Megadeth Info Forum

ja chetnie bym te bonusy z nich wywalił (z RISK też)



bez przesady najwiekszy problem jest z 8-utworową wersją KIMB ale reszta raczej bez problemu



ale miło jest coś takiego wypuścić dla fanów kiedy są problemy za zdobyciem pierwotnych wersji, a że wpadnie kilka $ dla zespołu/wytwórni to czemu nie ?

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

Dave:


co wy na to ?

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

Jak na lato

A tak na poważnie to pomysł jakiś z dupy.
Może jedynie KIMB'a chciałbym z ciekawości usłyszeć takiego ponownie nagranego.

Jakoś trzeba wypełnic kontrakt z RR.
Wolałbym żeby wydali oficjalnie blood in the water

_________________
"Nie ma geniuszu bez ziarna szaleństwa."

A ja bym tam wolał, żeby już lepiej myśleli o nowej płycie, zamiast trwonić czas i energie na jakieś pierdoły

W sumie w przypadku Anthraxa taki zabiegł wypadł nieźle. "The greater of two evils" jest zajebiste a niektóre kawałki są lepsze od oryginałów. Z chęcią bym posłuchał czegoś takiego w wykonaniu Megadeth.

_________________

Remastery wcale źle nie brzmią, niektóre pozycje, szczególnie te z "Peace Sells" są zbyt mocno "zbassowane" Oczywiście oryginał to oryginał, pierwotne brzmienie to pierwotne brzmienie

Jak dla mnie to prostu jest coś po to żeby się uwolnić od Roadrunnera z którym Dave się ostatnio pożarł

Powiem szczerze, że ze wszystkich remasterów podoba mi się tylko CTE i CW. Reszta została wykastrowana z szaleństwa przez maksymalne wyciszenie pogłosów, echa czy wyciszania partii gitarowych. Do tego niepotrzebnie Rudy poprawiał wokale na albumach.

Five Magics jest zupełnie tragiczny.... RIP nie powinien był nawet tykać. Jedyne co wyszło na nim nieźle to Down Patrol i ostatni kawałek. Reszta moim zdaniem słaba.

Jeśli chce nagrywać kawałki od nowa to mógłby nagrać płytę z najlepszymi kawałkami zupełnie od nowa!

Takie Skull Beneath The Skin czy Theese Boots w nowej wersji mogły by na prawdę dobrze brzmieć.

Gdyby wybrać po 1-2 kawałki z każdego albumu (kończąc na CTE bo potem grali w zupełnie innym stylu) i nagrać je na nowo to mogli byśmy mieć arcydzieło!

Ale pomarzyć każdy może

Jest taki zamysł, więc kto wie.

może jeszcze Symphony & MegadetH niech zrobią ;p

A tak poważnie, to chętnie bym posłuchał niektórych kawałków nagranych od nowa.. niech tylko nie spieprzą nic z RIPa, tak jak na remasterach to będzie dorze...

Jedyny album, który chciałbym usłyszeć nagrany zupełnie od nowa to Killing Is My Business. Od reszty wara i w ogóle nie powinni nawet myśleć o ich dotykaniu

w sumie to coś w tym jest, żeby odnowić killing is my business.. przynajmniej nagraliby w końcu jakiś trash metalowy album

THRASH

wg mnie KIMB powinni nie tykać (to już nie to samo, zwłaszcza ze remaster brzmi zabójczo), innych płyt zresztą też nie, chociaż chciałbym usłyszeć Risk w agresywniejszej formie

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

wg cioci wikipedii forma trash też działa

Nie wyobrażam sobie nawet agresywnego Riska to by było ciekawe.

remaster jest świetny ale mimo wszystko chciałbym usłyszeć ta płytę w nowoczesnym, konkretnym brzmieniu moim zdaniem wyszłoby z tego coś na kształt Let There Be Blood czyli totalny rozkurw ale bez tego "czegoś". Nie miałoby to już takiej duszy ale tak czy inaczej mogłaby być to przyjemna płytka

Risk w agresywniejszej formie? jakoś nie mogę sobie wyobrazić takiego I'll Be There w agresywniejszej formie

Ja sobie nie potrafię wyobrazić Rudego śpiewającego na tak wysokich rejestrach jak wtedy. To by była największa porażka Megadeth. Wokalnie Dave by ją przemiałczał

Dokładnie ! Wystarczające podsumowanie.

przepuściliby go przez 1000 filtrów i byłoby dobrze

http://www.youtube.com/watch?v=Qn8muiCkomE to by mogli nagrać

nie popadajmy w skrajność

wiadomo że lajtowe kawałki ciężko przerobić ale jest dużo kawałków na Risk które aż się proszą o nagranie ich w heavy/thrashowej formie

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.