Megadeth Info Forum

obecnie są do dupy



bo ludzie są głupi i mają klapki na oczach
bardzo ładnie to wyjaśnił Maciej więc nie bede powtarzał



fakt jest taki że to było dawno temu i nie prawda
po skonczeniu trasy koncertowej do Black Album przestali sie starać co widać świetnie zwłaszcza po 2003, Lars gra beznadziejnie a Kirk nawet nie zna swoich własnych solówek

przecież to jest wstyd aby (powiedzmy se szczerze) najwiekszy metalowy zespół na świecie tak grał

no ale jacy fani, taki zespół



tylko że wiekszość tych wymiataczy potrafi zagrać na koncercie to co na płycie w przeciewienstwie do Kirka co sam wiele razy przyznawał



z tym się mogą zgodzić dla odmiany ale i tak wole Jasona

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

Ale zapomniałem dodać jednego ważnego szczegółu, "do czegoś doszli" odnosiło się do starych czasów, nie dziisiejszych, bo teraz faktycznie nie grają za dobrze, po prostu z każdą płytą rosną wymagania fanów, a Metallica grała na pewnym poziomie, później z niego spadła i teraz nie potrafi tam wrócić...

Ale moim zdaniem kirk tak źle solówek na koncertach aż nie gra, może je po prostu modernizuje? chociaż to moze byc powodem, ze nie potrafi ich odtworzyc, nie wiem

_________________
Fight For Freedom!
gg:15637458

Metallica po prostu odkąd zyskała światową sławę, ma gdzieś fanów, koncerty i nagrywanie płyt. Dobrze wiedzą, że zaślepieni fani kupią nawet największe gówno jeśli tylko będzie podpisane logiem Mety


Prawie spadłam z krzesła jak to przeczytałam Po prostu nie potrafi zagrać na żywo tego co na płycie, a nie je modernizuje. Modernizacja powinna zmienić te solówki na lepsze, a nie na gorsze

Fanow moga mieć gdzieś gdy nagrywaja płyty bo od zawsze robia płyty dla siebie (i to doceniam), ale juz koncerty sa głownie dla fanów, wątpie by panowie z Metalliki grali ciagle te przeboje jak Entery Sandmeny, Fade To Black, One czy inne ballady dla przyjemnosci, bo pewnie już nimi żygaja.

Posłuchaj sobie jakiegokolwiek Fade To Black live

_________________
Fight For Freedom!
gg:15637458

Sprawa co do tego kawałka jest o tyle ciekawa, że Metallica zawsze gra jego początek dużo wolniej niż w oryginale, co niesie ze sobą ogromną łatwość w zagraniu pierwszej solówki, która oryginalnie łatwą nie jest.

Pierwszą solówke nauczyłem się po pierwszy dwóch miesiacach grania....jedna z najbardziej banalnych solówek Mety, a drugą po ośmiu, jednak chodzi mi o tą drugą, że Kirk ja kompletnie zmodernizował poza koncówką, posłuchaj sobie wykonanie z Moskwy 1991 , to jest coś

_________________
Fight For Freedom!
gg:15637458

Chodzi mi konkretnie o jedno przejście z pierwszej solówki, bo reszta jest rzeczywiście banalna. Jeśli twierdzisz, że potrafiłeś je zagrać bezbłędnie po dwóch miesiącach gry na gitarze, to wybacz, ale Ci nie wierzę.

Wykonanie z 1991 nie zrobiło na mnie jakoś wrażenia, a wręcz przeciwnie. Solówka przeładowana kaczką, odgrywanie w kółko kolejnych dźwięków ze skali na zmianę z wyższymi podciągnięciami. I w sumie spodziewałem się, że coś takiego usłyszę.

Niby taki offtop, ale podpisze sie pod tym. Sam gram na gitarze, ogolnoie to juz prawie 4 lata, na elektryku 1,5 i domyslam sie jak grane byly te solowki po dwoch i osmiu miesiacach .

A wracajac . Kirk jest zdecydowanie przecietny jesli chodzi o technike . Kazdy z gitarzystow Megadeth jest mniej wiecej od niego o polowe lepszy technicznie, jedni bardziej inni mniej . Czesto sluchalem pare mies. temu koncertowek mety na yt z 2010, 2009 no i doslownie kaleczyl te solowki, szczegolnie ta z RTL. Metallica nigdy nie miala wybitnie uzdolnionych technicznie muzykow, ale mimo to potrafili tak dobrze pisac zeby trafic to wszystkich .

A ja uważam, że nowa Meta jest niezła. "Judas Kiss" czy "All nightmare long" to zajebiste utwory

_________________

Z nowego albumu jest kilka dobrych kawałków.
A co do Kirka i jego solówek. Gdyby zabrać mu kaczkę to wtedy wyszłoby szydło z worka mimo, że i tak wszyscy wiedzą jaki jest to czasem coś mu się uda. Kaczka bardzo zmyślnie przykrywa błędy i wiedzą o tym wszyscy, którzy z niej korzystali, a dzięki niej nawet kompletny frajer może wyjść na takiego co daje radę a Kirk grając solówki wciska kaczkę do podłogi i nie zdejmuje nogi z pedału dopóki nie skończy. No i taki to gitarzysta. W studiu kiedyś był nawet niezły, nagrał w końcu sporo dobrych solówek ale co z tego skoro sam nie umie ich powtórzyć. I właśnie z tego powodu nie powinien byc wymieniany wśród najlepszych muzyków.

No meta w tym najnowszym albumie probowala na sile grac jak na pierwszych 4 plytach, i w sumie to nawet dobrze ;p Nie jest wiadomo to plyta zeby dac jej 9/10 albo 10, ale np. moim ulubionym kawalkiem tam jest Broken, Beat and Scarred i spokojnie dalbym mu 8/10, wiec plyta na prawde nie jest zla

Co do FTB to naprawdę nie trudne, złapałem sie za to po miesiacu nauki i przez miesiac to szlifowałem, mam gdzies nagranie na youtube, ale nie pamietam hasła xD

a druga juz wymagała troche wysiłku, nie gram tego jakos pieknie, ale myslę, ze idzie wysłuchać

A co do DM to płyta jest na pewno lepsza od poprzedniczek, na pewno od St Anger, ciekawe riffy, SOLÓWKI TEZ SĄ NIECZEGO SOBIE (no ale nie wszystkie niestety)
Tylko mnie drażni ten wokal Jamesa, teraz on tak wyje do tego mikrofonu, ze czasami sie nie da słuchać.....

_________________
Fight For Freedom!
gg:15637458

nie odnotowano

byś może masz mylne wrażenie przez słaby mastering albumu

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

Nie wiem, może i tak

Ale jeżeli chodzi o koncerty i graja sad but true, to jest tragedia, tak samo przy masterze i wielu innych perełkach....

Ten wokal jest okropny

_________________
Fight For Freedom!
gg:15637458

nie uważam aby James śpiewał jakos specjalnie słabo na koncertach

no może z wyjątkiem trasy do St. Anger

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

meta ma to do siebie ze na tych koncertach z ktorych jest dvd brzmi powiedzial bym bardzo dobrze . nawet kirk dobrze gra swoje solowki, takie jak np. z AJFA zagral praktycznie perfekcyjnie, tak samo wokal i inne, a na innych koncertach, takich "zwyklych" jest po prostu duzo gorzej . Co do sad but true granego teraz live to po prostu nie moge sluchac intra jak james 'wystukuje' sobie rytm na gitarze na tlumionych strunach i spiewa refren acapella ;/ Metallica po prostu szybciej sie zestarzala niz megadeth ;p

Zgodze sie z tym

Po prostu mnie to wnerwia, że James nie ma tej kiedyśnej chrypki....i wiele koncertów zawala, dosłownie mucząc do mikrofonu przy wielu wałkach....

_________________
Fight For Freedom!
gg:15637458

Dave też miauczy do mikrofonu przy wielu wałkach i nie wyrabia wokalnie. Holy wars czy Hangar obecnie na koncertach wokalnie ssą, a w Prince of Darkness to już w ogóle jakiś bełkot a nie wokal, więc nie tylko Het się "zestarzał" wokalnie

Prince of Darkness i w ogole całe Risk od zawsze wydaje mi sie szczytowym osiagnieciem wokalu Rudego. W ogole uważam, że czas dla wokalu Dave'a służy, na pierwszych płytach bardziej piszczał niż spiewał (fakt, że dobrze to brzmiało), a teraz ma nieco głebsza barwe (wystarczy posłuchac choćby Blessed You are Dead z UA).

Hetfield tez nieźle spiewa, nie wiem co ludzie chca od Death Magnetic. Wszyscy jęczeli jak wyszło Load, zygali S&Mami, St. Anger okrzykneli St. Shitem a jak Meta wydała plyte w swoim stylu nareszcie to co, znów narzekania. Fani Metalliki to najdziwniejszy naród na świecie.
Acha i warto dodac, że nieudacznik Hammett, którego osobiscie uważam za najsłabsze ogniwo zespołu popisał sie na DM absolutnie najlepszymi solowkami a karierze. Inna sprawa, że na koncertach zapomniał jak sie je gra...