Cyanide to najgorszy kawałek z DM poza TDTNC. Najlepszym kawałkiem bez męcznie buły jest All Nightmare Long. Dalej jest Judas Kiss i znienawidzony przez innych Suicide and Redemption. Generalnie mi fan(atykowi) album mało się podoba. Taki za bardzo rozwodniony, bez emocji, a nawet kwadratowy (coś jak ostatni album Pantery). Dużo bardziej bym wolał słuchać Loadów. Myślę, że to obecnie jedyna dobra droga zespołu. Lords Of Summer wydawał się być dobry, ale jedynie z bootlegów. Jak pojawiła się oficjalna wersja, nie dało się nie zauważyć tego rozwodnienia znanego z Death Magnetic. Do tego masa zerżniętych riffów, szczególnie ten z Lepera. Ostatnio pojawił się filmik Jamesa z Guitar Center. Grał tam nowe riffy. Muszę powiedzieć, że są nadal świetne, jak 25 lat temu, jednak problemem jest podkładanie ich w całość. Jak dla mnie powinni pisać nieco krótsze kawałki, a najlepiej wrócić do materiału z Presidio. Materiał, który znają TYLKO fanatycy Mety (albo ci co oglądali SKOM). Podzielę się z wami ta tajemnicą:
https://www.youtube.com/watch?v=4OUkEvznFyg Jest to materiał z Presidio, nagrany przed odejściem Jamesa na odwyk. Po powrocie uznali, że to gówno i większość wywalili. Niektóre kawałki (jak SKOM) użyli na St. Anger. Elementy Prezydjo pojawiły się też na DM (Shadow Of The Cross>All Nightmare Long). Uważam, że to masa dobrego materiału. Podoba mi się Temptation, Boogeyman, Unbridled i oczywiście Dead Kennedy Rolls, który prawdopodobnie był bliski pojawienia się na Gniewie. Był grany 2 razy na żywo (milion lat przed dołączeniem Roba) na tajnych koncertach. Niestety tylko tyle jest dostępne dla ludu. To taki zlepek muzyki ze SKOM. Skąd ludzie znają tytuły, kolejność itp.? Nie mam pojęcia. Ci co to słyszeli w całości uważają, że najbliżej temu do Black Albumu. Co o tym myślicie? Mustaine nie ma takich fajnych niewydanych albumów w całości