Megadeth Info Forum

Czy słuchacie czegoś oprócz Thrashu, lub innych odmian Metalu?

Ja lubię Rap, Rock, i wiele polskich zespołów pokroju Kult,Akurat, Happysad, ale również z bardziej electro, to Prodigy.

_________________
Auschwitz, the meaning of pain
The way that I want you to die
Slow death, immense decay
Showers that cleanse you of your life

Ja też słucham rapu, z tym, że preferuję raczej polski. Jeśli chodzi o rave, to również Prodigy. Poza tym, to lubię czasem pierdyknąć sobie jazz, funk, soul. Popik też ujdzie, choć tutaj raczej jestem wybredny i mało rzeczy mi się podoba. Obecna fala papki ze Stanów mnie w ogóle nie przekonuje - Lejdi Zgagi i inne tego typu gówna, choć taka Katy Perry mnie troszeczkę ciekawi i lubię puścić sobie Teenage Dream ( nawet riff tam jest ). Nie cierpię Adele - pół kurwa, pół cwel .
Goszczą u mnie w słuchawkach jeszcze Kylie Minogue, The Chemical Brothers, Katie Melua, Michael Jackson i pewnie jeszcze by się sporo znalazło. Na pewno w życiu się nie przekonam do techno i tego typu muzyki.
O, tyle póki co

ja kilku kawałków lubie obu generalnie Kate Perry ma remiksy na rockowo z gitarami
np http://www.youtube.com/watch?v=3OyhGUQl_qc



ja tez ale akurat kawałek z nowego Bonda mi sie podoba

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

Kocham soundtracki

Prodigy

Ewa Farna i Christina Aguilera

jeszcze coś się znajdzie, w tej chwili sobie nie przypomnę

Heh, mówię tak samo

_________________

[quote="mateusz"]Ja też słucham rapu, z tym, że preferuję raczej polski.

No ja również, a można jakieś szczegóły?

Ja to głównie:

Eldo, Molesta Ewenement, Hemp Gru, Killaz Group, Kaliber 44, PFK, i po trochu różnych składów.

Ten utwór Adele ze Skyfall, jest spoko, a oprócz tego nie słucham. Pop'u raczej też nie. Nie nawidze gówna na Topie pokroju Gangman Style, Justin Bieber, i inne chuje-muje.

_________________
Auschwitz, the meaning of pain
The way that I want you to die
Slow death, immense decay
Showers that cleanse you of your life

Sporo tego. Nie chcę bawić się w jakieś szczegółowe wymienianie. Bezkonkurencyjny jest dla mnie O.S.T.R. Pod względem lirycznym jak i warstwy muzycznej. Reszta jest daleko za nim.
Wilka lubiłem za czasów Molesty. Na płycie producenckiej Waco miał świetny kawałek z Pelsonem. Obecnie uważam go za zwykłego chama i degenerata. Zasrany anarchista się znalazł. Nie może wyrosnąć z "jebania policji". Totalny brak dojrzałości. Ile można siać tej nienawiści? Taki uliczny populista.

Dla mnie to niesamowicie przeceniane grupy. Lubię kilka utworów jedynie.

Rapowy filozof, ale cenię go bardzo, a już szczególnie z czasów Grammatika. Światła miasta, to dla mnie kult.

Akurat tego utworu nie trawię, choć w tej aranżacji nieco zyskuje blasku.

są też inne akurat ten był pierwszy z brzegu, ja go tam lubie ale klip ma głupi



nie wiem co to jest bo nigdy tego nie słyszałem (chociaż mam świadomość ze istnieje na świecie niejaki Justin Bieber)

a polski hh to zło

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

Nie cierpię muzyki elektronicznej. A hip-hop to muzyka dla dresów. Z muzyki gitarowej nie lubię reggae. Tyle w temacie

U mnie soundtracki filmowe, hard rock, dobra muzyka pop, blues, mroczna elektronika, punk, grunge, gotycki rock, britpop, hard core, itd...

_________________
www.believer.dbv.pl - moja strona o jednym z najlepszych bandów grających progresywny/techniczny thrash
www.crossroads-of-metal.blogspot.com

a metal dla brudasów tak ? sranie w banie



tez nie lubie, wręcz nienawidze ale nigdy nie nazwałbym tego muzyką gitarową (muzyką też nie bo to gówno a nie muzyka)

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

Mocne słowa, niestety ludzie w większości tak szufladkują... Słowo Metal kojarzy się z brudasami i darciem japy, hip hop z dresami, punk rock z Ćpunami itd...Ja nikomu nie zabraniam, ale takie coś boli ;(.

_________________
Auschwitz, the meaning of pain
The way that I want you to die
Slow death, immense decay
Showers that cleanse you of your life

Dresy to słuchają Firmy, Hemp Gru i tego typu gówna, ale taki O.S.T.R. czy Grammatik (oraz wielu, wielu innych) to rzeczy na poziomie z bardzo ambitnymi tekstami.
Nie cierpię takiego szufladkowania, że rap to muzyka dla dresów. Totalnie stereotypowe podejście świadczące o tym, że ktoś nie ma bladego pojęcia o czym pisze/mówi. Bez urazy, ale tak to wygląda.
Jeśli chodzi o reggae - toleruje wyłącznie Boba

Eee tam HG jest spoko, a Firma to totalne chujozowe-gówno. I z Reggae również Bob tylko.

_________________
Auschwitz, the meaning of pain
The way that I want you to die
Slow death, immense decay
Showers that cleanse you of your life

Muszę się podpisać obiema rękami pod Żułkiem jak rzadko kiedy.
Już chyba gówno jest mniej gówniane niż to.

Ja nie toleruję Boba w szczególności

Bialko ostatnio ci się to zdarza coraz częściej

co do Boba to jest to chyba jego jedyny kawałek które lubie http://www.youtube.com/watch?v=Mm7muPjevik

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

Ja natomiast z repertuaru Boba jedynie "No woman no cry" Fanem hip-hopu również nie jestem, sam nie słucham chociaż przyznaje że są wykonawcy, którzy rapują nie o byle gównie itd. Mimo wszystko hip-hop sam w sobie jest ok, ale nie traktuję go jako muzykę

Dobra, może trochę przesadziłem. Wiem, że są wykonawcy piszący mądre teksty, coś co można nazwać sztuką, poezją. Dlatego już wolę hip-hop od techno czy innego elektronicznego gówna, które nie ma żadnych wartości artystycznych.

A co powiecie o zespołach Sabaton, lub Rammstein. Myślę iż Rammstein, nie będzie się podobał, z powodu braku rozbudowanych gitar. Ale mi się podoba, i mam sentyment do tego zespołu. A Sabaton podoba mi się ze względu na tematykę, którą się interesuję.

_________________
Auschwitz, the meaning of pain
The way that I want you to die
Slow death, immense decay
Showers that cleanse you of your life

Dla mnie Sabaton to parodia muzyki. Jedna z najgorszych kapel jakie w życiu słyszałem. Potwornie ciepła muzyczka.