'Pablo'ale kto tu ma kompleks Metallicy?!To dwa osobne zespoły,które mają swoich fanów,więc w szeregach tych i tych znajdą się tacy,którzy wręcz naturalnie mogą wrzucić kamień do ogródka tych drugich,ALE PO CO OD RAZU PISAĆ O KOMPLEKSACH???!!!Zresztą zabronisz mi mieć zupełnie naturalne zdanie,że MEGADETH to po prostu lepszy band od Mety???!!!:/

Słucham tego najnowszego krążka i powiem, że wymiata. Bije od niego świeżość i pomysłowość. Nie byłem na to przygotowany po "United Abominations", który miał przeciwną charakterystykę - wtórny i oklepany. Pojawią się pewnie porównania do "Death Magnetic" Metalliki. Dla mnie to zupełnie inne granie. W Metallice ma znaczenie rytmika, której towarzyszą gitary. W Megadeth dominują przede wszystkim gitary, szybkie riffy i ciekawe solówki. Pod względem technicznym, wykonania, realizacji nagrania, produkcji, brzmienia nieporównywalnie lepiej wypada "Endgame". Nie zdobędzie jednak tej popularności co "Death Magnetic", który - choć słabiutko nagrany i wyprodukowany - jest prosty w odbiorze. Osobiście jednak wolę dobrze oprawioną zawiłość Megadeth, niż słabo wydaną prostotę Metalliki. Gotów jestem stwierdzić, że najlepiej wyprodukowany album Megadeth.

Kocham Megadeth, ale do Cryptic Writings... The World Needs a Hero jest na wysokim poziomie, a The System Has Failed wymiata. Od tamtej pory Megadeth kopiują (parodiują) samych siebie (uwierzcie mi - ciężko mi jest to pisać). Prócz kolejnych zmian w składzie od czasów TSHF nic nowego, ani interesującego w ich muzyce się nie dzieje. Niech rudy dopuści nowych do pisania utworów, bo United Abominations powiewa nudą i dłuży się niemiłosiernie pomimo tych marnych 40 minut muzyki. Megadeth kopiują samych siebie oraz innych (Gears Of War), powtarzają się po raz kolejny nieudanym A Tout Le Monde. Powielanie schematów z TSHF nic im nie da, a nowe kawałki jakie słyszałem brzmią jakby wyjęte z nieudanej sesji United Abominations. Irytują mnie komentarze typu "Metallica zdystansowana..." itp., widzę, że my Fani Megadeth nie potrafimy się tak samo jak Dave pogodzić z faktem większego sukcesu Metalliki. Dajcie sobie spokój z tym kompleksem, jak już chcecie porównywać muzykę Megadeth, to porównujcie do poprzednich dokonań Megadeth. Metallica a Megadeth to dwa zupełnie inne światy już od około 19 lat. Tak apropos... nowy album Metalliki wymiata, zaskakuje i w świeży sposób kontynuuje to co zaczęło się w latach 80'. Trujillo wiele wniósł do tego zespołu. Ciekawe ile wniesie nowy gitarzysta Megadeth. Wyjdźcie z kompleksów i przestańcie być bezkrytyczni. Pozdrawiam.

Na Empiki za 65 zł ... :(

nowy album wymiata!
metallica zdystansowana o cała klasę!
Dave niepokonany!

Czas płynie,jak wiemy i widzimy...a Nasz DAVE rośnie w siłę;)