Megadeth Info Forum

Festiwal = Megadeth gra przez godzinę oklepany setlist, który wszyscy znają od tysięcy lat. Do pary jeszcze Korn, czyli już w ogóle katastrofa. Ceny też zachęcające nie są:
Golden Circle - 295 zł; Płyta A - 229 zł; Trybuny Dolne - 290 zł; Trybuny Górne - 195 zł; VIP - 699 zł.

Akurat myślę, że jak rozpocznie się ok. godz. 18:00, to wszystkie 3 zespoł zagrają pełne sety. Chociaż w przypadku Mega wiele to nie zmienia.

_________________
(\__/)
(='.'=) To jest Królik. Wklej go do swojego podpisu
(")_(") , by pomóc mu zdobyć dominację nad światem.

Ze smutkiem muszę stwierdzić, że na chwilę obecną mnie nie ciągnie :/

_________________

Przyznam, że mam dylemat. Z jednej strony nigdy nie widziałem Mega na żywo, w dodatku do Atlas Areny mam 20 minut tramwajem. Z drugiej jakoś nie widzę potrzeby pójścia na koncert, tym bardziej, że pewnie set będzie oklepany ti krótki. W dodatku bilety drogie a reszta zespołów nie zachęca.

E tam Megadeth, na Abbatha ktoś ze mną pójdzie bo mi się nie chce samemu

Ja rozumiem oklepane sety itp. ale nie widzieć nigdy Megadeth, mieć 20 minut tramwajem i się jeszcze zastanawiać ? Przyznam, że mnie zaskoczyłeś

Wie ktoś może kto jest gwiazdą wieczoru? Z plakatu nie do końca mogę rozszyfrować czy Korn czy Megadeth.

Tak czy inaczej zestawienie mocno egzotyczne i niefortunne. Wśród fanów Mega jest może 2,5 % osób słuchających Korna

Bym się nie zastanawiał gdyby bilety były tańsze. Niestety aktualnie liczę każdy grosz i nie mogę sobie pozwolić na wydanie takich pieniędzy lekką ręką. Poza tym dla mnie Megadeth nigdy szału nie robił na żywo, zwłaszcza ostatnie występy są oklepane i nudne. Zobaczymy jeszcze czy ktoś będzie chciał ze mną pójść.

Imho, jeżeli ktoś już na Mega był, to teraz nie warto. Jeżeli nie był i ma hajs, niech jedzie. Nie oszukujmy się, to już nie to.

No tak, nie ma Brodericka

_________________

Aaam, chciałabym strasznie pojechać, ale nie mam kasy na bilet, nie miałabym z kim tam być, a poza tym rodzice by mnie nie puścili. Zresztą, Dave live śpiewa strasznie, a tata podaje mi argumenty, że może być tylko kilka fajnych utworów, a reszta to jakieś słabe. Zresztą - poczekam do osiemnastki. Jeżeli miałabym być na koncercie z rodzicami może z jakimś wujkiem (jeśli w ogóle), to wolę poczekać..... .... ... .. .

_________________
*__*

Wiadomo coś Wam kto będzie headlinerem tego festiwalu? Korn nigdy specjalnie mi nie podchodził ale posłuchać mogę, to drugie coś to już wiem, że nie dla mnie. Ostatnim razem w Łodzi Megadeth zagrał chyba z 13 utworów ale nie narzekałem gdyż był jeszcze potem Slayer a wcześniej Vader. Mieszkam na zachodzie Polski i nie wiem czy nie lepiej przejechać się do Berlina na Dystopia Tour gdzie zagrają jako gwiazda wieczoru 18,19 utworów no ale trochę boje się muslimów eh takie czasy.

Chyba na Megadeth lepiej trafić z dłuższym setem... choć z drugiej strony nie wiadomo, czy Mustaine to wytrzyma wokalnie. Ostatnio nowe numery śpiewał nawet znośnie, ale jego samobójstwa wokalne przy Tornado of Souls wciąż trwają. Właśnie dlatego ten Power Festival jest poronionym pomysłem, bo są trzy kompletnie różniące się stylem kapele. Już lepiej było wziąć Slayera (choć Repentless ssie... oprócz tytułowego), to i cena byłaby usprawiedliwiona. Taki koncert Cannibal Corpse z Krisiunem w Proximie w Warszawie idzie za 75 złotych, a Massive Fest z sierpnia za 4 świetnie dysponowane kapele kosztował poniżej stówy (i to ja rozumiem... choć już nie rozumiem, jak Progresja może tak partaczyć nagłośnienie, zwłaszcza biednym supportom).

_________________
"I am the table!"

Dłuższy set w przypadku Mega chyba już nie istnieje. 1 h 20 minut to chyba obecnie max i na tym festiwalu raczej można sie takiego spodziewać.

Ale dziwne czasy nastały, Megadeth przyjeżdza do Polski i prawie nikogo juz to nie interesuje. Ja wybrałbym się gdyby połowa gigu to była promocja Dystopii, ale pewnie na więcej niż 2-3 numery nie ma co liczyć.
Raczej na 99% gwiazdą wieczoru będzie Korn.

Patrząc na plakat jest to niestety bardzo prawdopodobne...

Po dłuższym zastanowieniu i odświeżeniu sobie dyskografii, wygląda na to, że pojawię się w GC...

_________________

Zdecydowanie lepiej wybrać się do Berlina moim zdaniem . Zrobiłbym tak na Twoim miejscu.

300zł za krótki koncert Megadeth i ciekawostkę w osobie Sixxa to jest całkowita tragedia. Na Korn nawet nie zamierzam zostawać, ale nie darowałbym sobie, jakbym nie zobaczył Rudzielca po raz kolejny, więc jadę.

_________________
16.06.2010 Warszawa
11.04.2011 Łódź

Jak można dać Megadeth przed Korn? Kurwa

O tym samym pomyślałem....

Po prostu nie wierzę, że to może być prawda. Do tej pory nie zwróciłem na to jakoś uwagi, ale znajomek mnie pytał czy z nim się wybiorę. Patrzę na plakat i mnie chuj zastrzelił