Megadeth Info Forum

w lesie

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

Wybór dość prosty - Mechanix by Megadeth. Mimo, iż ma o wiele słabszy tekst, jest mniej rozbudowany to jednak ma w sobie "megadethowe coś" i to sprawia, że wolę go słuchać niż "The Four Horseman". Najbardziej lubię "Mechanixa" z kasety "Rude Awakening"

_________________
2010-06-16-Warszawa, PL

Wybrałem The Four Horsemen, słyszałem to jako pierwsze, moim zdaniem jest lepsze, mocniejsze i z lepszym tekstem



tyle tylko, ze wstęp w mechanix Dave'a kładzie na łopatki, ale to tylko wstęp a nie cały utwór

_________________
Fight For Freedom!
gg:15637458

Oczywiście że The Four Horsemen !

Wybrałem go a nie Mechnix bo:
-nie ma głupawego tekstu
-lepszy sposób zaśpiewania/linia melodyczna wokalu
-odpowiednie tempo
-ma świetny klimat w środkowej części utworu (3:30)

i pod tym się podpiszę i ja. w dodatku mam takie spaczenie ze jak słucham TFH to spiewam Dejwowy Tekst:D Bardziej mi sie podoba. Poza tym dla mnie to Mustangowa piosenka i juz!

mam podobnie

_________________

Zresztą wersja Mechanix, była pierwsza! Dave ją rozbudował na KIMB, dodając wspaniałe intro! Co za tym idzie, Mechanix jest moim zdanie dużo lepsze od TFH.

Intro do Mechanix jest przednie ale ja osobiście wole demówkę z Last Rites

_________________
"Nie ma geniuszu bez ziarna szaleństwa."

tak czytam i czytam i nie mam pojęcia o jakim intrze wy mówicie

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

o Interze do Mechanx

_________________
"Nie ma geniuszu bez ziarna szaleństwa."

Intro w Mechanix trwa od początku do 28 sekundy, posłuchaj sobie oryginalnego Mechanix (nie The Four Horsemen, które de facto też nie ma intra) z Hetfieldem na wokalu -> nie ma tego intra.

chodzi wam o ten wolny riff na początku ?

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

Właśnie o ten riff na początku

_________________
"Nie ma geniuszu bez ziarna szaleństwa."

nie nazwał bym tego intrem

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

a to niby czemu?

Nazywaj sobie to jak chcesz, ale to i tak jest zajebiste xD, ale mimo to upieram się przy TFH bo lepiej się tego słucha niż pierwotnej wersji Dave;a ::P
No i ten debilny tekst...

_________________
Fight For Freedom!
gg:15637458

TFH dużo lepsze - kawałek w pełni dopracowany i dopieszczony. Mechanix lubię, jest zajebisty ale TFH nie przebija.

_________________
www.believer.dbv.pl - moja strona o jednym z najlepszych bandów grających progresywny/techniczny thrash
www.crossroads-of-metal.blogspot.com

Nie wiem czym Wy sie tak podniecacie w tym intrze w Mechanix, ot zwykły riff ja też oddałem głos na TFH, po prostu ma w sobie to cos czego nie ma dla mnie Mechanix

Masz na myśli brak spontaniczności ??

_________________
"Nie ma geniuszu bez ziarna szaleństwa."

Nie, Mechanix to świetny numer, tylko TFH mnie po prostu bardziej porywa, to jest wlasnie to cos

The Four Horsemen bo usłyszany jako pierwszy i ma ciekawszy refren : D