Trochę pierdolamento od łysej pały
:
Cytuj:
- O tym, jak Jon Dette poradził sobie podczas koncertu Slayera na Soundwave
To niesamowite, że wczoraj grał z nami po raz piąty – kropka. To było zniszczenie; było świetnie. Radzi sobie naprawdę dobrze, bo gdybyśmy nic nie powiedzieli i nikt by nie zwrócił uwagi, nie połapałbyś się [że coś jest inaczej]. Więc to znaczy, że odwala świetną robotę… To niesamowite. Powiedział mi, że przez pewien czas w ogóle już nie grał. I teraz po tym po prostu wskoczyć na ten poziom gry, który pokazuje, to naprawdę super.
W miniony wtorek z nim zagadałem. Myśląć miałęm cały orbaz sytuacji. Mówię, “Jak uzyskamy wizę dla kogokolwiek, kto z nami pojedzie?” Pomyślałem, “No dobra, Jon gra teraz z Anthrax, Jon zna nasz materiał”. Gdyby on nie mógł, nie sądzę, bym wymyślił kogoś innego na czas. Mieliśmy więc trzy próby, a Brisbane było pierwszym koncertem.
- O postępach nad nowym albumem:
Mam 11 skończonych utworów. Nie wiem, kto je zrobi – nie wiem, kto będzie ich producentem, nie wiem, kto je zagra. Zdaje się, że Metallica ma monopol na Grega Fieldmana. Miał wolny luty i miałem nadzieję, że skończymy coś w lutym i wtedy luty okazał się dla nas zbyt zajęty. Nie wiem. Jeśli będzie miał kolejne okienko, chciałbym zrobić to pomiędzy trasą po Australii i Europie w czerwcu. Tak byłoby świetnie – żeby po prostu mieć to za sobą i żeby można było to miksować, gdy będę na trasie i wydać to we wrześniu lub październiku. To byłby perfekcyjny układ, tak więc zobaczymy.
Dwa nowe utwory są skończone; nagraliśmy dwa w zeszłym roku z Gregiem Fieldmanem, ale nigdy nie zostały zmiksowane. Są gotowe – są wokale, solówki; są zrobione. I miały być wydane przed [festiwalem] Mayhem w ubiegłym roku. Jednak nigdy się tak nie stało, więc mówię, “Dlaczego marnować je na EP-kę po nic? Zachowajmy je na album.” Te twa są gotowe. Dziewięć pozostałych – muszę nauczyć je grać kogokolwiek, kto będzie je grał, i też będą gotowe.
Nad nowym materiałem pracowałem bardzo dużo i pracowałem nad nim bardzo dużo z Davem [Lombardo]. Nie zdecydowałem więc – czy idziemy dalej [bez Dave'a] – [ani] nie zdecydowałem, czy puścić jnowemu człowiekowi, co zrobiliśm,y czy po prostu zagrać mu moje gitarowe partie i powiedzieć, “Co myślisz?” Bo wiem, czego na nich chcę i mogę mu powiedzieć, czy idzie w złym kierunku. “Niee, musisz zagrać tak.” – Tak daleko jeszcze myślami nie zaszedłem.
- O sytuacji z Lombardo:
To stało się tydzień temu… dziesięć dni temu… no więc, sam nie wiem… Źle się stało, że Dave nie mógł być z nami; planowałem, żeby był tutaj aż do poniedziałku przed wyjazdem. I wtedy w raju pojawiły się kłopoty, a skoro ja jestem mózgiem stojącym za tego typu decyzjami, pomyślałem, “No dobra, mam plan awaryjny. Tak na wszelki wypadek.” Bo nie chciałbym strasznie, żeby Australia nie wypaliła. Wyobrażasz sobie, jaka byłaby lipa? Zrobiłem więc, co wydawało mi się najlepsze i udało się.
- O tym, czy spodziewał się konfliktu z Davem:
Tom się spodziewał. Tom miał starał się zachować neutralny stosunek do [problemów] Dave’a przez pewien czas i to ja zasadniczo byłem tym, który powiedział, “Niee, nie podoba mi się kontynuowanie bez Dave’a”. I wtedy przyjąłem cios w twarz i podjąłem natychmiastową akcję, i przytrafił mi się szcześliwy zbieg okoliczności.
http://www.deathmagnetic.pl/trash-metal ... more-18513