Megadeth Info Forum

Szkoda kasy, tym bardziej, że zagrają cały BA

Cały BA +- 10 innych kawałków

10 to przesada, ale z 6-7 dadzą radę. A BA, to akurat dobry powód żeby jechać.

BA to świetny powód. Ale w przypadku Mety każdy powód do bycia na gigu jest świetny

Powinienem się pojawić. Do Warszawy mam kilka kroków, nie to co Wrocław. W sumie wolałbym chyba normalny set z przewaga pierwszych czterech płyt (jak to u Mety było przez ostatnie 2-3 lata), ale cały Black Album to tez jednak cos wyjątkowego.
Ciekawią mnie suporty - jesli ktos coś wie to piszcie.
Mam nadzieje, że zrobimy jakis wiekszy zlot.

Trzymajcie za mnie kciuku w losowaniu M&G Zajebiście się cieszę na usłyszenie na żywca "The god that failed", "Of wolf & man" czy "struggle within"

_________________

no tak, dzieci metalliki nie mogą się już doczekać na NAJSŁYNNIEJSZE utwory w ich karierze, noname(i reszta urzeczona), tylko nie wyrwij sobie wszystkich włosów podczas tych pięknych ballad

na szczęście nie będę tego świadkiem

Kurcze, naprawdę, a kto wydał taką płytę? Metallikowej takiej nie znam .

W ich akurat przypadku, Hetfield jest powodem, przez który ich koncerty należy omijać szerokim łukiem.
w 992 roku chciałbym na żywo usłyszeć: Through the Never, Of Wolf and Man, The God That Failed, My Friend of Misery, The Struggle Within, tak z czystej ciekawości, ale na pewno nie teraz.

_________________

Wokalnie będzie lipa... bałbym sie takiego unforgivena słuchać na żywo

No już z tym wokalem Heta nie przesadzajcie, do Rudego jeszcze mu duuużo brakuje



moim zdaniem Hetfield jest najlepszym powodem (spośród całego zespołu) do wybrania się na koncert. Jego energia na scenie, kontakt z publiką... Zajebisty jest

_________________

AMEN

zresztą The God That Failed, My Friend of Misery i The Struggle Within to trzy wystarczające powody aby tam iść
gdyby jeszcze był Jason to byłby kosmos

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

O jesu, ale tam masz ballad! Czekaj..., aż dwie! A pozostałe numery to pop-rock. Szmaciarze z tej Metalliki.

Rwać włosy z głowy to mogłem na ich pierwszym polskim koncercie w Spodku w 87.
Dziecko megadetu przygadało innym, oj oj oj...

Sami członkowie Mety czasem nazywają tą płytę Black Album więc nie wiem o co ci kaman. Co do Heta to jeden z najlepszych frontmenów w metalu ever.
Sorki za post pod postem ale nie chciało mi się już tego zmieniać

A to dobre . Chyba z wyglądu

_________________

To święta prawda, zarówno w przeszłości jak i teraz. I twoje głupkowate obśmiewiny tego nie zmienią

O tutaj w tym temacie chyba pierwszy raz z Noname zgodze - co jak co ale frontmanem jest świetnym - szkoda tylko że w jego zachowaniu na scenie nie ma spontaniczność. Z tym reżyserowaniem koncertów to troszkę przesadzają, bo już chyba nikogo nie zaskoczy przerwa na "do you feel it?" w Fade to Black, komu dedykowany będzie Sad But True, i gadka o metallica family przed encore...

Każdy zespół, który wchodzi do "mainstreamu" traci na spontaniczności. W przypadku Metalliki można się przynajmniej cieszyć, że zmieniają setlistę co koncert, a takich zespołów na świecie jest bardzo mało.

My tu gadu gadu a koncert wciąż przez zespół niepotwierdzony