Żułek, ty to chyba głuchy jesteś
Lubie tą obecną - profesjonalną i ostrą jak nigdy.
Początki były prostackie, nic ciekawego, potem tworzyli coś ciekawego (chodzi mi o okres Beneath - Chaos) Następnie słaby Roots, odejście Maxa wg mnie wpłyneło b. dobrze na Sepe , Derrick wpłynął pozytywnie na resztę kapeli i wzięli się do roboty, Against jest lepszy od Roots, a następnie każda płyta biła następną
.... tak przebrnęliśmy do momentu Dante, cudowna, przepiękna, magiczna płyta z wspaniałą koncepcią, jednak poczułem że stać ich na więcej, i w efekcie tego otrzymałem A-LEX, jest to płyta która w obecnej dekadzie nie ma sobie równych, wspaniała łupanka połączona z świetnymi intrami i dobrymi mostkami
Odejście Igora znów wpłyneło pozytywnie na zespół, Jean jest świetnym pałkerem i pokazał to na tej płycie. Nie wspominając już o koncepcji - Mechaniczna Pomarańcza, jedna z moich ulubionych powieści.
Pewnie będą słowa krytyki więc opisze poszczególne utwory
Alex 1,2,3,4 - świetne intra tworzące ten magiczny klimat. Mhroczne, ciemne - takie mają być 9/10
Moloko Mesto - ostra jazda, ale z cudownymi partiami gitarek Andreasa, Jean pokazuje na co go stać 10/10
Filthy Rot - jest mocno i ciężko, fajny kawałek z ciekawymi przerywnikami wokalowymi
9.5/10
We've lost you - jeden z najlepszych kawałków na płycie. Świetne intro, dobre partie rytmiczne które sprawiają że utwór jest dobry na koncert a zarazem nie nudzi. 11/10
What I do - HA! Tutaj to masakra jest normalnie. Wspaniała skakanka, ten kawałek na koncertach powala! 11/10
The Treatment - hmm , jeden z słabszych wg mnie, ma klimat i jest mocny. Ogólnie trzyma wyznaczony poziom 8,5/10
Metamorphosis - świetny kawałek, melancholijne intro i ciekawy klimat. 9/10
Sadistic Values - kolejny faworyt, najpierw mamy tutaj spokojniejsze partie, potem się rozrkęca
11/10
Forceful Behevior - kawałek jest ok, pasuje klimatem do płyty 8/10
Conform - krótki dobrze zrobiony kawałek - 9.5/10
The Experiment - cudo, dobre tempo i ciekawa solówka Kissera 10/10
Strike - w sumie podobnie jak Experiment aczkolwiek na 10 nie zasługuje 9/10
Enough Said - Jest ok , troszkę jak Conform, fajna solówka - 9/10
Ludvig Van - HA! HA! HA!, przezajebiste, to co oni tu odwalili to nikt się chyba nie spodziewał. 11/10
Paradox - końcówka rozpieprza podobnie jak Moloko Mesto ale jeszcze lepiej. 11/10.
Wybitna płyta, pokazuje że zespół dorósł do porządnej muzyki, nie powtarza się co mnie cieszy i pokazuje swój pazur.
----
Co do nazwy, dla mnie Sepultura to Andreas Kisser, może dla was inaczej , ale dla mnie jest to symbol wspaniały gitarzysta, szalony Andi na koncertach!