Megadeth Info Forum

Niedawno natknąłem się na parę fot z 2004 roku z czasów nagrywania The System Has Failed. Galeria niewiele ukazuje, na jednym zdjęciu Dave z Chrisem Polandem. Na innym tablica z tytułami utworów, na której widać, że np. The Scorpion miał trochę dłuższy tytuł
http://gallery.chrispoland.com/main.php?g2_itemId=61

After being asked by a fan (who believed the song to have been written about one-night stands),[11] the band revealed that the song was actually based on Aesop's Fables, a parable about destructive nature.[11] The Scorpion and the Frog forms the direct lyrical basis for the song, as the song documents the tale.[11] The Scorpion and the Frog is a fable of unknown author, attributed to various West African folktales.[12] The story is about a scorpion asking a frog to carry him across a river. The frog is afraid of being stung, but the scorpion reassures him that if it stung, the frog would sink and the scorpion would drown as well. The frog then agrees; nevertheless, in mid-river, the scorpion stings him, dooming them both. When asked why, the scorpion explains, "I'm a scorpion; it's my nature." There is also a variation[13][14] in which the final words of the scorpion are "It is better we should both perish than that my enemy should live."

MEGADETH - PEACE SELLS BUT WHO'S BUYING
Silver Certification (Album) 22 July 2013
UNIVERSAL MUSIC (CAPITOL)
Released 09 August 2004

MEGADETH - YOUTHANASIA
Silver Certification (Album) 22 July 2013
UNIVERSAL MUSIC (CAPITOL)
Released 09 August 2004

Żygać mi sie chce jak widzę coś takiego... Jak można przez bite 3 lata grać w kółko godzinne koncerty, w których 70% utworów się nie zmienia...?

Setlist jest dość krótki, bo grają przed Black Sabbath

Tak. A wcześniej był krótki, bo grali przed Iron Maiden. A wcześniej był krótki, bo grali na Gigantour. A wcześniej był krótki, bo grali na Metalfeście. A wcześniej był krótki, bo grali wspólnie ze Slayerem. A wcześniej był krótki, bo grali z Big 4... To się już ciągnie od 2010

Wcześniej bardzo często grali po 20 utworów, a nawet zdarzało się 25 (np. koncert z Argentyny z DVD "That One Night").