Megadeth Info Forum

niedługo premiera, znamy 2 kawałki więc mozna już pisać tutaj

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

ale ten 1320 jest zajebisty jak dla mnie!! taki mega oldscholowy klimat!!! Nie ma pierdolenia jak na UA. To jest faktyczny powrot do korzeni. Ten kawalek mnie napawa ogromną nadzieją!

edit - i moze jestem chwilowo pod wplywem( ) i bardzo swierza opinia, ale chwilowo jestem tak rozjebany tym kawalkiem ze to chyba najlepszy wal post-RIP. Lata 80' z genialnym brzmieniem. Czad!

A ja bede twardziel i nie odłucham 1,320
Starczy mi Head Crusher przed premierą, reszta poczeka na wrzesień.
Moge tylko napisac Head Crusher po wielu przesłuchaniach okrzepł do miana rewelacji. Refren jest iście mocarny, idelany na koncerty. I to zwolnienie w środku... absolutnie nie słysze w nim podobieństw do czegokolwiek z tworczosci Megadeth, dlatego nie biore na poważnie podczepianie 1,320 do wszystkiego co szybkie z przeszłości, skoro tak rzucacie podobieństwami to kawałek pewnie tez jest oryginalny - przekonam sie we wrześniu

Ja może nie aż tak bardzo, zwłaszcza że TSFH bardzo mi się podobał, ale zdecydowanie zanotowałem opad szczęki do ziemi. Nawet mam tak, że siedzę przed kompem i słucham go ciągle 'jeszcze ten jeden raz' mimo że mam coś do roboty z dala od kompa

chyba sobie zakaże słuchania tego zajebistego 1,320
ale faktycznie w tym numerze mamy mnóstwo niespodzianek
ktoś wspomniał o podobieństwie do have cool will travel w końcowej sekcji, posłuchałem i
potwierdzam dodam tylko że bardzo podobnie kończy się... hit the lights

Kurde, po raz nie wiadomo który dostałem nauczke. Przespałem sie w nocy, odpaliłem kompa, podłączyłem słuchawki, rozkreciłem głośność, włączyłem "1320" i wrażenia zupełnie inne niż wczoraj..., jednak ten numer ma potencjał.

Jak wyjdzie płyta to przypomnijcie mi, żebym sie nie wypowiadał na jej temat, póki nie miną 2 miechy.

hehe a pisałem że brzmi tym lepiej im głośniej się słucha

Kusi mnie mocno żeby posłuchać tego kawałka ale powiedziałem sobie, że nic więcej oprócz Head Crushera nie przesłucham aż do premiery płytowej. Wystarczy mi, że większość wypowiada się pozytywnie o tym kawałku

za rowno 4 tygodnie bedzie w sklepach. Kurna, to jest jedyna osloda konca wakacji

Zarówno "Head Crusher" jak i "1,320" są bardzo dobrymi kawałkami, hc od razu wpadł mi w ucho, 1,320 dopiero po kilku(nastu?) przesłuchaniach, ale teraz mogę śmiało powiedzieć, że oba trzymają poziom. Coś więcej napiszę po premierze płyty.

_________________

Jeśli chodzi o 1,320 to stwierdzam, że zdecydowanie najlepszy w nim jest riff z drugiej częsci zwrotki ("As quick as a bolt of lightning...") i odpowiada za mniej-więcej 75% fajności tego kawałka

Jedyny problem to brzmienie. Być może to jest wersja demo. Jednak wątpie by ktoś podrobił wokal Mustaine'a. Wątpie by to był jakiś fan-made.
Poza tym, jeśli wyciekł kawałek który nie był oficjalnie ujawniony...to cały Endgame powinien być w necie Poczekamy do wieczora, i poobserwujemy oficjalne forum które zapewne będzie głosić że to robota fanów, ale to z różnych powodów. Wieczorem będzie wiadomo co i jak, a zarazem może będzie więcej na YT.

Kawałek w każdym razie wyczesany
Takiego właśnie grania zawsze oczekiwałem od Megadeth - czyli jak się duuużo dzieje

słuchałem 3 razy i powiem tylko 'o ja pier****'

Tak przy okazji, pierwszy mój post na tym forum, witam wszystkich

my też lubimy banany ale nie lubimy linków mp3 - nastepnym razem bedzie ostrzeżenie

Tak w ogóle, ten kawałek niszczy 1320

Udostępniony oficjalnie, ale tak właściwie tylko dla członków Fanclubu.
Ale to tylko tak gwoli ścisłości, bo ja tam i tak nie mam nic przeciwko

Regulamin mówi, że linki do pirackich utworów są niedozwolone, ale interpretacja tego punktu należy do modów i mnie. Na pewno linki do całego albumu na torrent to przegięcie, ale linki do kawałka który i tak można posłuchać w sieci, albo linki do youtube (który usuwa materiały, co do których wytwórnia zgłosi protest) są ok. Tyle w tej kwestii, wracamy do Endgame.

Miałem poprawić posta, no ale że ktoś tu ma lepszy refleks to napiszę w tym poście.
Proszę wybaczyć, pierwszy album Megadeth, na który tak czekam, no i chęć pochwalenia się znaleziskiem sprawiła, że zapomniałem co to regulamin .

Nawiązując bardziej do tematu, pragnę podzielić się opinią.
Head Crusher z początku w ogóle nie przypadł mi do gustu. Wokal Dave'a w mniej więcej połowie pierwszej zwrotki kojarzył mi się z pig squal'em . Teraz kawałek mi jakoś bardziej podchodzi. Czytałem trochę Waszych mało pochlebnych opinii o solówce na końcu.. moim zdaniem innego rodzaju solówka by nie pasowała. Zaskoczyła mnie część po drugim refrenie. Już myślałem, że Dave jak w 5M i AIYM pobawi się z rytmiką, a to takie pospolite się okazało
1,320 akurat podobał mi się od początku. Pewnie z tego względu, że bardzo lubię stare płyty, do których ten kawałek w pewnych częściach wyraźnie nawiązuje. Heh.. słuchając chyba 3 raz tego kawałka w momencie kiedy grała sama perkusja miałem ogromną chęć wzięcia gitary i zagrania riffu z Seek and Destroy . Mogliby moim zdaniem trochę dopracować podkład pod te ostatnie solówki, monotonne się przez to wydają. No i przyspieszenie perkusji na samym końcu aż śmierdzi tym z Hangar 18
Endgame pewnie zacznie mi się podobać jak go jeszcze kilka razy posłucham. Co nie znaczy że mi się nie podoba, wręcz przedziwnie. No i solówki.. bardzo fajnie wyszły .

Dokładnie to samo miałem skojarzenie!

Z tą monotonią w czasie solówek też się troche zgadzam.