Dave Mustaine o śmierci Buda Pragera ->Strona Główna
| 26-12-2008 |
Komentarze [0]
|
szczepan
|
"Zawsze będę pamiętał moment, w którym dowiedziałem się że Bud nie żyje. Byłem w domu i przygotowywałem się do wyjścia do studia by pracować nad nowym albumem.
W ostatnim miesiącu nawet wspominałem coś co Bud powiedział mi o moim stylu pisania piosenek.
Bud był pierwszą, i w ogóle jedną z niewielu osób w branży muzycznej, która okazała szacunek mojej żonie - Pam. Bud był blisko zarówno z nią jak i ze mną jako zwykłym człowiekiem, pomijając zarządzanie zespołem i wykazywanie czysto zawodowego zainteresowania.
Pamiętam jego jedno kazanie dotyczącego mojego pociągania nosem i tego co ludzie o tym myślą. Niedawno sam przeprowadziłem podobną rozmowę z własnym synem
Zasze będę pamiętał wspólne chwile gdy Bud był naszym menedżerem. To wtedy odnieśliśmy największy sukces! A w kazdym razie największy sukces w radiu i MTV. Składam kondoleencje jego uroczej żonie Glorii oraz synowi Evanowi.
Świat stracił jednego z bohaterów przemysłu muzycznego"
|
Nie dodano jeszcze żadnych komentarzy
|
|