Yer Blue napisał(a):
Kurde, ale mnie smiesza te wszystkie docinki fanow Mega do tworczosci Mety (i na odwrot tez). Obie kapele maja naprawde dobry okres, w przypadku Mety najlepszy od 20 lat, wiec po cholere ciagle stereotypowo dowalac dla Mety.
Yer Blue, jeśli ktoś tu się wypowiada stereotypowo, to najbardziej Ty
Dlaczego jeśli ktoś napisze, że woli Mega od Mety, albo że jakaś płyta Megi jest >>>> od jakiejś płyty Mety, to dlaczego od razu zarzucać komuś, że są to docinki, że jest to dowalanie Mecie, że klepanie formułek, że stereotypy itp itd ?
Takie właśnie gadanie jest równie, o ile nie bardziej stereotypowe!
Tzn że co? Przykładowo koledze Miszczowi nie ma prawa się Endgame podobac bardziej od DM? Dla Ciebie od razu jest to dowalanie Mecie?
Co za bezsens
Gusta są w końcu różne, a że jesteśmy na forum Megadeth, to nic dziwnego, że jest tu więcej osób, które cenią Megadeth bardziej niż Metallikę (nawet przesadnie bardziej).
Mi np. tez nie za bardzo podchodzi DM. Ok jest kilka fajnych momentów, ale dla mnie to trochę za mało jak na taki zespół. Generalnie uważam tę płytę za przekombinowaną, w której kawałki ciągną się niemiłosiernie jak flaki z olejem. Są wymęczone, tak jakby zespół na siłę chciał być znów faaajny.
A to że znowu grają szybko i ciężko to naprawdę niestety nie wystarczy aby znowu było fajnie.
Jeśli Metallica ma rzeczywiście dobry okres, to chyba tylko w stosunku do St.Anger, ale o to było nietrudno.
A żeby nie było, że jestem jakimś true-fanem, dla którego Metallica skończyła się Kill'em All, to Ci powiem, że coraz bardziej doceniam takie Load/Reload. Kiedy te płyty wychodziły, to był to dla mnie koniec tego zespołu. Nie mogłem zaakceptować tego co grają, tego jak wyglądają, tego czym sie stali, ogólnie wszystkiego. Po prostu się na nich obraziłem! Ale teraz po latach z coraz większym sentymentem patrzę na tamte dla Metalliki czasy. Uważam, że to było po prostu naprawdę porządne, pełne ciekawych pomysłów rockowe granie. I jeśli już bawimy się w jakies porównenia Mega vs Meta, to ja bym zestawił własnie albumy podobnie dla tych zespołów kontrowersyjne, z podobnych okresów, czyli Load >>>>>> Risk.
I jakkolwiek dla niektórych było by to nie do przyjęcia, to: Load/Reload >>>>> DM :]
Marko napisał(a):
Yer Blue napisał(a):
DM jest wspaniała płyta. System i UA razem wziete maja sie do niej nijak. I mowi to fan Mega.
DM to niezła płyta. Sam System jest jednak wyraźnie lepszy. I mówi to fan zarówno Mety, jak i Megi. Jak widać - każdy ma swoje zdanie
No dokładnie.
Dla mnie TSHF jest najlepszą płytą Megadeth z trzech ostatnich.