Czekałem na to wydawnictwo, z
niecierpliwością. Juz po "The
System Has Failed" twierdziłem, że
Dave Mustaine w końcu może odpuścić
sobie rywalizację z Metallica, bo ich
dogonił, a wręcz przescignął.
"United Abominations" stawia
kropkę nad i w tej kwestii. Rewelacyjne
brzmienie, technika, aranże, wokal...sam
smakołyki, które dystensują kolegów z
wielkiego "M" o mile świetlne.
Dobrze się stało, bo widać, że po 40,
Dave Mustaine nie jest emerytem metalu,
lecz jego nadzieją. Nie bawi się w
nowomodne zabiegi, a przede wszystkim, w
przeciwieństwie do ostatnich dokonań
Metallica i Slayer, pokazuje, że ma
pomysł na granie, na świetną muzykę,
która bez zastanowienia mogę postawić
obok najlepszych albumów thrash z lat
80tych i 90 tych. ukłony Panie Mustaine
i apel, nie kończ działalności, bo teraz
w końcy jest czas na Ciebie i Megadeth.
Powodzenia, i czekam na jeszcze. |
Jak dla mnie płyta jest świetna.
Utrzymana w stylu Megadeth, ale słychać
świerzy powiew nowych pomysłów i aranży.
Nowi muzycy tez się świetnie sprawdzili,
a i Rudy podszkolił się w grze na
gitarce...takich solówek jeszcze nie
wicinał nigdzie. Szczególną uwagę jednak
zwraca wokal rudego....no na tej płycie
poprostu miażdzy!!! AAAAAAAh ogólnie
cudeńko:) |