Megadeth Info Forum

Forum poświęcone amerykańskiemu zespołowi metalowemu Megadeth
Obecny czas: Sob Lis 23, 2024 15:34

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 1517 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66 ... 76  Następna

Najlepszy album to
Kill 'Em All 19%  19%  [ 18 ]
Ride the Lightning 27%  27%  [ 26 ]
Master of Puppets 20%  20%  [ 19 ]
...And Justice for All 25%  25%  [ 24 ]
Black Album 5%  5%  [ 5 ]
Load 2%  2%  [ 2 ]
Re-Load 0%  0%  [ 0 ]
St. Anger 1%  1%  [ 1 ]
Death Magnetic 1%  1%  [ 1 ]
Razem głosów : 96
Autor Wiadomość
 Temat postu: Re: Metallica
PostWysłany: Sob Lis 10, 2012 15:12 
Offline
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Gru 24, 2008 15:11
Posty: 4504
Yer Blue napisał(a):
Bez przesady. Moja teza świadczy tylko o tym, że Meta miała w pewnym momencie niesamowicie dobrą passę, którą zaraz później bezpowrotnie utraciła. Po częsci łapie się na ten zaszczytny dla mnie mnawrt 3 super płyt z rzędu z pewnego zbiegu okoliczności. Akurat tak sie stało, że wszystko co najlpesze nagrali w przeciągu jednego, kilkuleteniego okresu co sie innym, nawet ważniejszym zespołom nie zdarzało - moim zdaniem. Bo ja przecież Mega, Sabsów, Zepsów, Floydów cenie dużo wyżej od Mety.

Ja Ciebie doskonale rozumiem i wiem, co miałeś na myśli już po pierwszym poście. No, ale tak ja pisałem - wydało mi się to śmieszne. Tym bardziej, że znowu na piedestale stanęła Metallika. Ile można? Mnie zwyczajnie irytuje przedstawianie/ocenianie muzyki poprzez pryzmat Metalliki. Tak jakby nie istniały ramy, w które oni się nie mogą nie wpisać, więc zawsze muszą być gdzieś wciśnięci, podczas gdy świat poszedł już dawno dalej. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że pewnie tak nie postępujesz, ale trochę to tak wygląda.
Yer Blue napisał(a):
Z tym ratowaniem honoru to znowu przeholowałeś - raczej trudno wynsuc takie słowa z moich opinii.

Z pierwszego postu może i nie, ale z drugiego już owszem ;)
Yer Blue napisał(a):
No i ten psycho fan Metalliki

No wiesz, ty mi zarzuciłeś ograniczanie wolności słowa i to, że jestem przewrażliwionym fanem Megadeth, co jest oczywistym szaleństwem. Gdybym miał coś do Mety, to bym w życiu na ich koncerty nie jeździł, a przecież to robię i są to niezapomniane chwile.
Z drugiej strony to jednak typowe, że jeśli ktoś nie uważa Metalliki za najlepszy zespół w historii, to zarzuca się natychmiast takiej osobie, że ma uprzedzenia do tej kapeli. Wiem, że ty akurat nie uważasz ich za takowych, ale sądzę, że wiesz co mam na myśli.

Ogólnie, to przypuszczałem, że czepisz się kilku nieistotnych rzeczy i, że dyskusja potoczy się w taki sposób, ale może to i dobrze ;)

Strasznie mnie zdziwiło, ba - zszokowało, że gość z taką wiedzą jak ty, napisał na swój sposób coś tak przewidywalnego. Spoko, Piotr, wierzę Ci, że jednak jesteś pewny swojego zdania i nic bardziej wartościowego nie jesteś w stanie wybrać. Przyznam jednak, że jestem trochę rozczarowany, bo myślałem, że będziesz miał jakieś ciekawsze pomysły pisząc tak mocne słowa.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Metallica
PostWysłany: Nie Lis 11, 2012 09:47 
Offline
Rattlehead

Rejestracja: Pią Sty 02, 2009 15:20
Posty: 2404
Miejscowość: Gdynia/Pogórze
Trzeba przyznać, że czyta was się wybornie :D
Yer Blue napisał(a):
Kurde, takch rodzynków to sie po Tobie nie spodziwałem, mój ulubiony:
"To jest interpretowanie do swoich potrzeb, tak jak chrześcijanie mamią ludzi zakłamaną biblią. Dla mnie to jakaś farsa. "
Uśmiałem się do rozpuku. Ty to na poważnie pisałeś? ;)
Wybacz Mateusz, ale w sumie ja zareagowałem podobnie jak YB :) Ale ok, mniejsza o to

Mateusz napisał(a):
Przecież to doskonale wytłumaczyłem, ale niech będzie jeszcze raz. Metę oceniałeś od RTL, ale BS już od debiutu i stwierdziłeś, że to nie to. Tak to można sobie w nieskończoność wybierać.

Jeśli chodzi o trzy-albumową passę, to YB w przypadku Black Sabbath nie zaczął od debiutu, bo zwyczajnie nie uważa ją za wybitną (w porównaniu np. z Paranoidem i Masterem), natomiast od Paranoida też nie mógł zacząć liczyć, bo trzeci z kolei w tym przypadku byłby Vol.4, który również uważa za pewne obniżenie lotów. Przecież napisał o tym na początku :)


Generalnie to zgadzam się trochę z Mateuszem, tzn. w tym sensie, że dla mnie również pewnym zaskoczeniem było, że taki meloman i osoba z taką erudycją muzyczną jak Yer Blue wyskakuje z Beatlesami i Metalliką. Ale ok, nie będę tego roztrząsał.
Mi jednak do głowy od razu przychodzą dziesiątki takich 3-albumowych kombinacji. Chyba w pierwszej kolejności chociażby wspomniany przez YB Genesis. Zgadzam się, że apogeum geniuszu to były Selling.. i Foxtrot, ale dla mnie osobiście cała 5-albumowa seria począwszy od Trespass po Baranka to jest absolutny kosmos. Ale to w sumie nie miejsce na takie dygresje..
A jeśli już chodzi o Metallikę to podobnie jak Mateusz sto razy bardziej bym wskazał na trzy kolejne płyty KEA - RTL - MOP.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Metallica
PostWysłany: Nie Lis 11, 2012 10:06 
Offline
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Gru 24, 2008 15:11
Posty: 4504
bialkomat napisał(a):
Wybacz Mateusz, ale w sumie ja zareagowałem podobnie jak YB Ale ok, mniejsza o to

A, już mi się nie chcę drążyć tego. Źle ująłem. Chodziło mi ogólnie o coś takiego, że te 3 albumy, to taki ołtarzyk, którego nie można naruszyć, bo jest prawdą i tylko prawdą i broń żeby ktoś to zanegował itd., a ja lubię dyskutować i się czepiać więc jestem takim trochę satanistą w tym przypadku ;) Ten "jedyny przypadek w historii" potraktowałem jak słowo boże, które nie podlega negacji, a jak próbujesz to giń! Hehehe ;) Stąd też to interpretowanie do swoich potrzeb, bo wybór Metalliki w tym przypadku jest bardzo wygodny, tak jak wybór religii i życie w takim zakłamanym świecie, a wiadomo, że jest mnóstwo innych hipotez, rozwiązań itd.
Zdeczka mnie poniosło z taką metaforą, bo zdaję sobie sprawę, że może wydawać się idiotyczna. Sam nie wiem skąd ja kurde na ten pomysł wpadłem, ale z drugiej strony... ;)

bialkomat napisał(a):
Jeśli chodzi o trzy-albumową passę, to YB w przypadku Black Sabbath nie zaczął od debiutu, bo zwyczajnie nie uważa ją za wybitną (w porównaniu np. z Paranoidem i Masterem), natomiast od Paranoida też nie mógł zacząć liczyć, bo trzeci z kolei w tym przypadku byłby Vol.4, który również uważa za pewne obniżenie lotów. Przecież napisał o tym na początku

Ja wiem, wiem, co nie znaczy z kolei, że wśród innych zespołów na tej planecie nie da się wybrać trzech innych albumów. Dlatego właśnie podałem dalej przykład Iron Maiden czy choćby Megadeth. Wiadomo, że to wszystko subiektywne odczucia i ja rozumiem, że YB ma prawo do własnego zdania, ale w życiu bym nie podsumował tego słowami "najlepsze w historii muzyki rockowej/metalowej", czy jakoś tak. To jest kwintesencja tego, że się przypieprzyłem, i poważnie, odebrałem to w taki sposób jakby Metallica trzymała przy życiu cały gatunek ;) Uważam, że to są wielkie słowa. Wiem też, że to tylko Piotra opinia, ale dla mnie jest mocno kontrowersyjna i paraboliczna, więc nie mogłem sobie odpuścić polemiki. W końcu po to mamy też forum.

Nie muszę chyba przypominać jak Anek przyczepił się do mojej wypowiedzi odnośnie wybitności CTE. I co? Było fajnie. Tutaj mamy podobną sytuację. Brakuje tego trochę.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Metallica
PostWysłany: Nie Lis 11, 2012 10:16 
Offline
Rattlehead

Rejestracja: Pią Sty 02, 2009 15:20
Posty: 2404
Miejscowość: Gdynia/Pogórze
Cytuj:
Nie muszę chyba przypominać jak Anek przyczepił się do mojej wypowiedzi odnośnie wybitności CTE. I co? Było fajnie. Tutaj mamy podobną sytuację. Brakuje tego trochę.

Hehe dokładnie. Mi również się nieco przypomniały stare dobre czasy tego forum, gdzie toczyły się tutaj boje na tematy różne, a średnia długość wypowiedzi wykraczała daleko poza 5 wyrazów na post :)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Metallica
PostWysłany: Nie Lis 11, 2012 10:37 
Offline
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Gru 24, 2008 15:11
Posty: 4504
No właśnie. Były też dobre debaty CW vs Y, gdzie każdy próbował udowodnić wyższość jednego nad drugim oraz to, który jest cięższy.
Przecież tam poniekąd podważaliśmy swoje opinie, więc nie uważam aby ta sytuacja z Metalliką była z mojej strony jakimś karalnym odstępstwem.

Przyznam też szczerze (choć tak ma raczej sporo osób), że jak widzę takie zestawienia, które sporządził YB oraz wszelkie rankingi, gdzie wiecznie przoduje Metallica, to mi się scyzoryk w kieszeni otwiera. Mimowolnie widzę zbiór fanatyków z napisem Metallica na czole i spróbuj się tylko odezwać, to spalą człowieka na stosie, albo mianują sfrustrowanym fanem Megadeth - co za banał.
Całkiem niedawno Maciej fajnie napisał, że ludzie nie są w stanie zaakceptować tego, że istnieje coś poza Metalliką (tak to mnie więcej brzmiało).


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Metallica
PostWysłany: Nie Lis 11, 2012 10:55 
Offline
Rattlehead

Rejestracja: Pią Sty 02, 2009 15:20
Posty: 2404
Miejscowość: Gdynia/Pogórze
Wszystko zgoda
Jednak co jak co, ale Yer Blue akurat nie można posądzić o Metallicowy fanatyzm, ani o to, że nic innego nie zna. Z drugiej strony właśnie to wzbudza tak duże zaskoczenie takim wyborem. No i ogólnie nie da się ukryć, że jest to opinia zdeczko kontrowersyjna.
I bynajmniej nie uważam, że należy przechodzić obok niej obojętnie, czy nawet nie drzeć czasem kotów :)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Metallica
PostWysłany: Nie Lis 11, 2012 11:01 
Offline
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Gru 24, 2008 15:11
Posty: 4504
bialkomat napisał(a):
Jednak co jak co, ale Yer Blue akurat nie można posądzić o Metallicowy fanatyzm, ani o to, że nic innego nie zna.

Oczywiście, dlatego, w którejś ze wcześniejszych wypowiedzi napisałem, że nie myślę, iż on się kieruje takimi kategoriami. YB to YB i zna się na rzeczy ;) Chodzi mi w tym zdaniu: "Przyznam też szczerze (choć tak ma raczej sporo osób), że jak widzę takie zestawienia, które sporządził YB oraz wszelkie rankingi, gdzie wiecznie przoduje Metallica, to mi się scyzoryk w kieszeni otwiera" już o ogół i sens takich zestawień/rankingów.
Nie wiem ile jeszcze musi pokoleń minąć nim ludzie wyrosną z głosowania na MOP itd.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Metallica
PostWysłany: Nie Lis 11, 2012 19:06 
Offline
Prince Of Darkness
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Gru 24, 2008 12:41
Posty: 5418
Miejscowość: from hell
z igły zrobili widły ;) typowe ;)

jeśli chodzi o mnie i moje top 3 z rzędu to byłoby Master - AJFA - Black
KEA i Ride zawsze wg mnie nieco odstawały ;)

a Master chyba na wieki wieków zostanie number uno we wszelkich rankingach, mi to nie przeszkadza bo po prostu nie zawracam sobie tym głowy, szkoda noża na takie pierdoły ;)

_________________
Image
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Metallica
PostWysłany: Pon Lis 12, 2012 09:18 
Offline
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Gru 24, 2008 15:11
Posty: 4504
Żułek napisał(a):
szkoda noża na takie pierdoły

Dlaczego? Właśnie po to mamy forum. Ile można czytać "suche" posty nie podejmując jakiejś dyskusji? Trochę to nudne, a tak jest szansa, że zawsze się ktoś zaangażuje w wymianę poglądów ;)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Metallica
PostWysłany: Pon Lis 12, 2012 17:27 
Offline
Head Crusher

Rejestracja: Czw Sty 15, 2009 16:08
Posty: 1357
Tak naprawdę nie sądze by moja opinia o tej niespowtarzalności dobrej passy w przypadku w/w trzech płyt Mety była mocno kontrowersyjna. Ale skoro wywołała taki odzew to nawet i dobrze, choć i tak uważam, że Mateusz przesadził ;) Nic juz się nie tłumacz ;) Prosze tylko o wiecej wyrozumiałości dla słuchaczy muzyki.

Odkąd doceniłem w końcu (po wielu latach) And Justice For All to patrze na Metallice w latach 80-tych jako jakis fenomen. Mało mnie obchodzi ich wielka, obecna popularnośc i te wszystkie rozczarowania w latach 90-tych i później. Można się nawet pokusić o najbardziej zjawiskowy upadek wielkiego zespołu w przypadku Metalliki, ale istotą sprawy jest dla mnie to czego dokonali w latach świetności. Jestem pod wielkim wrazeniem. I tak, nie znajduje drugiego takiego przypadku od czasów Beatlesów (oni wg mnie mieli ciąg 6 płytowy monstrulanych płyt, ale to tez efekt mojego nimi zakręcenia, nie ukrywam ;)).

Szkoda, że nie padło więcej przykładów na 3 zajebiste płyty z rzędu na przykladzie innych zespołów. Chciałbym by własnie w tym kierunku potoczyła sie dyskusja. A jeslli mają być zaskakujace i kontrowersyjne to tym nawet ciekawiej.

bialkomat napisał(a):

Mi jednak do głowy od razu przychodzą dziesiątki takich 3-albumowych kombinacji. Chyba w pierwszej kolejności chociażby wspomniany przez YB Genesis. Zgadzam się, że apogeum geniuszu to były Selling.. i Foxtrot, ale dla mnie osobiście cała 5-albumowa seria począwszy od Trespass po Baranka to jest absolutny kosmos. Ale to w sumie nie miejsce na takie dygresje..


Dobre miejsce! Możesz jeszcze podac jakieś przykłady?
Dla mnie również Genesis od razu się nasunął. To idelany przykład zespołu, który miał niesamowita serię genialnych płyt. Myśle, że taki bardziej kanoniczny zestaw to czas od Nursery Cryme do A Trick Of The Tail. Ta ostatnia przez wielu jest nawet faworyzowana, Tresspass jednak jest mocno w cieniu jej następców. Chociaz dużo mi bliżej Twojej wersji bo ja Tricka nie cierpię. Ta sie składa, że kazda płyta Genesis z lat 71-76 jest uważana za najlepszą w zaleznosci od konkretnego gustu, co na pewno jest fenoemenem.
Nursery Cryme i Baranek to wg mnie płyty bardzo bliskie ideału. Ostatnio chyba nawet wole NC, bo ma charakter przy rozmemłaniu Baranka. Ale zawsze mam jakiś niedosyt, może jest po prostu za krótka (niecałe 40 minut). Baranek z kolei jest za długi ale jednak on spokojnie mógłby być płytą perfekcyjną, wystraczyło tylko wydać go jako 1 LP wybierajac najlepsze momenty. Niestety, nie jestem w stanie przełknąć niektórych jej momentów.

bialkomat napisał(a):
A jeśli już chodzi o Metallikę to podobnie jak Mateusz sto razy bardziej bym wskazał na trzy kolejne płyty KEA - RTL - MOP.


Ja tak miałem całe życie. Ale odkad odkopałem Justice to mi się ostro pozmieniało. Tzn kocham Kill 'Em All tak samo ale And Justice to epickość przy całej swej surowiźnie. Kurde jak można być zdziwionym ,że się ją docenia, czy choćby Mastera. ;) Kiedyś sie przy niej męczyłem, teraz wydaje mi się bardzo logicznie poukładana, a To Live Is to Die, który mnie kiedys usypiał uważam za lepszy od Oriona.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Metallica
PostWysłany: Pon Lis 12, 2012 22:51 
Offline
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Gru 24, 2008 15:11
Posty: 4504
Yer Blue napisał(a):
a To Live Is to Die, który mnie kiedys usypiał uważam za lepszy od Oriona.

O, tutaj się zgadzam, bo to mój ulubiony kawałek z AJFA.

Tak się powtórzę jeszcze - dla mnie number one wśród Metallikowych utworów to The Call Of Ktulu, więc uwielbienie do To Live Is To Die nie może dziwić ;)
Yer Blue napisał(a):
Tak naprawdę nie sądze by moja opinia o tej niespowtarzalności dobrej passy w przypadku w/w trzech płyt Mety była mocno kontrowersyjna.

W przypadku Mety nie, ale biorąc pod uwagę cały gatunek, to się w ogóle nie dziw.
Yer Blue napisał(a):
Nic juz się nie tłumacz Prosze tylko o wiecej wyrozumiałości dla słuchaczy muzyki.

Nie muszę, ja i tak się już zawsze będę z tego śmiał ;)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Metallica
PostWysłany: Pon Lis 12, 2012 23:02 
Offline
Rattlehead

Rejestracja: Pią Sty 02, 2009 15:20
Posty: 2404
Miejscowość: Gdynia/Pogórze
Yer Blue napisał(a):
Kiedyś sie przy niej męczyłem, teraz wydaje mi się bardzo logicznie poukładana

Logicznie? Pod względem konstrukcji albumu to przede wszystkim z pełną premedytacją utkana niemalże kopia MOP (na którym to zresztą zastosowali podobny zabieg w stosunku do RTL)
mateusz napisał(a):
Yer Blue napisał(a):
a To Live Is to Die, który mnie kiedys usypiał uważam za lepszy od Oriona.

O, tutaj się zgadzam, bo to mój ulubiony kawałek z AJFA.

:shock:
W takim razie u mnie to się już chyba nic nie zmieni - ciągle mnie usypia i męczy
mateusz napisał(a):
Tak się powtórzę jeszcze - dla mnie number one wśród Metallikowych utworów to The Call Of Ktulu, więc uwielbienie do To Live Is To Die nie może dziwić ;)

Nie widzę związku ;)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Metallica
PostWysłany: Pon Lis 12, 2012 23:05 
Offline
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Gru 24, 2008 15:11
Posty: 4504
bialkomat napisał(a):
Nie widzę związku

To już tak poza tematem, odnośnie tego TLITD.
bialkomat napisał(a):
W takim razie u mnie to się już chyba nic nie zmieni - ciągle mnie usypia i męczy

Ja mam chyba tak wielki sentyment do tego utworu ze względu na piękną solówkę.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Metallica
PostWysłany: Wto Lis 13, 2012 00:29 
Offline
Prince Of Darkness
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Gru 24, 2008 12:41
Posty: 5418
Miejscowość: from hell
bialkomat napisał(a):
mateusz napisał(a):
Yer Blue napisał(a):
a To Live Is to Die, który mnie kiedys usypiał uważam za lepszy od Oriona.

O, tutaj się zgadzam, bo to mój ulubiony kawałek z AJFA.

:shock:
W takim razie u mnie to się już chyba nic nie zmieni - ciągle mnie usypia i męczy


chętnie bym go z AJFA wywalił ;) do Ktulu czy Oriona startu ni ma

swoją drogą dziwne że Yer Blue dopiero teraz tak nagle polubił AJFA ;)

_________________
Image
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Metallica
PostWysłany: Wto Lis 13, 2012 08:18 
Offline
Rattlehead

Rejestracja: Pią Sty 02, 2009 15:20
Posty: 2404
Miejscowość: Gdynia/Pogórze
mateusz napisał(a):
To już tak poza tematem, odnośnie tego TLITD.

Tak, chodziło mi o to, że nie widzę związku między Ktulu a TLITD, tzn. w tym sensie, że Ktulu lubię a To Live nie trawię. Stąd Twoje uwielbienie dla tego drugiego jednak może dziwić ;)
Żułek napisał(a):
chętnie bym go z AJFA wywalił ;) do Ktulu czy Oriona startu ni ma

Muszę się zgodzić z Żułkiem jak rzadko kiedy


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Metallica
PostWysłany: Wto Lis 13, 2012 09:01 
Offline
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Gru 24, 2008 15:11
Posty: 4504
Ja akurat za AJFA średnio przepadam (choć i tak jest poprawa). Poza tytułowym, hiciorem One i TLITD nie dzieję się tutaj dla mnie aż tyle ciekawego, co na poprzedniczkach i na późniejszym Black Albumie. Od dziecka mam uprzedzenie do tej płyty i tak mi jakoś zostało.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Metallica
PostWysłany: Wto Lis 13, 2012 09:04 
Offline
Rattlehead

Rejestracja: Pią Sty 02, 2009 15:20
Posty: 2404
Miejscowość: Gdynia/Pogórze
Może dla niektorych będzie to sporym zaskoczeniem, ale ja zawsze najbardziej lubilem "The Frayed Ends of Sanity" :)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Metallica
PostWysłany: Wto Lis 13, 2012 16:17 
Offline
Head Crusher

Rejestracja: Czw Sty 15, 2009 16:08
Posty: 1357
bialkomat napisał(a):
Może dla niektorych będzie to sporym zaskoczeniem, ale ja zawsze najbardziej lubilem "The Frayed Ends of Sanity"


Z lekka szok. Utwór jest znakmomity, dość prosty, na swój sposób przebojowy, ale jak dla mnie za bardzo powtarzalny i trochę przez to wydłuzony na siłę. Bardziej skondensowany lepiej by wypadł. Nie potrafie sobie wyobrazić w czym on może być lepszy od One czy tytułowego ;) Uczciwie musze przyznać, że tylko The Shortest Straw cenie niżej, chociaż nie znaczy to, że nie lubie Sanity, ale jak na tę plytę to wg mnie jest tylko bardzo dobry.
Moim faworytem jest One, to zresztą moja ulubiona kompozycja Metalliki. Wiem, że to wybór nudny i przewidywalny jak śnieg w grudniu, ale pomimo tego całego ogrania wciąż robi kolosalne wrazenie. To takie Schody do nieba metalu, chociaz jak dla mnie 100 razy lepsze od utworu Lez Zeppelin.

bialkomat napisał(a):
Yer Blue napisał(a):
Kiedyś sie przy niej męczyłem, teraz wydaje mi się bardzo logicznie poukładana

Logicznie? Pod względem konstrukcji albumu to przede wszystkim z pełną premedytacją utkana niemalże kopia MOP (na którym to zresztą zastosowali podobny zabieg w stosunku do RTL)


Konstrukcja całości może i jest kopią, ale jest naprawde pieknie przemyślana, jest jakis tam ideałem, korego nie było sensu zmieniać.
Chodziło mi tez o konkretne utwory, kiedys wydawały mi sie przekombinowane, a dzisiaj wszystko mi tam gra jak nalezy. Tak naprawde mocno skomplikowany jest tylko utwór tytułowy i to tez jest jego zaleta.

bialkomat napisał(a):
mateusz napisał(a):
Yer Blue napisał(a):
a To Live Is to Die, który mnie kiedys usypiał uważam za lepszy od Oriona.

O, tutaj się zgadzam, bo to mój ulubiony kawałek z AJFA.

:shock:
W takim razie u mnie to się już chyba nic nie zmieni - ciągle mnie usypia i męczy


Jeszcze pół roku temu powiedziałbym tak samo. Zawsze wydawało mi się, że tam jest młucony jeden motyw przez 9 minut, chyba nigdy wczesniej nie mogłem go przebrnąc bez poddenerowania.
A przeciez tam tyle sie dzieje, pięknych motywów jest całe mnóstwo i świetnie jest to poukładane. A najlepsze są wg mnie momenty gdy delikatne intro przechodzi w łomot i na odwrót w końcówce. Po prostu ciary. Dla ten numer to jest arcydzieło, obok tytułowego i One najlepszy na płycie.

bialkomat napisał(a):
mateusz napisał(a):
Tak się powtórzę jeszcze - dla mnie number one wśród Metallikowych utworów to The Call Of Ktulu, więc uwielbienie do To Live Is To Die nie może dziwić ;)

Nie widzę związku ;)


Moim zdaniem oba są niesamowicie głębokie, to na pewno je łączy.

A reszta?
Blackened może ma marny poczatkowy riff, ale całość jak dla mnie brzmi ciekawiej od Battery. Refren jest potęgą, a zwolnienie tym bardziej. Znowu ciekawa konstrukcja utworu, nie ma w tym schematu - zwrotka-refren. 10/10

Eye of the Beholder. Zawsze go lubiłem ale ostatnio mam jakiegos pierdolca na jego punkcie. Przypomina jakis marsz, niesamowicie rytmiczny walec i cholernie dobry refren. 10/10

The Shortest Straw. Utwór, który wywaliłbym z płyty bez żalu. Choć z drugiej strony jest to kawał dobrego grania. Ten urywany riff jakoś mi nie lezy ale fajnie sie całość rozkręca. Tylko refren mnie denerwuje i skróciłbm końcówkę, podobnie jak przy Sanity, czuje w nim wydłużenie na siłę i mało kreatywną powtarzalnosć 6/10

Harvester of Sorrow. To był dla mnie zawsze najgorszy numer na płycie. Nuuudyyyy. A teraz, az sie wstydze swoich dawnych odczuć. Nisamowity klimat, ewidentnie kierunek na Czarny Album, w prostocie siła. 9/10

The Frayed Ends of Sanity 8/10

Dyers Eve. Też kiedys niżej ceniłem. Idealne wyjscie z patosu To Live Is to Die, idealne zakończenie. Zajebiste przyspieszenie i fajne solówki. 9/10

To, że kilka utworów nie nazwałbym skonczonymi arcydziełami, nie wpływa kompletnie na wraznie całości. Tak samo jest z Rust In Peace czy nawet najlepszymi płytami Beatlesów. A brzmienie zawsze mi sie podobało, niesamowita surowizna, a brak słyszalności basu jakoś nigdy mi wielce nie przeszkadzała.
Płytę odrobinkę osłabia Hammett, ale jego styl wywijania szybkich solówek ewidentnie mi nie lezy, tu czy gdziekolwiek - chociaz zawsze kilka świetnych się znajdzie. Ale jednak w Metallice sola gitarowe to tylko dodatek i dopełnienie.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Metallica
PostWysłany: Wto Lis 13, 2012 20:20 
Offline
Rattlehead

Rejestracja: Pią Sty 02, 2009 15:20
Posty: 2404
Miejscowość: Gdynia/Pogórze
Yer Blue napisał(a):
Z lekka szok.

A czemuż to :) Kawałek może i jest w pewien sposób "przebojowy", ale zawsze go lubiłem, bo to trochę taki mój "czarny koń" tej płyty. Utwór o którym się dużo nie mówi, nie pisze, który zawsze był gdzieś tam w cieniu wielu innych dużo bardziej znanych tytułów z tego albumu, a mimo to naprawdę może się podobać. Może nie jest to typowo thrashowa łupanka w stylu Blackened (btw. bardzo lubię) czy Dyers Eve (nie przepadam), ale i tak jest bardzo energetyczny, z kilkoma naprawdę fajnymi riffami. A przede wszystkim ma w sobie zdecydowanie największą dawkę luzu (że tak to określę), w przeciwieństwie do pozostałych, niekiedy strasznie dętych (tak to odbieram) kompozycji. Poza tym ten utwór to właściwie jedyne odstępstwo od wspomnianego wcześniej MOP'owego schematu :)
O "One" nie będę się wypowiadał. Nie to że jest zły, po prostu jest tak osłuchany, tak wyeksploatowany, że już nie potrafię spojrzeć na niego na trzeźwo, z bardziej obiektywnej perspektywy.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Metallica
PostWysłany: Czw Lis 15, 2012 17:44 
Offline
Head Crusher

Rejestracja: Czw Sty 15, 2009 16:08
Posty: 1357
Nie no, spoko, lekki szok ale w pozytywnym rozumieniu. Na pewno lepsze to niz wyskoczyc z tekstem, że najwyżej sie ceni One. Bo to na pewno jest nudne.
Ja zdecydowanie lubie być zaskakiwany dziwnymi opiniami.


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 1517 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66 ... 76  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 3 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group