 minutes się pojawił! Jeszcze z 1-2 kawałki ź Endgame i będzie cacy. Bardzo bym się też ucieszył gdyby zrezygnowali, o czym wspomniał YB, z ATLM i Trust.

18 Listopad Columbus Setlist:

Set The World Afire
Wake Up Dead
Hangar 18
Skin O' My Teeth
Head Crusher
A Tout Le Monde
Washington Is Next
Tornado Of Souls
1,320'
In My Darkest Hour
Rattlehead
Sweating Bullets
44 Minutes
Trust
Symphony Of Destruction
Peace Sells
-------------------------
Holy Wars

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

44 Minutes to jest TO na co bardzo liczyłem. W tej chwili wg mnie ten kawałek połyka Symphony na śniadanie. Utwór stworzony na koncerty.

Licze jeszcze na Endgame i The Right To Go Insane. Najmniej bym sie cieszył z The Day We Fight.