Megadeth Info Forum

...powiedziała Kobieta

Mówię tak odkąd pamiętam, nie czepiaj się:P

Ja nie będę miała szału macicy, Wam nie zgniecie moszen. Moszn to chyba nie poprawna forma, bo mi podkreśla na czerwono. Moszna moszen, ha ha.

Dzięki Wniosło to wiele do mojego życia

Jak będziesz poprawnie mówił w swoim języku to chyba dobrze.

Dave mówi kilka słów o Never Dead

http://www.g4tv.com/videos/54874/neverd ... 11-trailer

_________________
"Nie ma geniuszu bez ziarna szaleństwa."

Ktoś cos pisał o tym, że mogliby zrobić 13 podobną do Riska czy coś takiego. Właśnie słucham sobie tego Riska i chyba nie doceniają tej płyty.


Chciałabym, żeby to była dojrzała i dość spokojna płyta.

Jak dla mnie to risk nie jest taki zły jak sie przyjęło o nim mówić, jednak wolałbym coś bardziej osadzone w thrashowej estetyce, przy czym mam nadzieje na jakiś progres, a nie zwykłe kawałki z szybkim riffem i jeszcze szybsza solówką.

Spokojna głowa. Mustaine nigdy w życiu nie nagra więcej muzyki w typie "Risk" na album opatrzony logiem Megadeth, klęska tej płyty na pewno dała mu do myślenie Jeśli już zdecyduje się zaprezentować podobne dźwięki, to pewnie trzaśnie coś takiego pod solowym szyldem, czy czymś w tym stylu.

_________________
www.believer.dbv.pl - moja strona o jednym z najlepszych bandów grających progresywny/techniczny thrash
www.crossroads-of-metal.blogspot.com

Ten Never Dead w tle nawet do zjedzenia jest.

Risk wcale takie złe nie jest, to płyta, która zdecydowanie lepiej na żywo się prezentuje.

Tak a propo Trzynastki, jeśli mam być szczery, chciałbym kurwa pierdolnięcia.

_________________
hyhy : P

"Kurwa" na biało, a "pierdolnięcia" normalnie. Kiepsko zacierasz ślady

Metal Hammer interview.

Our new album is at least as good as Endgame.It's classic Megadeth,with really melodic singing,really heavy guitars & lots of solos! declared Megadeth front man Dave Mustaine,when he & metal hammer crossed paths at Sonisphere-which is great news for fans of veteran LA thrashers,as 2009's Endgame was almost certainly Megadeth's best album in a decade.

Although Mustaine told the crowd a few hours after the interview that the record was going to be titled Th1rt3en.I am telling you first I haven't told anybody else,I am calling it 13 because It's our 13th record & I also was born on the 13th.

There is some real darkness to this album,there's a song on there called "Drugs Guns And Money!"


Czyli kolejny kawałek nosi tytuł

"Drugs Guns And Money!

_________________
"Nie ma geniuszu bez ziarna szaleństwa."

Muzycy z reguły lubią przesadzać z ocenami swoich nowych tworów, tak więc jeśli Dave mówi, że nowa płyta jest przynajmniej tak dobra jak Endgame, to znaczy, że trzeba przyjąć ten mniej optymistyczny wariant, czyli że nie będzie lepsza niż Engame, a co najwyżej na takim samym poziomie, a to nie jest dobra wiadomość


Dobrze że nie Sex Drugs and Rock'n'roll
Albo Guns and roses

Dobrze że nie twierdzi że jest najlepszą płytą od czasów RIP

_________________
"Nie ma geniuszu bez ziarna szaleństwa."

Dla kogo zła, dla tego zła

_________________

nie chcę powtórki E, a na to się zanosi.., niestety nawet mnie nie urządza stwierdzenie - aby tylko było dobre solidne granie - , ale tak pewnie myśli większość z nas, i większość liczy no niespodziankę.., wyrywki z wywiadów niestety wróżą najgorszy scenariusz.., żadna oczekiwana płyta nie wyzwalała u mnie tak negatywnych emocji...

nie pomyliłeś Mroziak płyt ? a może masz depresje ? niby nick się zgadza ale treść już nie bardzo
przecież zawsze były same ochy i achy a teraz nawet Endgame jest beeee ?

cos tu jest nie tak

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

Ja jakiś taki w miarę spokojny jestem o tę płytę. Riff z Never Dead mi się podoba (i to co się dało usłyszeć z trailera), Public Enemy No.1 jest niezły, ale mało ambitny. Jedynie Sudden Shit mnie wnerwia, ale zawsze jest coś co się nie podoba. Nie nastawiam się na płytę dużo lepszą niż "średnia", a jeżeli będzie na poziomie Endgame, to dla mnie to będzie super.

po pierwsze dlaczego nawet?

przecież 90% płyt Mega jest dla mnie och i ach

po drugie to nie depresja ale już od jakiegoś czasu E ma u mnie tendencję spadkową,

ludzie.., ja riska słucham częściej niż E pomimo że wiadomo - dwie diametralnie różne płyty, to jednak zauważam w risku coraz więcej dobrego niż złego.., a w E..., kurwa, tam jest naprawdę mnóstwo dobrego, solidnego grania.., ale ja już nie czuję chemii

i by było bez offa boję się że z 13 będzie jeszcze gorzej...

Risk najlepiej sie słucha kiedy się coś robi, wtedy nie słuchać tak jego wad
płynie lekka rockowa muzyczka, momentami z przydupem



zapal fajke pokoju, chemia wróci ale nie koniecznie do Endgame



ja od System sie nastawiam na gorzej i w sumie nawet sie sprawdza
do 13 dochodzi tyle ze bedzie najbardziej bezpłciowy i nierówny album Megadeth ever, wydaje mi sie że chcą tam upchnąć wszystko i wymieszać ze wszystkim tylko potem wszystkim wyjdzie to bokiem (a raczej dupą w postaci sraczki)

no ale póki co się od tego odgradzam "The Wall" i mam to w dupie płyta bedzie za darmo jako prezent na imieniny/święta, Megadeth jeśli już słucham (baaaaaaaaaaardzo mało) to słucham klasyki raczej wiec sie nie martwie

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

Tytuł nie zwiastuje ballady, więc cool

_________________
www.believer.dbv.pl - moja strona o jednym z najlepszych bandów grających progresywny/techniczny thrash
www.crossroads-of-metal.blogspot.com