Megadeth Info Forum

Zgadza się.

Ciekawe jak by brzmiała 13 gdyby to on był jej producentem

_________________
"Nie ma geniuszu bez ziarna szaleństwa."

_________________
www.believer.dbv.pl - moja strona o jednym z najlepszych bandów grających progresywny/techniczny thrash
www.crossroads-of-metal.blogspot.com

Moment kiedy wchodzi ta szybka perkusja jest zdeka jałowy, ale kawałek ogólnie dobry. Wolę chyba bardziej od poprzedniego. Wydaje mi się, że lekko Metalliką podpierdala

Mi mniej pasi niż poprzedni, ale z resztą Twojej wypowiedzi się zgadzam.

_________________
www.believer.dbv.pl - moja strona o jednym z najlepszych bandów grających progresywny/techniczny thrash
www.crossroads-of-metal.blogspot.com

pierwszy kawałek lepszy jest ogólnie chociaż tutaj jest normalne solo (w sumie troche i tak za długie)

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

Wideo ze studia:
http://www.youtube.com/watch?v=8VDEzxQ2uiM

http://www.youtube.com/watch?v=5fjdhnWL ... ure=relmfu

http://www.youtube.com/watch?v=7kT8OK4aQ2k

90 sekundowe sampelki 3 kawałków
http://blabbermouth.net/news.aspx?mode= ... mID=176907

zapowiada się raczej mocno średni album

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

Rise Up mi się zajebiście wkręca. Tytułowy jeszcze bardziej - ogień! Ostatni raczej kiepsko. Jestem dobrej myśli ogólnie.

są kolejne
balladka Cold Embrace - http://soundcloud.com/nuclearblastrecor ... ld-embrace
Man Kills Mankind - http://soundcloud.com/nuclearblastrecor ... ls-mankind

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

Zapowiada się co najmniej dobra płyta podoba mi się jej brzmienie.

_________________
"Nie ma geniuszu bez ziarna szaleństwa."

Fajne, fajne, mi pasi

_________________
www.believer.dbv.pl - moja strona o jednym z najlepszych bandów grających progresywny/techniczny thrash
www.crossroads-of-metal.blogspot.com

O fak! Cold Embrace mnie rozpieprza (w końcu jakaś ballada). Man Kills Mankind również dobrze się zapowiada, choć to takie typowe granie na styl poprzedniego albumu. Nie jest to wadą oczywiście.
Po tym co słyszałem do tej pory sądzę, że kroi się naprawdę niezły album. Jestem przekonany, że tytułowy kawałek i tę balladkę będę ostro katował.
Album kupuję na w pół ciemno

Mnie jakoś te sample nie zachwyciły. Kawałki wydają się niby poprawne ale nic ponadto. Trochę mi tam nudą wieje.

Niby jutro premiera, a album do tej pory nie wyciekł

Ta płyta niesie z sobą kolejny paradoks premiera w japoni dopiero 8 sierpnia a zwykle w tym kraju płyty wydaje się dużo wczesnej niż w innych regionach

_________________
"Nie ma geniuszu bez ziarna szaleństwa."

a właśnie że wyciekł

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

Po odsłuchaniu całości jestem lekko zawiedziony. W zasadzie w pamięć najbardziej zapadły mi Cold Embrace (jak dla mnie niekwestionowany numer 1), Dark Roots Of Earth (trochę przypomina mi Youthanasia), Throne Of Thorns (choć tutaj jest moment, który do bólu przypomina kawałek Foo Fighters - Everlong, gdzieś tak od 3:18 - identyczna melodia!) oraz Native Blood.
Często mam wrażenie, że słucham Metalliki. Nie chcę mi się teraz wyliczać tych momentów, ale takowe się pojawiają, jak choćby we wspomnianym kilka postów wyżej Native Blood. Dodatkowo na plus zajebisty cover Powerslave, który brzmi zupełnie jak utwór power metalowy. Brawa dla Sneapa za naprawdę dobrą produkcję.
Tyle na dziś.

jak dla mnie to wyszło takie troche The Ritual part 2 i brzmieniem The Gathering

Rise Up, True American Hate, ballada oraz Man Kills Mankind są najlepsze, reszta nuda

covery straszna bieda, nie kumam obcięcia Throne Of Thorns na podstawowej wersji płyty, o ile w przypadku Loadów miało to sens gdyż zabrakło miejsca na płycie to tutaj przecież całość trwa nieco ponad 50 minut

raczej wątpie abym kupił chociaż wersja podstawowa jest tylko za 30zł wiec jak kedyś wpadnie w ucho to kto wie

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

Przyznam, że coś w tym jest, bo zawiewa klimatem The Ritual, ale z tym brzmieniem The Gathering to się nie zgodzę do końca. Ten drugi jest bardziej surowy i nieco pozbawiony basu.

Ja raczej zdecyduję się na podstawową wersję. Na tyle mi się podoba, że wydam te 30 zł.