Megadeth Info Forum

To ja się już tu dorzucę.

Dla mnie tytułowy utwór strasznie leci takim ogólnym klimatem z The system has failed - mastering wydaje się być zbliżony.(Hm...misiowate wokale?)
Jako całość bardzo fajnie, niby radio-friendly, ale nie tak po chamsku, jak w przypadku smutnego SC.
No i jest troszkę progresji, co lubię w Mega.
Album zapowiada się na tyle godnie, że chyba nawet postawie go sobie na półce.

_________________
Fight For Freedom!
gg:15637458

Jimmy, w momencie jak przenoszę posty z jednego tematu do drugiego, to jego autorem staje się zazwyczaj osoba, której post został napisany najwcześniej w poprzednim temacie. Nie wiem czy da się to zmienić. W każdym razie, ja nie potrafię. Nie muszę chyba mówić jakie są tego konsekwencje, bo widać doskonale.

Dobrze, może trochę przesadziłem z tym autoplagiatem. Słychać, że kawałek jest wzorowany na Hangar 18. Lepiej?



Nie chodzi mi o samo intro, same riffy, solówki i co najważniejsze - cały schemat utworu jest żywcem wyjęty z Hangar 18. Po ostatnim refrenie wiedziałem czego się spodziewać i się nie zawiodłem, jeśli to Ci nie przypomina Hangar 18 to chyba masz problemy ze słuchem. Zresztą, nie zamierzam Ci się tłumaczyć, dla mnie są bardzo podobne a jeśli tego nie dostrzegasz to już nie moja sprawa.

Tutaj się zgodzę jak najbardziej. To była w ogóle moja pierwsza myśl, ale to już się stało tak powszechne, że już czasem pomijam tę kwestię. Myślałem, że może chodzi Ci bardziej o samą melodię.

Ja bym też się nie doszukiwał. Co więcej powiem, że utwór brzmi dosyć świeżo - może są daleko idąca nawiązania do innych utworów Megadeth, ale generalnie, w całości utwór nie powoduje uczucia deja vu. Utwór sam w sobie to wyższe stany średnie. Po tym co dotychczas usłyszeliśmy wróżę, że album będzie wyglądaj jak coś między Endgame, a 13.

Oooo, jak mi się ten singiel podoba... Zaczęłam żałować, że się tak szybko skończył (bądź co bądź, to 5 minut) I nie wiem, ale początkowo wokal Dave'a zaczął mi się kojarzyć z melodią utworu "Sudden Death" Megadeth. Ale muzyka jest ładna, serio.... Ten singiel wynagrodził mi dwa pierwsze utworu promujących 15 album. Utwór "Dystopia" jest naprawdę fajny i "w stylu" Megadeth, więc to, że coś komuś przez chwilę przypominał, wiele nie zmieni (jeśli nic...). Wreszcie od czasów "Super Collider" zobaczyłam coś dobrego. Tak dalej, Dave, tak dalej

_________________
*__*

Ktoś tu pisze o podobieństwie do Hangaru, a ja je dostrzegłem tylko w jednym momencie jakoś po 3ciej minucie(być może zwracacie uwagę na coś innego, pewnie gitarki) dalej to mi już zajeżdżało UA, zapewne przez brzmienie, nie przyłożyli się zbytnio do niego, Dżoni Kej czy jak mu tam ogarniał ten temat milionkroć lepiej, mogli wziąć już tego Maxa Normana, o którym Dejf tak ciągle wspominał. Choć w sumie gadał o nim już lata temu, jeszcze przed odejściem kelnera Drovera i tego Brodericka. Swoją dróżką spodziewałem się, że po tym wydarzeniu, Dave zmieni zdanie odnośnie producenta nju albumu. Jest to bardziej prawdopodobne gdy weźmie się pod uwagę sytuację za czasów The System Has Failed, kiedy to odmowa powrotu Martiego Friedmana mogła spowodować niechęć Dejwa do Nicka Menzy. Obecna sytuacja Megi, mam na myśli oczywiście zmianę pomysłu na producenta przez Mustaina po odejściu "odtwarzaczy", tylko zwiększa prawdopodobieństwo i tak już przedtem bardzo prawdopodobnej opcji "wywalenia" Nicka z powodu Friedmana. Dave Mustaine już chyba taki jest, odejście bądź odmowa współpracy, któregoś z muzyków jest dla niego "mocnym ciosem", po którym "wszystko" już chce inaczej. A cóż się podziało z utworkiem 'Why We Lie To You', który miał się znaleźć na nowym albumie? Dejw oczywiście wspominał o nim przed odejściem z zespołu dwojga muzyków.

Ja również muszę się pod tym podpisać. Tak jak niejednokrotnie byliśmy raczeni przez Megadeth przemycanymi tu i ówdzie wariacjami na temat Hangara, to tym razem tutaj tyczy się to bardziej samej konstrukcji utworu.

Kolejne (pozytywne) recenzje:

http://mwiemetalblog.over-blog.com/2016/01/cd-review-megadeth-dystopia.html
http://hardrockhub.com/2016/01/08/megadeth-dystopia-review/

Sorry jeśli były..

Ja jakoś nie będę tego czytać, aby sobie nie wyrobić zbyt wielkich oczekiwań. Zachowam spokój słuchając blacku, paląc kościoły i profanując groby i poczekam na premierę albumu

Bardzo pozytywna recka w Teraz Rocku:

http://www.terazrock.pl/recenzje/czytaj ... opia-.html

Jestem bardzo ciekaw tej płyty

_________________
www.believer.dbv.pl - moja strona o jednym z najlepszych bandów grających progresywny/techniczny thrash
www.crossroads-of-metal.blogspot.com

Zaintrygował mnie ten Poisonous Shadows. Swoją drogą, szacun, że album jeszcze nie wyciekł.

Ponoć najsłabszym numerem z Dystopii ma być the Emperor dlatego ze ma bardzo przypominać numery z SC
Czyżby odrzut z poprzedniego albumu
_________________

Mnie zaintrygował Conquer... Or Die!

_________________
"Nie ma geniuszu bez ziarna szaleństwa."

No tak niby ktoś zasugerował w jednej z recenzji, ale wydaje mi się, że tu bardziej chodzi o to, że utwór ma ponoć bardzo chwytliwy refren czy ogólnie przebojowy sznyt, jednak nie musi to znaczyć od razu, że kawałek ociera się o poziom tych z Super Collider.
Z drugiej strony wiele osób pisało także, że końcówka płyty w przeciwieństwie do wielu poprzednich jest wyjątkowo bardzo mocna, tak więc chyba byłbym spokojny, że nie będzie tutaj jakiegoś wielkiego niewypału

EDIT:

A ja się trochę "boję" tych żeńskich chórków Mam tylko nadzieję, że nie wyłoni się z tego kawałka nic dętego.


Z tego co pamiętam Super Collider wyciekł zaledwie kilka dni przed premierą.

Hm.... Ja nie wiem, co o tym sądzić. Single, które zaprezentowało nam Megadeth były mimo wszystko lepsze od Super Collider, ale moim zdaniem i tak były słabe. Może to jednak odzywa się we mnie poczucie krytycyzmu, które zawsze przychodzi po porcji zachwytów, które wydzielę nad jakąś rzeczą, choćby nad singlem "Dystopią". Obecnie zauważam w niej bardzo dużo podobieństwa do innych utworów Megadeth, co nie wpływa ciepło na moją opinię o nim. A to, że autor recenzji wychwala "The Threat Is Real", "Fatal Illusion", reaguję "Co to będzie za piętnasty album?", kiedy owe utwory niezbyt mocne są... I może nie są wychwalane pod niebiosa, ale na pewno zaznaczone, jako "te lepsze". Ale trudno, już wam nie jęczę Za nieco więcej niż tydzień mogę się spodziewać całego albumu, jeżeli do tego czasu nie wycieknie , a wtedy go sobie wysłucham i wyrobię opinię. Na podstawie trzech utworów jest to trudne

_________________
*__*

Ja nie sugeruję się takimi recenzjami. Tym bardziej, że autor nazywa riff basowy z Fatal Illusion wirtuozerskią grą... Nie mniej jednak nie nastawiam się sceptycznie, The Threat Is Real i Dystopia są w porządku, lepiej jednak poczekać niż kierować się opinią innych

Kolejna krótka recenzja:
http://echoesanddust.com/2016/01/megadeth-dystopia/
Tym razem z umiarkowanym entuzjazmem

http://kvlt.pl/recenzje/megadeth-dystopia-2016/
Kolejna recenzja

_________________
*__*

Było. Wrzucał ją kilkanaście postów wcześniej Vic Rattlehead.

Cholera, nie zauważyłam. A sprawdzałam...! Sorry

_________________
*__*