Megadeth Info Forum

Cóż, po Risk okazało się, że zrobili jeszcze bardziej melodyjny album. Nie wyszło może jakoś wybitnie, ale płaczu też nie ma. Czuć, że tym razem gdzieniegdzie wrócono do metalu. Z drugiej strony te melodyjki i chwytliwe refreny mi się na tym albumie podobają. Aż mi żal, że Moto Psycho ma jednak troszkę słabszy refren, ale da się go lepiej przetrawić w porównaniu z utworem tytułowym. Fajny był pomysł na When, którego "nudziarstwo" jest bardzo klimatyczne.

_________________
"I am the table!"

Ja nie rozumiem tego pojazdu po When. Dla mnie ten utwór jest jednym z najlepszych na płycie. Ciągnie się owszem ale tak ma być. Napięcie i emocje narastają z każdą minutą utworu by eksplodować pod koniec i wszystko skwitować solówkami na zakończenie utworu. Wokal Dave'a dla mnie bomba. Doskonale oddaje wściekłość i rozczarowanie wynikające z tekstu.

Jest tak skonstruowany, że po zakończeniu When zawsze mam ochotę odpalić album jeszcze raz.

When też mi się podoba. Do tego to jeden z ostatnich symptomów pomysłowości Megadeth w obecnym tysiącleciu.

_________________
"I am the table!"

dla mnie to ostatni album Megadeth który nadaje się do słuchania w całości (no prawie)

a kawałki typu When dla mnie mogliby nagrywać na każdej płycie

jeszcze ciekawostka, album zadebiutował u nas na 17 miejscu i był na liście aż przez 7 tygodni
http://olis.onyx.pl/listy/index.asp?idlisty=32&lang=pl
http://olis.onyx.pl/listy/index.asp?idlisty=33&lang=pl
http://olis.onyx.pl/listy/index.asp?idlisty=34&lang=pl
http://olis.onyx.pl/listy/index.asp?idlisty=35&lang=pl
http://olis.onyx.pl/listy/index.asp?idlisty=36&lang=pl
http://olis.onyx.pl/listy/index.asp?idlisty=37&lang=pl
http://olis.onyx.pl/listy/index.asp?idlisty=38&lang=pl

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

Nie mówiłbym tu o pomysłowości, toż to w większości zrzynka po Diamod Head

podzielam opinię kolegi, ale...



tu się różnimy, bo ja o większosci, ale nie aż tak znacznej, bo są kawałki, które chętnie omijam



what??

Risk był hard-rockowy/rockowy, a TWNAH to jednak metalowa płyta



następny jest jeszcze lepszy, a i ostatnie dwa spokojnie trzymają poziom

Nie podoba mi się When. Jest strasznie monotonny. Trochę przydługie te intro. Reszta już ujdzie, nie licząc tego że to kopia Diamond Head

_________________
(\__/)
(='.'=) To jest Królik. Wklej go do swojego podpisu
(")_(") , by pomóc mu zdobyć dominację nad światem.

Tyle tylko że to był celowy zabieg.

Co do albumu to przekonał mnie w końcu Promises. Jednak ta ballada jest cudowna i to mimo braku jakiejś efektownej solówki. Włącza mi się syndrom "jeszcze jeden raz", co do tej pory było zarezerwowane tylko dla co szybszych lub cięższych kawałków Megadeth. Partie smyczkowe są zarąbiste i fajnie budują klimat.

_________________
"I am the table!"

To wciaż jeden z moich ulubionych albumów, jakie kiedykolwiek powstały i muzycznie i sentymentalnie. Dla mnie ścisła czołówka Megadeth.

Disconnect - 5-
The World Needs a Hero - 4+
Moto Psycho - 4
1000 Times Goodbye - 5
Burning Bridges - 4
Promises - 5+
Recipe for Hate...Warhorse - 6
Losing My Senses - 4-
Dread and the Fugitive Mind - 5+
Silent Scorn - 4
Return to Hangar - 5-
When - 4

Ode mnie 5 oczywiście. Pisałem o nim wcześniej tu: viewtopic.php?p=22211#p22211 i w sumie do dziś większość się zgadza.

_________________
hyhy : P

Witaj w klubie

_________________

Dread And Fugitive Mind jest moim absolutnym faworytem z tej płyty. Uwielbiam prostotę w graniu tego kawałka, ale mam nie odparte wrażenie, że riff pod solówką to wypisz-wymaluj riff z Tornado Of Souls

Return To Hangar tez jest świetnym kawałkiem. Moim zdaniem Metallica mogła by sie uczyć od swojego dawnego kolegi jak sie robi kontynuację utworów

Utwory takie jak When, Coming Home czy Silent Scorn traktuje jako zwykłe zapychajki. Nie wnoszą dla mnie absolutnie nic. Ot pseudo cover, sentymentalny płacz za Arizoną czy chyba przypadkowo nagrana melodyjka na wyjście z koncertu.
Losing My Senses brzmi mi jak odrzut z Criptica. I nie mogę się pozbyć tego wrażenia od paru lat...
Disconnect - ta solówka... jedynie co pozytywnie wspominam z tego utworu bo wywołuje u mnie uśmiech, na otwieracz to zupełnie nie pasuje, już lepiej sprawdzil by sie Motopsychol

O kawałku tytułowym czy Burning Bridges nie mam zdania. Nie zapadły mi w pamięć i żeby coś teraz o nich napisać
musiałbym je sobie zwyczajnie puścić.
Recipe Fof Hate - Kolejny Monument z tej płyty. Jest idealny i żałuję, że nie jest grany na koncertach.
Promises - ktoś komuś pozazdrościł akcji z orkiestrą , ale bardzo lubię ten utwór. Taka prawdziwie przejmująca ballada.

Ogólnie mam wrażenie, że z ta płytą zaczął się symptom XXI wieku kiedy na płycie są raptem 3-4 dobre utwory, i z kilku płyt po roku 2000 można złożyć jedną ale za to zajebistą

Też odświeżę oceny w systemie szkolnym jaki zaproponował yaku, bo lepiej odzwierciedla jak dobry po postu jest utwór. Ale oceny będą trochę inne Silent Scorn traktuje jako wstęp do RtH.

Ogólnie cała płyta to raczej kiepskie kopie innych utworów Megadeth Dla mnie po Risku i SC, UA najgorsza płyta Megadeth czyli jest awans na 4 miejsce

Disconnect - 2+ , bleh, naprawdę denny utworek za ta tappingową solóweczkę dałem plusik
The World Needs a Hero - 2 chyba najgorszy tytułowy jaki miał Megadeth, no teraz walczy z Super Collider
Moto Psycho - 3 ok nic specjalnego (w wersji połączonej z Coming Home dostałby 4 lekko)
1000 Times Goodbye - WTF najgorszy utwór na płycie 1+
Burning Bridges - 3+ niezłe ale wokal podczas refrenu denerwuje
Promises - 3+ ładna balladka ale litości... takie ckliwe tematy nie powinny mieć miejsca na płycie Megadeth która miała być swoistym powrotem do korzeni haha Do Riska bym wrzucił
Recipe for Hate...Warhorse - 4 dobre
Losing My Senses - 2 wyjebać to, nudne
Dread and the Fugitive Mind - 3+ może być
Silent Scorn/Return to Hangar - 3 niezłe solówki ale ogólnie dupy nie urywa
When - pierwsza część klimatyczna i dobra, ale w sumie nic specjalnego 3+

Średnia ocen wychodzi 3-

No zgadza się, mnie również zawsze się z nim kojarzył Podobnie zresztą jeszcze z riffami pod sola w She-wolf i Day The Music Died MD.45. Jakieś takie podobne progresje akordowe mają, cóż chyba taki styl naszego Rudzielca

Ja zawsze twierdziłem, że jakby wywalić z płyty 3 pierwsze utwory to byłaby to wręcz genialna całość. Od 1000 Times Goodbye do When - same perełki. I chyba z 45 minut muzyki co byłóby iloscia wystraczającą.
Mam wrażenie, że ogólnie niska ocena tej płyty wśród fanów wynika z wyjątkowo słabego początku The World Needs A Hero. No momenatmi katastrofalnego wręcz. Żadna inna płyta Mega nie ma tak jałowych pierwszych 3 nagrań, nawet Super Collider czy United na starcie mają perełki, że o Risk już nie wspomnę.
Dodatkowo te 3 pierwsze nagrania są na TWNAH dosyć ważne, bo oprocz openera (zawsze istotnego) mamy nagranie tytułowe oraz utwór promujacy płytę.

Żeście się uczepili tego "Disconnect" a to piękny utwór! I wokalnie i instrumentalnie na wysokim poziomie. Że o niesamowitym klimacie nie wspomnę

_________________

Disconnect sam w sobie jest OK. Ale zupełnie nie ma kopa i na operea on kompletnie nie pasuje. W roli jaką mu narzucono nie sprawdza się W OGÓLE i zawsze bedzie budzil mój niesmak. To tak samo jakby dać Losing For Senses na openera. Kompletnie bez sensu. Chyba tylko Promises byłoby jeszcze gorszym rozwiązaniem na to miejsce. Na szczęście tego nam oszczędzono.

Hmmm, ja za to nie jestem sobie w stanie wyobrazić tego albumu z inna kolejnościa utworów i gdyby ktoś mi je poprzestawiał, to źle bym się czuł słuchając całości.

_________________
hyhy : P

A gdzie jest powiedziane, że otwieracz musi być mocny, czy szybki? Ma być dobry. I tu Disconnect idealnie pasuje

_________________

Właśnie Mnie ten kawałek również się zawsze bardzo podobał i pasuje mi zarówno jako otwieracz jak i ogólnie Jedynie co mnie w nim zawsze nieco mierziło, to to, że solówka (a konkretniej ten basowy motyw) jest jakby zapożyczona ze środkowej partii "Sucking My Love" Diamond Head. Ale to w końcu tylko mała drobnostka przy When

No to widzę, że jest nas trzech!

_________________
hyhy : P