Megadeth Info Forum

Pomyślałem, że moglibyśmy podyskutować o płytach albo całych zespołach, które waszym zdaniem nie zostały docenione a zasługują na uwagę
Każda propozycja mile widziana. Nie musimy ograniczać sie jedynie do metalu.

Jako pierwszy chciałbym poruszyć temat Forbidden. Moim zdaniem świetna thrashowa kapela, która właśnie nie została niestety doceniona. To na prawdę kawał świetnej muzyki - porządny thrash z Bay Area. Pojawili się z tzw. druga fala thrashu i to prawdopodobnie zaważyło na tym, że ich twórczość przeszła bez echa. Zaczęli sie rozkręcać u schyłku popularności thrashu a moim zdaniem gdyby pierwsza - moim zdaniem najlepsza - płyta została wydana nie w roku 1988 a powiedzmy jakieś 2-3 lata wcześniej to Forbidden spokojnie byłoby zaliczane do ścisłej czołówki. Ale jest jak jest. Najważniejsze, że pozostała muzyka

temat rzeka

ale nie uważam aby jakoś specjalnie Forbidden był niedoceniany, wpost przeciwnie, jest uważany za jeden a najlepszych thrashowych kapel drugiej fali mimo ze albumy z lat 90-tych nie były specjalnie popularne

napewno niedocenioną kapelą jest Coroner który przez wojne z wytwórnią zdechł śmiercią naturalną, szkoda

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

Hmmm, w sumie to chyba ja

Eidolon. W sumie nie wiem co tutaj można pisać. Muzyka którą prezentują Drovery to czołówka, a praktycznie nikt ich nie zna, a szkoda.

ja znam i wcale nie zaliczam ich do zadnej czołówki

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

no fakt ja na przykład Eidolona znam tylko z nazwy

Heretic - "Breaking Point" (Mike Howe na wokalu, album na poziomie BID Metal Church)
Helstar - "Nosferatu"
Twelfth Gate - "Summoning"
Eidolon - "Nightmares World"
Syris - "Unseen Forces"

Slayer - "Divine Intervention" (dziś mało doceniana), "Diabolus in Musica" (niedoceniana bo takową nagrał Slayer, utożsamiany gównie z "napierdalaniem" )

"Power Metal" Pantery, Exumer, Ugly Kid Joe, a w szczegolnosci "Menace To Sobriety", Tesla, Widowmaker.

_________________

*AC/DC - Fly On The Wall
*Iron Maiden - No Prayer For The Dying
*Testament - Souls Of Black
*Black Sabbath - Sabotage, Technical Ecstasy

Poza tym, obecnie mało kto pamięta o Soul Asylum. Dziwi mnie również, że zespół Prototype jest mało znany, a grają świetnie.

Sabotage jest niedoceniany? niby dlaczego tak sądzisz? zawsze jest wymieniany wśród najlepszych krążków Black Sabbath a w dodatku uważam, że ta płyta nie ma słabych utworów i nie jest to tylko moje zdanie

Testament bym postawił bardziej na The Ritual chociaz SoB też

BS z TE sie zgadzam ale Sabotage ?
Never Say Die, Born Again, płyta z Hughesem, połowa płyt z Martinem tak ale Sabotage ? w zyciu



bo to kapela 1 przeboju

no to dla odmiany ja coś dam

Accuser - jeśli chodzi o niemiecki thrash wiekszośc wymienia wielką trójke + ewentualnie Tankard, a przecież Accuser również nagrywał świetne płyty

Metallica - Load

Load poza kilkoma kawałkami jest świetna, nie kumam co ludzie do niej mają, pewnie za wysokie oczekiwania

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

Ja też tak uważam, ale jest też mnóstwo ludzi, recenzentów itd., któzy uważają inaczej, dlatego zdecydowałem się ją wymienić wsórd niedocenianych albumów.

Połowa płyt z Martinem jest słusznie niedoceniana.

No i właśnie nie wiem dlaczego tak się utarło.

Też chciałem ją wymienić, ale ostatecznie zrezygnowałem.

Load ma super klimat, którego ludzie zwyczajnie nie potrafią wyczuć. Dlatego płyta jest niedoceniana i nie lubiana.

Jeżeli chodzi o Metke to myślę, że spokojnie można wymienić tu And Justice For All wśród najbardziej niedocenianych. Ludzie zrażają sie do tej płyty przez jej brzmienie i robią duży błąd. To najbardziej skomplikowana i kompozycyjnie złożona płyta w historii zespołu. Trzeba to tylko dostrzec a nie stwierdzać, że brzmienie jest do dupy to i płyta jest do dupy. Ja to brzmienie uwielbiam i zawsze AJFA była moją ulubiona płytą Metalliki.

A.J.F.A niedoceniana
W żuciu bym tak nie powiedział. To najlepsza płyta Metalliki. Dla prawdziwych fanów na pewno jest najlepsza Dla ludzi którzy lubią "Enter Sandman" i "Nothing Else Matters" proste że będzie "dziwna"

_________________

zdziwiłbyś sie ilu fanów Mety nie traktuje tej płyty tak jak na to zasługuje

Dodam jeszcze Running Wild. Moim zdaniem naprawde niedocenieni.

_________________

Raczej przecenieni zwłaszcza Under Jolly Roger

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

No UJR mozliwe, w porownaniu z pozostalymi plytami zespolu ta jest raczej slaba, ale ogolnie o zespole niewiele sie wspomina, przynajmniej mi sie tak wydaje.

_________________

Chyba po raz pierwszy się z tobą zgadzam. Loady i St.Anger to baaardzo niedoceniane płyty. Anger fakt, za długi i ten werbel duńczyka (gadaliśmy o tym dziś ;d) ale Loady są świetne. Ludzie nie zaakceptowali tych płyt bo nagrała je Metallica, ten zespół z Bay Area który zawsze grał Thrash, nagrał rockowe kawałki. Until It Sleeps, King Nothing, Mama Said, The Outlaw Torn, Fuel (trochę mi się znudził), Memory Remains (ten też), Devil Dance czy Unforgiven II to w pytke kawałki

To ja polecę polskimi tytułami

Turbo - "Epidemie" - progresywna płyta ze spapranym brzmieniem, niedoceniana przez samych muzyków zespołu
Turbo - "Awatar" - zjechana po premierze za "nowoczesność".
KAT - "Szydercze zwierciadło" - głównie przez brzmienie i eksperymentalne kompozycje
CETI - "W imię prawa" - podobnie jak "Awatar" zespołu TURBO
TSA - "Rock 'N' Roll" - chyba przez to, że płyta nagrana w 1986 roku została wydana dopiero dwa lata później. Krytycy odebrali tą płytę za zbyt archaiczną. Mało jest fanów, którzy stawiają ta płytę na pierwszym miejscu...

_________________