Megadeth Info Forum

Dziś obchodzimy 13 rocznice śmierci Gara Samuelsona

Rest In Peace! Gar

_________________
"Nie ma geniuszu bez ziarna szaleństwa."

W sieci pojawiły się kolejne utwory zagrane przez Megadeth na sesji dla Guitar Center

Use The Man
https://www.youtube.com/watch?v=WCN-16C ... r_embedded


Whose Life Is It Anyways
https://www.youtube.com/watch?v=ZpFy0eP ... ature=plcp


She Wolf
http://www.youtube.com/watch?v=dmAAkmsUYMA

_________________
"Nie ma geniuszu bez ziarna szaleństwa."

Dave na swoim Twitterze

Stepped on a scorpion in the shower. Pretty shocked, I had to check, but didn't get bit. Needless to say, the scorpion died.

_________________
"Nie ma geniuszu bez ziarna szaleństwa."

http://www.youtube.com/watch?v=7dpf9mxS ... r_embedded

Koncówka wywiadu ok 34 minuty
Zaczną prace nad nowym albumem po trasie w ameryce południowej a sama płyta ma ukazać sie na wiosnę 2013 ponoć marzec- kwiecień

Myślicie że to realny termin ??

_________________
"Nie ma geniuszu bez ziarna szaleństwa."

Jasne, to nie Metallica, nie ma pierd*lenia w bambus

_________________

Moim zdaniem byłby to jednak aż nazbyt optymistyczny termin. No i żeby wtedy też nie wyszedł z tego jakiś przeciętniak pisany na kolanie.

Ja tam jestem pełen wiary, jakiś poślizg na pewno będzie, bo to niemożliwe żeby wszystko było idealnie wg planu. Z resztą lepiej poczekać trochę dłużej i dostać kawał dobrego materiału, niż mają nagrać w dwa tygodnie jakieś LULU czy coś

Czy nie tak własnie było z 13? ja tam wole poczekać dłużej. z tego co pamiętam to Endgame ukazało się ze sporym poślizgiem. Efekt końcowy wymazał rozczarowanie związane z czekaniem

Bardziej niż album interesuje mnie nowa trasa po Europie

Ale na "13" mieli 2 miesiące na wszystko ba nie było wg Ellefsona nawet czasu aby się przygotować do sesji nagraniowej
A przy terminarzu podanym przez Mustaina czasu jest zdecydowanie więcej
Najważniejsza niewiadomą dla mnie na etapie preprodukcyjnym jest kto będzie producentem bo z Johnnym K niema co liczyć na ostrzejszy materiał

_________________
"Nie ma geniuszu bez ziarna szaleństwa."

Mogliby pierdolnąć stricte thrashowy album, albo przynajmniej coś na poziomie Endgame, bo na 13 wieje nudą okropnie.

Liczę na coś innego. Może ostry thrash z odrobiną death metalu albo coś w stylu grove. Wole już eksperymenty niż powtórkę trzynastki.

Sorry stary, ale dojebałeś teraz

_________________
www.believer.dbv.pl - moja strona o jednym z najlepszych bandów grających progresywny/techniczny thrash
www.crossroads-of-metal.blogspot.com

Może troche przesadziłem jednak wole cos nieoczekiwanego niż kolejny nudny album.

Jeżeli wolisz coś nieoczekiwanego to raczej nie licz na to w przypadku Megadeth nigdy nie byli przesadnie ciężcy jeśli chodzi o brzmienie więc na jakikolwiek element death metalowy bym się nie nastawiał i może jeszcze growlujący Dave
Sorry ale ja nie wierzę, że oni mogą nagrać jeszcze cokolwiek brzmiącego inaczej niż Endgame czy 13. Więc takie plumkanie a'la melodic heavy/thrash to raczej jest konwencja jakiej należałoby się spodziewać

Rudy odnalazł swoją niszę i tego się będzie trzymał. Gdyby było inaczej to strasznie byłbym zaskoczony.

_________________
www.believer.dbv.pl - moja strona o jednym z najlepszych bandów grających progresywny/techniczny thrash
www.crossroads-of-metal.blogspot.com

Dokładnie tak. Tym bardziej, że to co teraz nagrywają zyskuje jako taką popularność. A o to w końcu Mustainowi chodzi.

Wieje nudą, bo dawno Mustaine nikogo nie wyjebał Gdyby nowy album okazał się projektem wielu talentów, nie tylko rudego byłoby to zupełnie inne brzmienie. W talent Brodericka niestety nie wierzę :/

Tak czy inaczej nie ma co sie czepiać szczegółów. Pozostaje sie cieszyć, że jeszcze Megadeth nie umarł

Poza tym Mustaina podziwiam również za to, że jest profesjonalistą i kaszany nigdy nie robi. Oczywiscie wielu by sie z tym nie zgodziło ale patrząc na wzloty i upadki innych kompozytorów to upadki Mustaina nie są takie złe

Ani ja w najmniejszym stopniu. Zastanawiam się kto jest obecnie najsłabszym ogniwem grający sztywnie i zachowawczo Drover czy mało kreatywny i bez takiej iskry jaką mieli Poland czy Friedman

_________________
"Nie ma geniuszu bez ziarna szaleństwa."

Może to wieje offtopem. Ale niech ktoś mi wytłumaczy dlaczego nie mógł wrócić by Poland. Niby został wywalony w nie miłej atmosferze ale przecież brał udział w sesjach nagraniowych na systemie więc obecnie relacja poland-mustaine nie jest chyba aż tak zła.

Poland po prostu nie chce wrócic, ma swój zespół, robi co chce i dobrze mu z tym

a nowej płyty mogą nie nagrywać jak dla mnie
niech se Rudy zacznie kariere solową i robi co chce

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.