Megadeth Info Forum

Ja do tej płyty w ogóle już nie wracam. Zapomniałem o jej istnieniu, ale oczywiście zła nie jest

nie ty jeden

przy okazji, czy ten mini koncert do googli jest gdzieś w necie do obejrzenia ? niestety nie moge tego uruchomić z telefonu

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

Ja ciągle wracam i raczej długo mi to nie minie. Dystopię lokuję na 5 miejscu w hierarchii najlepszych płyt Mega. Wyżej cenię tylko RIP, PS, Endgame i CTE.

Płyta jest genialna. Moim zdaniem przebija z kilku powodów nawet endgame. A po takich kupach jak 13 i sc bałem się, że będzie tylko gorzej. A tu taka fantastyczna niespodzianka.

Mi tam brakuje większego szaleństwa. Płyta jest dobra, ale "Rudy" mógł dodać trochę więcej urozmaicenia w riffach, a w paru przypadkach nie kopiować po prostu starych riffów(patent z Good Mourning/Black Friday). Choć podobieństwo riffu z początku Post American World do Phantom Lord (wiadomo w jakiej kapeli to zmajstrował) https://youtu.be/KPNzH6LGOmc?t=3m jest całkiem spoko.
Po prostu mógł zrobić płytę mniej zachowawczą, ale miło się ją słucha zastanawiam się czy jest lepsza Endgame. Czas pokaże.

_________________
"I am the table!"

widzieliście już to
https://www.youtube.com/watch?v=ZvSufvS5ccQ

_________________
"Nie ma geniuszu bez ziarna szaleństwa."

Moje oczy płoną. Co za debil wymyślił dzielenie obrazu?

Pierwsze pięć kawałków z Dystopii zasuwa prawidłowo, ale później Mustaine z kolegami obniża poziom, choć nie do takich rozmiarów jak to było na Super Collider, którego chciało się niemal natychmiast wyłączyć

P.S. na Dystopii można wyłapać kilka autoplagiatów

Już trwała na ten temat zażarta dyskusja na forum

Najwidoczniej coś mnie ominęło I tak warto było o tym wspomnieć na nowo

Wracacie do Dystopii? Powiem szczerze, że przesłuchałem kilka razy po premierze i jakoś mnie nie ciągnie aby słuchać ponownie.

Mam to samo. Wczoraj dla przypomnienia włączyłem sobie jedynie 3-4 kawałki, które mi się podobają z tego albumu (w tym jeden cover). Do reszty w ogóle mnie nie ciągnie i nie chciałem jej sobie odświeżać

Ja słucham w kółko

A najczęściej LDW, tytułowy i BTTB.

Regularnie wracam, nie tak często jak do ich najlepszych dokonań, ale i tak słucham go najczęścej z albumów po powrocie

Eeee.... Ja nie Wysłuchałam kilka razy po premierze i na razie mi wystarczy. Może za dwa lata postanowię sobie przypomnieć jakiś kawałek, ale nie mam specjalnej ochoty. W ogóle jeśli sięgam po dyskografię Megadeth, zwykle biorę w takim razie pierwsze, najlepsze albumy, bo dzisiejsza działalność mojego, bądź co bądź, ulubionego zespołu średnio do mnie aktualnie przemawia

_________________
*__*

No, ale definitywną porażką Dystopii bym nie nazwał

Ja też nie. Patrząc na np. Risk czy Super Collider, Dystopia przedstawia się na całkiem niezłym poziomie

_________________
*__*

Akurat Risk>>>>>>>>>>Super Collider (SP = najgorszy album Megi). I chociaż Risk stylistycznie od Dystopii diametralnie się różni to na pewno nie postawiłbym go niżej. Risk to inny album, ale reprezentuje dosyć wysoki poziom kompozycyjny, a klimatem to już chyba ustępuje tylko Youthanasii, RIP, PS...BWB i może jeszcze Systemowi, no ale to już rozmowa do innego tematu.

Ja również do niego nie wracam ale nie dlatego, że mi się nie podoba, po prostu ostatnio nie mam czasu na słuchanie czegokolwiek. Mimo wszystko nadal uważam Dystopię za dobry album.

Risk to sumie niezły album. Z całą pewnością lepszy niż SC, po prostu to nie metal więc logo Megadeth srednio tak pasuje