Megadeth Info Forum

Powrót do kożeni...

_________________
"Nie ma geniuszu bez ziarna szaleństwa."

Nie no od wuja Black Frajdeja

Nie no, nie jest tak najgorzej, jak już ktoś zauważył na pewno lepiej niż kilka poprzednich promocyjnych kawałków, chociaż rzeczywiście słychać echa Black Friday czy trochę klimatów z TSHF.
I trzeba przyznać, że potwierdzają się zapowiedzi członków zespołu, że będą w utworach trochę "mieszać"
Jeśli to jest tzw. singiel, czyli niejako z definicji najbardziej chwytliwy, "piosenkowy" kawałek, to jest to raczej dobry prognostyk.

Przypomnijcie sobie Wasze miny po odsłuchaniu pierwszy raz singla z poprzedniego albumu

Hehe, no co by nie mówić jest pewien progres, trza im to oddać

Nie wieje nudą jak w przypadku pierwszej zajawki z SC czyli Children of the Gr.. to znaczy Kingmaker

_________________
"Nie ma geniuszu bez ziarna szaleństwa."

Instrumentalnie mi się podoba, ale wokal to już mi totalnie nie odpowiada.

https://mobile.twitter.com/DaveMustaine ... 4888515584
Dave wygadał się na Twitterze ze nowy album będzie nazywał się jednak Dystopia

_________________
"Nie ma geniuszu bez ziarna szaleństwa."

Moim zdaniem jest to jednak trochę niefortunne posunięcie ze względu na nie tak dawny album Iced Earth

Tutaj też jest info
http://www.blabbermouth.net/news/hear-m ... right-now/

Kolejność utworów okazała się być inna, z tego co widzę wyleciał "Me Hate You" i cover Budgie (zostaną pewnie jako bonusy), a "Emperor" skrócił nazwę

Okładka się niestety potwierdza
Wygląda jak screen z jakiejś gry. Kurde no nie kumam tych gości - w ostatnich latach Megadeth eksperymentował z różnymi twórcami okładek, z różnymi konwencjami i za każdym razem kaszana albo kicz Zero dobrego smaku..

Okładka rzeczywiście strasznie kiczowata. Szkoda że każą czekać aż do 22 stycznia na premierę

_________________
"Nie ma geniuszu bez ziarna szaleństwa."

Ja się jeszcze łudzę, że to nie będzie ta okładka... no bo jak tak bez tytułu?

A Fatal Illusion jak sobie jeszcze teraz rano zapuściłem, to trochę zyskał - dosyć przyjemnie się słucha, ale jednak cały czas drażnią mnie te efekty wokalne. No i to podobieństwo w końcówce do Black Friday, jest zbyt nachalne.

Też bym chciał żeby to jednak był fake ale połowa internetu twierdzi że to jednak oficjalna...
Zobaczymy dziś o 19 jaka jest prawda

_________________
"Nie ma geniuszu bez ziarna szaleństwa."

Youthanasia też nie miała

Przyjemnie tak ludziom odbierać nadzieję?

A więc myliłem się w temacie okładki... Cóż, jak dla mnie najgorsza z dotychczasowych, nawet oryginalna z Riska mi sie bardziej podobała...
Singiel po pierwszym przesłuchaniu na plus, zobaczymy jak będzie po kilkudziesięciu kolejnych...

_________________

Pierwsze wrażenia po przesłuchaniu - "ale to już było"
Muszę posłuchać jeszcze kilka razy.

Okładka - podobają mi się kolory, ale ogólnie słabo

Jak dla bardzo pozytywne zaskoczenie. Nietypowa konstrukcja, sporo się dzieje, rzekłbym, że utwór nawet całkiem oryginalny, a jak na pierwszy singiel to zaskakująco niekomercyjny. Nie podoba mi się tylko końcówka, momenty gdy pada tytuł utworu są strasznie nijakie. Generalnie brakuje jakiejś zapadającej w pamięć melodyki. No i wokal słaby ale mówiąc szczerze spodziewałem się jeszcze gorszego, bo od Super Collider minęło 2,5 roku, więc upływ czasu mógł bardzo wpłynąć na niekorzyść.
Brzmieniowo kojarzy mi się z United Abominations.

Słucham ten kawałek już enty raz i strasznie podoba się mi brzmienia perkusjii Adlera.
Jest moc jest to czego nie było u drovera

_________________
"Nie ma geniuszu bez ziarna szaleństwa."

Kawałek jest przyzwoity ale nic więcej. Na plus nietypowa konstrukcja, to dobrze wróży reszcie albumu. Słychać, że panowie starają się kombinować. Brzmienie... brzmi po prostu jak nowy Megadeth, wokal jak z czasów Systemu czy United jak już zauważyliście. Skoro to jest singiel czyli teoretycznie najbardziej wpadający w ucho kawałek to chciałbym usłyszeć resztę. Cieszę się, że nie dostaliśmy drugiego koliberka, choć czysto thrashowa napierdzielanka to też nie jest.



A więc jednak

Super Collider okazał się dla mnie średnim albumem, niestety po wysłuchaniu "Fatal Illusion" nie jestem pozytywnej myśli. Kawałek zbyt bardzo brzmi pod The System Has Failed. Po paru odsłuchach z riffów w głowie nie zostało nic