Mateusz napisał(a):
Koncert świetny. Pod względem widowiska to prawdziwy majstersztyk.
Zgadza się, show robiło wrażenie swoją audio-wizualną oprawą, wprawdzie czasem czułem się bardziej jak na filmie w kinie niż na rockowym koncercie, ale taka już specyfika tych spektakli.
Cytuj:
Jeśli przy tym już jestem, to nam sektor zmienili... Musieliśmy wymienić nasze miejscówki, bo w ich obrębie zostały umieszczone reflektory czy coś tam. Kompletnie irracjonalna informacja na 30 minut przed planowanym rozpoczęciem. Jakieś pieprzone procedury wymiany trzeba było rozpocząć naprędce. Całe szczęście dostaliśmy wejściówki o jeszcze wyższym standardzie. W rezultacie zajęliśmy pozycję na wprost sceny i mieliśmy piękny widok na wszystko. Nie wiem tylko czy to właśnie nie odbiło się na walorach akustycznych dla nas.
Taa, było na początku trochę wkurwu, ale koniec końców zasiedliśmy w zamian dosłownie w loży vipowskiej
Przynajmniej jeśli chodzi o trybuny to lepszych nie można było sobie wymarzyć.
Ale nie sądzę, że miało to jakiś wpływ na akustykę. Myślę, że wszędzie było podobnie. No może na płycie, bliżej sceny było inaczej/lepiej
Cytuj:
Czasami było tak głośno, że łeb pękał (szczególnie Adze
.
To się zgadza, nie sądziłem, że kiedyś na koncercie będzie mi za głośno, tym bardziej że ostatnimi czasy było mi przeważnie za cicho..
Ale to głównie przez te wszystkie dźwiękowe efekty specjalne nadawane z głośników ulokowanych po bokach stadionu. Miało to też oczywiście swoje plusy, czyli wrażenie dźwięku przestrzennego, właśnie coś jak w kinie.
Cytuj:
Poza tym, koncert rozpoczął się o 20:30, a nie o 20:00.
Tak sobie myślę, że była to może celowa obsuwa, właśnie przez tą relokację.