trzej Panowie, to raczej trochę zapomniani muzycy (lub nie mają takiego statusu jak Mustaine czy Friedman) i nie sądzę żeby narobili większego szumu, nawet gdyby nagrali RIP 2. Nie zdziwię się natomiast jak pokażą Rudemu jak powinno się grać, choć z drugiej strony nie będę zdziwiony jak w ogóle nic z tego nie wyjdzie.

jeśli zaprezentują ciekawy materiał, to nie będę zwracał uwagi, że to był skok na kasę.

Jednak specjalnie przepełniony nadzieją i oczekiwaniami nie jestem

aczkolwiek zdaję sobie sprawę, że wielu fanatycznych fanów połasiłoby się nawet na solową płytę Chucka Behlera

Friedman też ma status tylko w niektórych kręgach.

Uwierz, że jak nagrają RiP 2, bo zostaną od razu docenieni

Na pewno Nick Menza zna się z Chrisem Polandem nie od dziś. W '89 ten dogrywał sola na utwory z RiP. .

Co sądzę o tego typu zbitkach różnych muzyków napisałem mniej więcej w temacie o projekcie Brodericka i Drovera.
Tutaj jest chyba jeszcze gorzej, bo ci trzej panowie nigdy nie spotkali się w tym samym czasie w Megadeth, tak więc nie można nawet mówić o jakichkolwiek koleżeństkich relacjach, a jedynie o budowaniu strategii marketingowej opartej na kojarzeniu ich z innym znanym zespołem. No i jak widać poza tym jednym aspektem nie mają jak dotąd nic do zaoferowania.

Nie promuje swojego powrotu do Mega tymi ludźmi, tylko promuje swój projekt z tymi ludźmi tą szopką z Mega i powrotem starego składu.