Megadeth Info Forum

Podobno obie okładki są autorstwa tego samego człowieka, więc jakiś autoplagiat ewentualnie wchodzi w grę. Albo może Meta powiedziała "zrób dla nas coś w stylu tego, co zrobiłeś dla Crowbar", kto wie?

_________________

Nie wiem czy coś przegapiłem ale póki co chyba nie znamy długości poszczególnych kawałków. Może będą po prostu bardzo długie?

No nie wiem, całość ma trwać niecałe 80 minut. Na każdej z płyt będzie po 6 utworów, czyli teoretycznie na płytę trafi niecałe 40 minut muzyki. Po 6 piosenek na cd to daje średnio 6:30 na utwór. No ale tytułowy ma 3 minuty, więc można sobie gdybać

Skłaniam się ku teorii Mateusza, że zawartość obu płyt może się różnić stylistycznie.

_________________

Obstawiam że większość numerów będzie trwała koło 5 minut i dłużej, a w ramach wyjątku od reguły dali na singiel najkrótszy numer. Tak z ciekawości sprawdziłem długość utworów na wszystkich długograjach (bez coverów) Mety to od Hardwirded krótszy jest tylko "Motorbreath" z Kill'em all.

Co do nowego numeru to dobry jest tylko początek. Riff przypomina pochodną "Damage Inc." z "Battery" i "Metal Militia". Co by nie było główny riff jest nawet fajny, ale co z tego, jak perkusja słaba (oprócz zaskakującej podwójnej stopy pod koniec), do tego nieudany i męczący refren, a solówkę to już szkoda komentować - już nawet solówki na ostatniej płycie Slayera gdzieś tam w głowie były po odsłuchu (a szałowe - delikatnie mówiąc - nie były).

Także Hardwired do gustu mi przypadł, choć tragedii nie ma. Zanosi się na średnią płytę gdzie będą z dwa-trzy dobre utwory.

P.S Mateusz z tą teorią może mieć dużo racji. Pod koniec trailera zapowiadającego nowe wydawnictwo zabrzmiały chyba fragmenty nowych utworów które różnią się stylistycznie od Hardwired.

_________________
"I am the table!"

Zdążyli już zagrać live:
https://www.youtube.com/watch?v=HZan1NsiAYs

Utwór zyskuje w wersji na żywo. Więcej w tym energii, Hetfield śpiewa bardziej przekonująco. Nawet solówka wydaje się lepiej brzmieć

Czyli jednak coś przegapiłem. To trochę dziwne,że rozbili to na dwie płyty ale pewnie Matetusz ma rację. Nawet tytuł jest dwuczęściowy.

Oby ta druga stylizacja to nie były odrzuty z Lulu

tam przynajmniej wszystko normalnie brzmiało

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

Hmm czyzby Metallica przejęła od Megadeth nazewnictwo z trzema kropkami w środku ?

Nowy kawałek dość typowy dla Metallici, jak dla mnie nudny monotonny i nijaki

Tak. Na żywo zdecydowanie wiele zyskał. Ze słabego na taki sobie

nowy numer https://www.youtube.com/watch?v=1iprubvCfdM
dla mnie super
dużo lepsze od tego pseudo-thrashyku robionego na kolanie
robaczki rządzą

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

Dobry kawałek. Bez zbędnej napinki, fajnie buja i dobrze się słucha. Jednak da się po latach nagrać coś fajnego Klimat kojarzy mi się z Garage Inc.

Dla mnie dwa single i dwa strzały w dychę, oby tak dalej.
Przy pierwszym przesłuchaniu "Moth" refren wydawał mi się zbyt boysbandowy, ale przy kolejnych razach uczucie minęło a refren się wkręcił

_________________

Kawałek dużo lepszy niż "Hardwired", bardziej rozbudowany i ogólnie ciekawszy, oby reszta albumu była równie dobra.

O tak refren mnie bardzo zaskoczył melodyjnością, ale też się przyzwyczajam

btw Hetfield tutaj świetnie się spisał wokalnie - śpiewa z pazurem

TAK!
A na poważnie - bardziej mi się ten utwór podoba, niż poprzedni, (jak widać każdemu). Jest zdecydowanie bardziej melodyjny i ciekawszy. Hetfield nie śpiewa w podobnym stylu jak Slayer, co mnie cieszy, w końcu to są dwa różne zespoły Refren niezły, muzyka... Cóż, nie jest to młoda Metallica, za czasów - bo ja wiem - Kill'em all, ale też nie jest źle. Zespół wyrobił sobie nowy styl grania i się go trzymają. Patrząc na Moth Into Flame, stara się trzymać równy poziom Oby tak dalej, chłopaki

_________________
*__*

Drugi utwór zdecydowanie lepszy. Faktycznie wkręca się po 2-3 przesłuchaniach. Jeśli cały album będzie podobny to pobije DM.

Jedynie ta perkusja....

A w teledysku Larsowi zimno i rodzi kamienie nerkowe

Zgadzam się z wami, kawałek nie jest taki zły. Na pewno lepszy od Hardwired

A tak poza tym zastanawiam się, czy wydanie ich singla i 30 rocznica Cliff Burtona (wczoraj) miały ze sobą jakąś zbieżność.
Aha, Lars dostał nowe nogi - pod koniec (a raczej w drugiej połowie) "Moth Into Flame" włączają się one na perkusji i zasuwają przez dłuższą chwilę
PS.
Doszłam do wniosku, że "Hardwired" zyskuje dużo przy następnym przesłuchaniu. W gruncie rzeczy jest mniej melodyjny od Moth'a, ale zawiera masę dobrych riffów. I podsumuję swoją wypowiedź cytatem ze słów mojej mamy: "(...) Ważne, by Metallica brzmiała jak Metallica (...)".
I brzmi!

_________________
*__*

Pogratulować mamy

_________________