Megadeth Info Forum

Ten zespół to jak dla mnie jedna z ofiar, jak to nazwałem, syndromu Sepultury. Jedna z najważniejszych kapel lat 90siątych i początku XXIw., a od 2002r. zaczęła grać gówno
Kiedyś tworzyli świetny melodic death metal, obecnie tworzą mieszankę alternative/nu metalu z melodeathem, co wielu fanom do gustu nie przypadło. Osobiście nie jestem jakimś wyznawcą tego zespołu, ale lubię posłuchać ich starszej twórczości.
W ankiecie głos leci na The Jester Race, albumy tego bandu opiszę później

_________________

Oj, to się Maciejowi nie spodoba

Hmmm.. Głos na Whoracle odkryte przeze mnie w sumie dosyc niedawno .
Jakoś się złożyło, że In flames zaczęłam poznawać od nowszych albumów do najstarszych, a szkoda .
z tych po 2002 lubię Soundtrack to your escape . Mam do niego lekki sentyment .

Właściwie pierwsze Melodeathowy zespół jaki poznałem.
Też zacząłem od nowszych albumów ( w tym przypadku był to Soundtrack to your escape - też sentyment )
W 2002 zmienili troche styl, ale nie znaczy, ze na gorszy


Dla mnie stary jak i nowy In Flames ma coś w sobie
Dałem głos na Colony, choc lubie też bardzo nowe płyty - Come clarity, Reroute to Remain
Nie trawie tylko tej z 2008....to juz przegiecie lekko mówiąc.

_________________
Fight For Freedom!
gg:15637458

Mój pierwszy był Come Clarity. I na tym skończyłem

_________________

średnio lubie, poznałem przez przepadek pożyczając od koleżanki Colony
generalnie do Soundtrack to Your Escape włącznie nawet da sie ich słuchac
niestety ostatnie ich 2 albumy to asłuchalne gówno do kwadratu

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

Bo słowa melodic i death metal wzajemnie się wykluczają jak słaba wódka albo gitara bez strun

Ja zaczęłam od Come clarity (a dokładnie od kawalka Take this life i zrobiłam WOW! chociaz teraz po poznaniu starszych albumów bym tak nie powiedziala ). Pozniej Soundtrack to your escape - ten album odebralam na swój dziwny sposób, klimat pasowal mi do humoru, który wtedy mialam, dlatego tak mnie zaczarował


W tym roku mają wydać coś nowego, ciekawe co z tego będzie

no jak to co ? asłuchalne gówno do kwadratu na bank

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

W sumie to jedyne, czego nie mogę zarzucić albumom po Claymanie, to fakt, że na każdym z nich jest jeden-dwa wielke killery zespołu (na Come Clarity jest Take This Life i tytułowy, na STYE jest The Quiet Place itd.)

_________________

Według mnie wiecej niz jeden-dwa

Na CC leeches, crawl trough knives, dead end
Na SYTE My sweet schadow, Dial 595 Escape, Seaching for I
Mnie naprawdę te wałki sie podobaja, tak jest prawie na wszystkich albumach.
Po prostu zależy od gustu.
ja nie jestem jakimś fanem Deathowego grania i lubię posłuchac lzejszych brzmień. W tym wypadku mi to odpowiada

_________________
Fight For Freedom!
gg:15637458

http://www.youtube.com/watch?v=bwLz2Em_7Y8

Nie bedzie starego In Flames, ale z drugiej strony - Nowy brzmi ciekawie
Nie patrząc na przeszłosc zespołu, naprawde moza tego słuchac
Tylko troche ten wokal zbyt efektami doładowany...czasem brzmi, jakby puszczony ze słabego głosnika telefonu, bez zadnych basów.

No ja to tak odbieram, bo sie juz pogodziłem chyba z tym, ze nie ma co liczyc na powrót z płytą w stylu Claymana czy Colony

_________________
Fight For Freedom!
gg:15637458

Singiel IMHO bardzo przeciętny. Za pierwszym przesłuchaniem nawet mi się spodobał, aczkolwiek kilka odsłuchań później był już strasznie nudny Jak dla mnie brakuje mu po prostu jakiegoś pazura - riff raczej nudny, elektronika nienajlepiej użyta, a wokalista śpiewa definitywnie zbyt hmm... melodyjnie, słodko. I odnoszę wrażenie, że cała płyta taka będzie

_________________