Megadeth Info Forum

Ze zdziwieniem zauważyłem, że nie ma tu tematu o Systemie. Parę słow od Cioci Wiki:



Warto dodać, że tylko koncertowo.

No cóż, System of a Down, to jeden z moich ulubionych zespołów. Jednakże to nie jest zespół, którego mógłbym słuchać non stop, 24 h na dobę. Dlaczego? Bo szybko się nudzi. Prawie wszystkie piosenki SOADu są zbudowane na tej samej zasadzie: łagodna zwrotka, mocny refren, zwrotka, refren lub odwrotnie mocna zwrotka, łagodny refren, zwrotka, refren. Dlatego z Systemem u mnie jest tak, że potrafię ich słuchać jakiś czas, by porzucić, wrócić i znów zakochać się na nowo. Uwielbiam Darona, tego "starego" Darona, świrusa. Mój pierwszy "ciężki" zespół. Mam wielki sentyment.

O poszczególnych albumach rozpiszę się później, musiałbym też zastanowić się nad głosem w ankiecie.

_________________
hyhy : P

mój głos poszedł na Toxicity jak na razie jedyna płyta tego zespołu w mojej kolekcji lubię posłuchać, ale tak jak powiedziałeś, szybko się nudzi

_________________
"Nierówno, ale za to nieczysto!"

a było tak fajnie

fanem nie jestem, granie na dłuższą mete faktycznie nudne ale kilka dobrych kawałków nagrali
debiut, Steal This Album oraz Hypnotize nie podeszły mi w sumie wcale
z debiutu kojarze tylko Spiders bo mam go na kasecie na OST do Scream 3
ze Steal This Album kojarze tylko jeden zabawny klip z Bushem, Bin Ladenem itp bodajże to było do Boom, z tego co pamietam to był chyba jedyny w miare słuchalny utwór na płycie
Hypnotize to całkowita porażka, takie Lonely Day to gówno do kwadratu, zawiodłem się tym bardziej ponieważ za najlepszy ich album uważam Mezmerize na który oddałem głoś w ankiecie
Cigaro jest po prostu genialne
Toxicity to dla mnie wlaściwie tylko 3 kawałki: tytułowy, Chop Suey! oraz Aerials, reszty nie pamietam chociaż mam nagrany ten album gdzieś na kasecie

tyle starczy

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

Ja miałem jedną długą przerwę w słuchaniu, ale generalnie mi się nie nudzi.
Debiut najsłabszy, ich styl jeszcze się krystalizował. Jest tam kilka dobrych kawałków ("Sugar", "DDevil"), ale sporo się niczym ciekawym nie wyróżnia. Natomiast Toxicity to już dla mnie czad bez wyjątków. Uwielbiam kiedy w muzyce gitarowej pojawiają się orientalne, wschodnie dźwięki a w ich muzyce z wiadomych przyczyn jest takowych multum, np w "Deer dance", czy "Jet pilot". Fajnie wypadają duety wokalne, Serj i Daron mają zupełnie inne głosy i ciekawie się uzupełniają.
"Steal this album" jako płyta z odrzutami broni się całkiem nieźle, głównie punktuje sobie u mnie wspomnianymi wschodnimi brzmieniami w refrenie "i-e-a-i-a-i-o", czy solówką w "nu-guns". Fajnie też wypadają 'pojebane' zwrotki w "Fuck the system". Braci "Mezmerize" i "Hypnotize" również bardzo lubię. Ten pierwszy jest znacznie bardziej przebojowy. Refren w "B.Y.O.B" mógłby równie dobrze należeć do popularnego boysbandy. Ale u Systemu w połączeniu z ciężkimi zwrotkami wypada świetnie. I znowu moje ukochane ormiańskie granie w "Radio/Video" - w tym przypadku zagrane z wielkim jajem, nie mogę się nie uśmiechać słuchając tego kawałka "Hypnotize" jest albumem cięższym (świetny "Attack"), poważniejszym ("Holy mountains"), ale też potrafiącym ukazać szaleństwo Systemu ("Vicinity of obsenity"). Natomiast jeden z moich ulubionych kawałków tego zespołu zamyka "Hypnotize". Mowa tu o "Soldier Side", który ma tak świetny klimat, że wielokrotnie miałem ciary podczas słuchania. Smaku dodaje intro otwierające "Mesmerize", które sprawia, że słuchanie tych dwóch płyt można spiąć klamrą. Tak, jestem fanem

_________________