Megadeth Info Forum

Forum poświęcone amerykańskiemu zespołowi metalowemu Megadeth
Obecny czas: Sob Maj 04, 2024 06:54

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 54 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3

wiadomo ;)
Queen 0%  0%  [ 0 ]
Queen II 20%  20%  [ 1 ]
Sheer Heart Attack 20%  20%  [ 1 ]
A Night at the Opera 20%  20%  [ 1 ]
A Day at the Races 0%  0%  [ 0 ]
News of the World 0%  0%  [ 0 ]
Jazz 0%  0%  [ 0 ]
The Game 0%  0%  [ 0 ]
Hot Space 0%  0%  [ 0 ]
The Works 0%  0%  [ 0 ]
A Kind of Magic 20%  20%  [ 1 ]
The Miracle 0%  0%  [ 0 ]
Innuendo 20%  20%  [ 1 ]
Made in Heaven 0%  0%  [ 0 ]
Razem głosów : 5
Autor Wiadomość
 Temat postu: Re: Queen
PostWysłany: Wto Kwi 03, 2012 11:27 
Offline
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Gru 24, 2008 17:42
Posty: 1301
Miejscowość: Zabrze
http://muzyka.interia.pl/rock/news/pija ... 1778921,46

Hahaha :lol: :twisted:

_________________
www.believer.dbv.pl - moja strona o jednym z najlepszych bandów grających progresywny/techniczny thrash
www.crossroads-of-metal.blogspot.com


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Queen
PostWysłany: Wto Kwi 03, 2012 14:48 
Offline
Head Crusher

Rejestracja: Czw Sty 15, 2009 16:08
Posty: 1357
bialkomat napisał(a):
Yer Blue napisał(a):
Jedna z bardziej nie równych płyt w historii rocka wg mnie.
Nie wiem, czy jest aż tak nierówna, ale fakt, coś w tym jest.


Dla mnie aż tak ;) Jest na niej cała rozpietość jakości: od najlepszego utworu Queen ever - Bohemian Rhapsody, genialnego równiez Death On Two Legs, przed jedynie dobre Love Of My Life czy Sweet Lady po irytujace '39 czy Good Company. Poza tym nie ma drugiej płyty Queen z tak duża iloscia wodewilowych popierdółek, z szacunku do zespołu nie wezme sie za ich wymienianie. A utwor Taylora wyjątkowo nijaki.

Mateusz napisał(a):
A tak dodam (na zaczepkę), że The Prophet's Song jest moim ulubionym utworem Queen :)


A to jeszcze inna kategoria. Ambicji utworowi odmówic nie mozna ale mnie ta długa, wymeczona i strasznie monotonna partia wokalna doprowadza do szewskiej pasji ;)

bialkomat napisał(a):
Cytuj:
Szczegolnie wysoko cenie...Made In Heaven, która sciska mnie za gardło gdy jej słucham, no i wg mnie jest równiejsza od i tak znakomitej Innnuendo.

Taa, Made In Heaven potrafi działać na emocje, aczkolwiek nie traktuję jej jak w pełni normalną, regularną płytę, bo jak już wcześniej wspomniał Mateusz, jest to tak właściwie taka pośmiertna kompilacja utworów (w tym też zalążków utworów) z różnych okresów działalności zespołu (również działalności solowych), tyle że z na nowo nagraną muzyką. Utwory, które powstały już po Innuendo, to jedynie Mother Love, A Winter's Tale i You Don't Fool Me, aczkolwiek trza przyznać że właśnie te kawałki (szczególnie pierwsze dwa) stanowią o najwyższej wartości tej płyty. For me of course :) W każdym razie i tak dużo jej jednak brakuje do takiego Innuendo.


Dla mnie to bez róznicy ,że ta płyta to głownie wysypisko starych pomysłow w nowych wersjach. Ani jednego utworu nie znałem w oryginalnej wersji gdy poznałem Made In Heaven, to na pewno pomogło mieć taki a nie inny stosunek do płyty. Odebrałem ja jako premierowy zestaw. Z drugiej strony gdy wysłuchałem kilku starszych wersji to wypadły one bladziutko w porównaniu z umieszonymi na pożegnalnej płycie. Wykonali kawał dobrej roboty.
Mother Love to moj absolutny faworyt.
Innuendo ma wg mnie wiecej mocniejszych, bardziej klasycznych numerów, ale całość psuje kilka słabszych utworów. Na Made In Heaven podoba mi sie wszystko prócz kody, która i tak odbieram jako "oderwaną" od płyty i w sumie mało mnie obchodzi.

Ostatnio zaskoczyła mnie informacja, że maja wyjsć jakies nagrania Queen z Michaelem Jacksonem, których dokonano pod koniec lat 80-tych. Dziwna kooperacja, ale rezultat mnie bardzo ciekawi. Nawet nie wiedziałem, że Freddie zaprzyjaźnił sie wtedy (przed sama śmiercią) z Jacksonem.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Queen
PostWysłany: Wto Kwi 03, 2012 15:15 
Offline
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Gru 24, 2008 15:11
Posty: 4504
Marko napisał(a):
http://muzyka.interia.pl/rock/news/pija ... 1778921,46

Hahaha :lol: :twisted:

Ładnie się nagrzał ;)
Yer Blue napisał(a):
A to jeszcze inna kategoria. Ambicji utworowi odmówic nie mozna ale mnie ta długa, wymeczona i strasznie monotonna partia wokalna doprowadza do szewskiej pasji ;)

Podejrzewałem, że właśnie ten moment Cię będzie irytował. Fakt, jest trochę za długi, ale początkowa i końcowa faza utworu rekompensują to w pełni. Stąd właśnie granica tolerancji automatycznie się zwiększa.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Queen
PostWysłany: Wto Kwi 03, 2012 15:30 
Offline
Rattlehead

Rejestracja: Pią Sty 02, 2009 15:20
Posty: 2404
Miejscowość: Gdynia/Pogórze
Yer Blue napisał(a):
A to jeszcze inna kategoria. Ambicji utworowi odmówic nie mozna ale mnie ta długa, wymeczona i strasznie monotonna partia wokalna doprowadza do szewskiej pasji ;)

No zgadza się, trochę tutaj chłopaki przedobrzyli jednak.
Cytuj:
Z drugiej strony gdy wysłuchałem kilku starszych wersji to wypadły one bladziutko w porównaniu z umieszonymi na pożegnalnej płycie. Wykonali kawał dobrej roboty.

No tak, tutaj pełna zgoda.
Gdyby np. cały Mr.Bad Guy zabrzmiał tak jak I Was Born To Love You czy Made In Heaven na tej płycie, to byłaby z tego naprawdę całkiem fajna płytka.
Too Much Love Will Kill You z Fredmirem też jest 100 razy lepszy niż z flegmatycznym i miałkim wokalnie May'em.
Heaven For Everyone zespołu Taylora - The Cross, szczerze mówiąc nie słyszałem.
Cytuj:
Ostatnio zaskoczyła mnie informacja, że maja wyjsć jakies nagrania Queen z Michaelem Jacksonem, których dokonano pod koniec lat 80-tych. Dziwna kooperacja, ale rezultat mnie bardzo ciekawi. Nawet nie wiedziałem, że Freddie zaprzyjaźnił sie wtedy (przed sama śmiercią) z Jacksonem.

Ja o kolaboracji Fredmira z Jaksonem to owszem, słyszałem, ale z początku lat 80., a nie końca. M.in. istnieje ich wspólne demo piosenki There Must Be More To Life Than This, znanej z Bad Guy'a.
Ale możliwe, że piszesz jeszcze o czymś innym.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Queen
PostWysłany: Wto Kwi 03, 2012 15:38 
Offline
Head Crusher

Rejestracja: Czw Sty 15, 2009 16:08
Posty: 1357
Oj, podejrzewam ,ze coś pokręciłem, bo skoro o końcu lat 80-tych nic nie słyszałes to pewnie tutaj chodzi o początek tej dekady. Ja na pewno nie jestem takim fanem Queen jak Ty wiec nawet nie bede sie spierał ;) Ale na pewno ma niby cos z tej wspołpracy wyjść, tak przynajmniej czytałem.
A co do Heaven For Everyone to uważam go za najsłabszego na płycie, choc i tak jest bardzo fajny. Oryginalnej wersji tez nie słyszałem.

Mateusz, tak, The Prophet's Song ma bardzo dobre momenty, dlatego tez nie zaliczam go do wypełniaczy czy utworów nijakich. Aczkolwiek, starch go włączyć :)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Queen
PostWysłany: Czw Kwi 05, 2012 08:41 
Offline
Rattlehead

Rejestracja: Pią Sty 02, 2009 15:20
Posty: 2404
Miejscowość: Gdynia/Pogórze
Na jutubie znalazłem to demko, o którym pisałem:
http://www.youtube.com/watch?v=I_e8t5B2H1c
Jackson śpiewa, a Freddie przygrywa na pianinku.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Queen
PostWysłany: Nie Kwi 29, 2012 02:46 
Offline
Prince Of Darkness
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Gru 24, 2008 12:41
Posty: 5418
Miejscowość: from hell
nie odało sie z Gdańsku z Rodgersem wiec moze uda sie we Wrocku z Lambertem

Cytuj:
7 lipca na Stadionie Miejskim we Wrocławiu wystąpi rockowa legenda - grupa Queen z kontrowersyjnym wokalistą Adamem Lambertem.

Tego dnia miał się odbyć koncert Queen na festiwalu Sonisphere w brytyjskim Knebworth, jednak ostatecznie cała impreza została odwołana. Wolny termin w kalendarzu wykorzystał Wrocław - informacja o występie w Polsce została już potwierdzona na oficjalnej stronie grupy.

Koncert Queen odbędzie się w ramach Rock in Wroclaw Festival. Poza główną gwiazdą na scenie pojawią się także zagraniczny gość specjalny i polska grupa IRA obchodząca 25-lecie istnienia.
czytaj dalej

Przypomnijmy, że Queen (gitarzysta Brian May i perkusista Roger Taylor) będzie występować z Adamem Lambertem, laureatem 2. miejsca w amerykańskim "Idolu". Do tej pory razem na scenie pojawili się w 2009 roku w finale "Idola" i w listopadzie 2011 roku podczas gali Europe Music Awards.

Bilety na koncert we Wrocławiu dostępne będą w cenie 159 zł (miejsca stojące), 199-399 zł (golden circle) oraz 900 zł (VIP) od północy z poniedziałku na wtorek (30 kwietnia / 1 maja).

_________________
Image
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Queen
PostWysłany: Nie Kwi 29, 2012 21:36 
Offline
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Gru 24, 2008 15:11
Posty: 4504
Gość wygląda jak pedał, ale ma zajebisty wokal, no i mam pod nosem, więc jadę :D


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Queen
PostWysłany: Pon Kwi 30, 2012 11:10 
Offline
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Gru 24, 2008 17:42
Posty: 1301
Miejscowość: Zabrze
W kontekście tego zespołu pisanie o pedałach jest chyba nieco nie na miejscu lol :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

_________________
www.believer.dbv.pl - moja strona o jednym z najlepszych bandów grających progresywny/techniczny thrash
www.crossroads-of-metal.blogspot.com


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Queen
PostWysłany: Pon Kwi 30, 2012 14:52 
Offline
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Gru 24, 2008 15:11
Posty: 4504
Freddy był bi i wyglądał jak człowiek, a nie jak wyżelowany emok ;)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Queen
PostWysłany: Pon Kwi 30, 2012 15:20 
Offline
Rattlehead

Rejestracja: Pią Sty 02, 2009 15:20
Posty: 2404
Miejscowość: Gdynia/Pogórze
mateusz napisał(a):
Freddy był bi i wyglądał jak człowiek, a nie jak wyżelowany emok ;)

Hehe, to samo miałem napisać :)

Co do koncertu, to z jednej strony zawsze było moim marzeniem usłyszeć na żywo muzykę Queen, nawet jeśli miałby to być tylko jakiś marny substytut. Wiadomo - czasu się nie da zawrócić. Z drugiej jednak strony to co robią panowie May i Taylor najpierw z Rodgersem i teraz z tym "czymś", to... juz nawet nie wiem jak to nazwać.. To jest gorzej niż profanacja. Fredek biedny się w grobie przewraca widząc, jak za parę groszy można się zeszmacić i zszargać każdą świętość. Dobrze, że chociaż Deacon w tym wszystkim pokazuje tutaj klasę.
Dlatego chyba się jednak nie pojawię - odczuwałbym straszny jakiś taki dyskomfort i - modne ostatnio słowo w pewnych kręgach - absmak. A nie o takie raczej uczucia chodzi w koncertach.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Queen
PostWysłany: Pon Kwi 30, 2012 15:24 
Offline
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Gru 24, 2008 15:11
Posty: 4504
Masz dużo racji i mam podobne zdanie, jednak kupię sobie najtańszy bilet i z czystego sentymentu do Queen zobaczę, co z tego wyjdzie. Druga kwestia jest taka, że mam rzut beretem na koncert. Poza tym, niech chłopaki grają póki jeszcze mogą. Faktem jest jednak niezaprzeczalnym, że używanie w dalszym ciągu nazwy "Queen" jest profanacją, o której wspomniałeś. Zwłaszcza w kontekście takich dziwnych kolaboracji.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Queen
PostWysłany: Pon Kwi 30, 2012 15:34 
Offline
Head Crusher

Rejestracja: Czw Sty 15, 2009 16:08
Posty: 1357
Gdybym miał tak blisko tez pewnie bym sie tam pojawił.

Ja mam tylko jeden problem z tego typu "sypstytutem" Queena - w tym wypadku nie powinno sie podpierac tą legendarna nazwą, bo to juz nie jest Queen. May/Tayor & Friends i wszystko byłoby spoko, bo przeciez to dobrze, że im wciąż się chce te kawałki odgrywać a fani maja chociaz namiastkę obcowania z duchem legendy Queen, której juz w inny/lepszy sposób nie doświadczą.

Jak słysze, że "Queen przyjeżdza do Polski" to mi sie śmiać chce.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Queen
PostWysłany: Pon Kwi 30, 2012 19:03 
Offline
Rattlehead

Rejestracja: Pią Sty 02, 2009 15:20
Posty: 2404
Miejscowość: Gdynia/Pogórze
No dokładnie, nic dodać nic ująć.

Gdyby to jeszcze było z tym Rodgersem, to myślę, że bym się nie wahał i pojechał, pomimo że i tak miałem w głębokim poważaniu tę ich całą kolaborację.
No ale tak jak pisałeś - pojechałbym by poczuć chociaż tę małą namiastkę legendy i poobcować z muzyką Queen. Rodgers to przynajmniej człek starej daty, do tego porządny wokalista ze starego poczciwego Free. Niech już mu tam będzie.
Ale ten pizduś-plastuś?? Laureat Idola ?? Co to w ogóle ma być?
Naprawdę we łbach się poprzewracało.


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 54 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group