fiXXXer_85 napisał(a):
Kawałek w założeniu miał być nudny?
Owszem, ale nie w pejoratywnym tego słowa znaczeniu. Jeśli jeszcze nie domyśliłeś się o co mi chodziło, polecam użyć tego co masz w czaszce.
fiXXXer_85 napisał(a):
1. Pierwsze słyszę, żeby na tym forum panowała taka opinia.
Nie twierdzę, że jest to opinia ogółu, ale czytając niektóre komentarze, można dojść do wniosku, że ludzie sami nie wiedzą, czego od Megadethu chcą. Poza tym, rzuć okiem na ranking utworów uaktualniony o trzynastkę - risk jakoś daleeeeeeeeeeko w tyle. Nie twierdzę, że powinien być wyżej od rusta, ale bez jaj...
fiXXXer_85 napisał(a):
3. Twoje prawo.
4. O gustach się nie dyskutuje. Jeden lubi śledzie a inny jak mu z gęby jedzie.
Po części moje prawo, po części fakt. Wspominałem już, że ja baaaardzo lubię dyskutować o gustach?
fiXXXer_85 napisał(a):
Interesujaca teza... Tak samo, jak ta, że po 13 powinniśmy skakać z radości słysząc SC.
Powinniśmy.
fiXXXer_85 napisał(a):
Gdzie tam takiemu "Super Collider" do "Never dead", "Wrecker", czy "Fast Line"? W porównaniu z nimi "Super Collider" jest w czarnej dupie.
Co do Never dead - okej, przyznaję, jeden z lepszych kawałków na 13. Da się go słuchać. Nie będę próbował udowadniać wyższości SC nad tym konkretnym kawałkiem, bo też specjalnie nic do niego nie mam.
Co się zaś tyczy "Wrecker'a" i "Fast LANE" (LANE NA MIŁOŚĆ BOSKĄ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!) - kawałki pod każdym względem oklepane i nudne. Twierdzenie, że SC jest monotonny, a przy tym wychwalanie tej dwójki, to jest cyrk na kółkach, kolego.