fiXXXer_85 napisał(a):
BA jest ostatnim zajebistym albumem Mety. Po nim były już "tylko" bardzo dobre i dobre
śmiem się nie zgodzić, powiem tylko, że temat rozwinę niedługo oceniając każdą płytę Mety osobno, wszystkie znalazły się u mnie na tapecie od wczoraj. : )
Żułek napisał(a):
oby nie było żadnych małp poza Robem
Tyś sobie znalazł ostatnio jakieś hobby jeżdżenia po Megadeth chyba.
Marko napisał(a):
LOL, w końcu Ci się coś wyszło poza włosami
Noo, mózg na spacer. : P
Noname napisał(a):
miejmy nadzieję, że jeszcze jakiś świetny przed nimi
Też mam nadzieję, że Metallica nagra coś ciekawego, ale nie oczekuję tego od nich, szczerze mówiąc.
Noname napisał(a):
Teraz przynajmniej nikt Im nie nie zarzuci że się sprzedali , że komercja itd.
Sam album nie jest komercyjny, to prawda, ale próby zrobienia z niego komercyjnym były. Ogólnie rzecz biorąc Metallica stała się wielka i znana dzięki NEM czy ogólnie Black Albumowi, jestem wręcz pewien, że gdyby nie jego sukces, to nadal łoiliby thrash.
Noname napisał(a):
Ludzie wcale nie boją się jej kupować, nie każda płyta musi się sprzedawać jak chociażby DM
DM w życiu by się tak nie sprzedała, gdyby wyszła bezpośrednio powiedzmy dwa lata po St. Anger. Przynajmniej nie sprzedałaby się tak od razu.
Noname napisał(a):
Czemu uzurpujesz sobie prawo do wskazywania fanom Mety jakie powinno być ich stanowisko co do tej płyty
Sądzę, że chodziło mu o to, że jeśli płyta się komuś nie podoba, to powinien ją zignorować i puścić w niepamięć.