Megadeth Info Forum

Bitwa nr 14: Głos na Among the living
Bitwa nr 15: Głos na No More Color

Jednak co do Coronera nic się nie zmieniło. Taka ilość progresywnych partii nadal do mnie nie trafia i nie potrafię wczuć się w taki klimat. Chyba nigdy nie zrozumiem progresywnego metalu. To zdecydowanie nie moje klimaty. Wyjątkiem jest Death.
Głos na Under The Influence.

Lubię posłuchać czasem Coronera, ale w zasadzie tylko tyle mogę powiedzieć. A w przypadku Overkill łykam jak młody pelikan wszystko od debiutu do "W.F.O.", więc głos na "Under the influence".

_________________

głos na Overkill

Bitwa 14
Głos na Among the Living - nie jestem fanem Anthrax, ale jednak Annihilation Principle nie przebija co by nie było klasycznej płyty.

14. Laaz Rockit nagrało bardzo dobry krążek, ale jednak głos idzie na Anthrax, chociaż jeśli zabrakłoby killera w postaci Indians to nie wiem jak wyglądałby wynik...
15. Coroner, rewelacyjny krążek, już otwieracz wgniata w fotel a i potem poziom nie spada, u Overkill też nie stwierdzam słabszych momentów, ale całościowo wygrywają szwajcarzy.

1/32

Bitwa nr.16 (półmetek rundy)

Vs.
Megadeth - KIMB Vs. Tankard - The Morning After

Bitwa nr.1 zakończona Death - Scream Bloody Gore Vs. Annihilator - Alice In Hell 3:12
Bitwa nr.2 zakończona Slayer - South Of Heaven Vs. Protector - Urm The Mad 13:0
Bitwa nr.3 zakończona Overkill - Feel The Fire Vs. Destruction - Eternal Devastation 11:2
Bitwa nr.4 zakończona Sepultura - Schizophrenia Vs. Kat - Oddech Wymarłych Światów 4:10
Bitwa nr.5 zakończona Flotsam & Jetsam - No Place For Disgrace Vs. Suicidal Tendencies - How Will... 12:2
Bitwa nr.6 zakończona Kreator - Endless Pain Vs. Destruction - Infernal Overkill 9:2
Bitwa nr.7 zakończona Metallica - Kill`em All Vs. Artillery - Fear Of Tomorrow 12:1
Bitwa nr.8 zakończona Sodom - Agent Orange Vs. Turbo - Epidemie 11:3
Bitwa nr.9 zakończona Death - Leprosy Vs. Death Angel - The Ultra-Violence 10:4
Bitwa nr.10 zakończona Slayer - Reign In Blood Vs. Testament - The New Order 10:6
Bitwa nr.11 zakończona Sodom - Persecution Mania Vs. Slayer - Hell Awaits 7:8
Bitwa nr.12 zakończona Megadeth - Peace Sells Vs. Nuclear Assault - Survive 13:0
Bitwa nr.13 zakończona Toxik - Think This Vs. Exumer - Possessed By Fire 8:3
Bitwa nr.14 zakończona Anthrax - Among The Living Vs. Lääz Rockit - Annihilation Principle 12:2

spóźnialskim przypominam że nadal można głosować (do jutra) na 15 bitwe
aktualny wynik - 5:4 dla Coroner

chyba wiadomo kto wygra ale mimo wszystko głos leci na Tankard, ten album jest po prostu zajebisty

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

KIMB z pewnością nie należy do największych osiągnięć Rudego i myślę że bez problemu mógłby tu przegrać z wieloma innymi płytami. Mimo to oddaję głos na Megadeth, jako że nigdy nie odpowiadał mi ten zdeczko wyluzowany i melanżowy klimat muzyki Tankard.

Lubię Tankard, w szczególności 3 pierwsze płyty ale głos jednak oddaje na Megadeth. Kilka Killerów, bardzo równa płyta, duży sentyment.

_________________
Auschwitz, the meaning of pain
The way that I want you to die
Slow death, immense decay
Showers that cleanse you of your life

Głos na: Killing Is My Business
Wysoko cenię ten album w rankingu. Jest nawet w mojej 3/4 albumów Rudego. Niesamowity klimat i fajne thrashowe kompozycje. Rattlehead, Looking Down The Cross, The Four Horseman czy Chosen One z fajnym basowym solem.

_________________
(\__/)
(='.'=) To jest Królik. Wklej go do swojego podpisu
(")_(") , by pomóc mu zdobyć dominację nad światem.

Że co? Glos na € Mega. Tak jak nie jest ten Tankard zajebisty, tak zajebisty jest Killing.
A o bym zapomniał, glos na Overkill, trzy wspaniałe hiciory, wspaniała płyta.

_________________

Chyba miałeś na myśli ''The Mechanix''...i zapomniałeś o ''The Skull Beneath The Skin'' .

_________________
Auschwitz, the meaning of pain
The way that I want you to die
Slow death, immense decay
Showers that cleanse you of your life

Głos na Tankard - czad, hiciory, żywioł i piwo. Bardzo dobry album.

_________________
www.believer.dbv.pl - moja strona o jednym z najlepszych bandów grających progresywny/techniczny thrash
www.crossroads-of-metal.blogspot.com

??????? Gdzie te hity?

_________________

Jak dla mnie - większość kawałków, wystarczy posłuchać więcej niż raz, czy dwa. Ja tę płytę słucham z dyskografii Tankard najczęściej.

_________________
www.believer.dbv.pl - moja strona o jednym z najlepszych bandów grających progresywny/techniczny thrash
www.crossroads-of-metal.blogspot.com

Coroner sam w sobie jakoś mnie nie porywa, album dobry jako całość, równy, podoba mi się zarówno muzycznie jak i wokalnie.

Overkill - Hello from the Glutter i Overkill to hiciorki, reszta jak dla mnie trochę słabiej. Nie jest to mój ulubiony album Overkilla, ale nie można mu odmówić przebojowości.

Ogólnie żaden z albumów mnie jakoś niesamowicie nie porwał, gdyby to był Years of Decay to nie miałbym wątpliwości. Miałem dylemat, ale po dłuższym namyślę głos na No More Color.

Głos na Tankard. Znacznie dojrzalsza płyta niż debiut Megadeth. Fajna, gęsta młócka w dodatku z poczuciem humoru dzięki czemu słucha się tego po prostu lepiej niż sfrustrowanego Rudzielca, który sam jeszcze do końca nie wiedział w jakim kierunku chce iść. Tankard to kawał konkretnego grzańska. KIMB jest mało poukładany i na tym tle nie ma startu do Morning After.

Głos na "Killing is my bussiness". Ale nie dlatego, że to Megadeth, ale dlatego, że uważam go za jeden z najlepszych debiutów w thrashu. Stawiam go znacznie wyżej niż debiuty Slayera, Anthrax, czy Exodusa. A co do reszty, to stoczyłby zaciętą walkę z "Kill'em all", czy "The legacy". Ze słabych punktów to dla mnie tylko "Chosen ones", reszta to pełen rozkurw

_________________

Głos na KIMB

_________________
"Nie ma geniuszu bez ziarna szaleństwa."

Głos na KIMB, Morning After za bardzo mi punkiem zajeżdża, szczególnie w końcówce, chociaż muszę przyznać, że początek albumu jest zajebisty Jednak dzieło Megadeth wydaje mi się ciekawsze kompozycyjnie co widać szczególnie na przykładzie Looking Down the Cross.