hmm ciezko ale spróbuje
1. Album roku Thrash
chyba jednak Overkill - Ironbound
chociaż mial mocna konkurencje w postaci Exodus, niezly album wydal też Heathen i Accuser oraz co dziwne Annihilator i Helstar
Sodom i Tankard narazie lekkie rozczarowania (zwłaszcza Tankard) ale w sumie mało ich sluchalem, Death Angel nie lubie wiec wiadomo, Flotsam również słabe, Soulfly i Forbidden też słabsze, Armored Saint też słabo, Nevermore nie zaliczam do thrashu
2. Albumu spoza thrashu
oczywiście poza wszelka konkurencją Atheist - Jupiter 8)
na uwage zasługują także Tricky, Cathedral, Immolation (mimo ze nie przepadam wydali niezly album), Malevolent Creation (swietna!), super Cephalic Carnage, Hail Of Bullets, Enslaved, sciażka dzwiekowa do MoH oraz do filmu The Runaways, nowe Anal Cunt bardzo fajnie zaskoczyło, swietne Blind Guardian, ciekawe Chronic Decay, Avulsed dało czadu, Master super,
nieco zawiadło Fear Factory, nędzne Maiden, Motorhead generalnie trzyma niezly poziom
oczywiscie pewnie o czyms zapomnialem
3. Thrashowe/Metalowe odkrycie roku.
nie pamietam abym coś odkrył co zapadło w pamięci
5. Koncert roku
no chyba jednak Exodus w wawie
6. Wydarzenie
Big 4 na jednej scenie w dodatku w wawie
7. Rozczarowanie
o płytach wspomniałem wyżej, generalnie nie podobaja mi sie ceny biletów n koncerty
oczywiście smierc Dio i Steela
8. płyta roku Polska
oczywiście nowa Trauma 8)
wiele nie słyszałem wiec konkurencji praktycznie nie było poza swietnym Blindead oraz srednim Acidami, bylo jeszzce Hate ale strasznie jebie Behemothem