Megadeth Info Forum
http://megadeth.magres.net/forum/

SLAYER
http://megadeth.magres.net/forum/viewtopic.php?f=3&t=46
Strona 17 z 18

Autor:  Marko [ Czw Cze 18, 2015 12:07 ]
Temat postu:  Re: SLAYER

Okładka mega, podoba mi się... klasycznie slayerowa.

Autor:  fiXXXer_85 [ Pią Cze 19, 2015 19:17 ]
Temat postu:  Re: SLAYER

Thunder zastanawiał się jaki będzie kawałek tytułowy, oto i on :)
https://www.youtube.com/watch?v=uivxr3O6rSE

Autor:  mateusz [ Pią Cze 19, 2015 21:43 ]
Temat postu:  Re: SLAYER

Jak na moje ucho to kopia WPB. Uważam, że utwór jest wręcz fatalny. Ksero ksera z ksera.

Autor:  Burzum [ Sob Cze 20, 2015 07:21 ]
Temat postu:  Re: SLAYER

Nuda i jeszcze raz nuda. Muzycznie może i jest przyzwoicie, ale Araya kładzie ten kawałek całkowicie.

Autor:  Thunder [ Pon Cze 22, 2015 18:30 ]
Temat postu:  Re: SLAYER

W końcu coś szybszego, ale pomysłu na kawałek starczyło może na 2:30 minuty, a potem faktycznie nuda. Strasznie słabe solówki, Bostaph daje za mało ognia, chyba tylko Araya się z tego broni. Myślę, że nadchodzący album Slayera będzie najgorszy w ich karierze.

Autor:  rozwajler [ Pon Cze 22, 2015 19:01 ]
Temat postu:  Re: SLAYER

Pół Slayera to i produkt Slayeropodobny ;)
A When The Stillness Comes dobrze się słucha biegając.

Autor:  Thunder [ Wto Cze 23, 2015 13:57 ]
Temat postu:  Re: SLAYER

When the Stillness Comes to na razie najlepszy z tej trójki nowych kawałków na płycie ,a i tak moim zdaniem to średniak . Ciekawe jak wyjdzie ostatecznie bo coś mają w nim zmieniać. Jeszcze trzeba pamiętać o Antrocity Vendor które zostanie odświeżone, a już jako b-side WPB mi się nawet podobał.

Autor:  Miszcz [ Pon Sie 31, 2015 20:01 ]
Temat postu:  Re: SLAYER

Kolejny kawałek z nowej płyty:

http://www.adultswim.com/music/singles-2015/

Autor:  mateusz [ Pon Sie 31, 2015 22:15 ]
Temat postu:  Re: SLAYER

Kolejny raz nic specjalnego. Znowu odnoszę wrażenie, że to zlepek jakichś starszych riffów.

Autor:  Thunder [ Wto Wrz 01, 2015 20:56 ]
Temat postu:  Re: SLAYER

Strasznie słabo. Straciłem nadzieję na dobra płytę. Brak Hannemana jest mocno odczuwalny, po prostu pewne rzeczy on robił kompozytorsko lub przynajmniej współtworzył. Także lepiej niech już nie wydają płyt, bo myślę że za ten ponad tydzień reszta płyty nie poprawi nastroju.

Autor:  Argo [ Pią Wrz 04, 2015 20:46 ]
Temat postu:  Re: SLAYER

Slayer opublikował kolejny singiel z Repentless tym razem You against you

http://heavyrock.eu/blog/slayer-you-aga ... epentless/

Autor:  mateusz [ Sob Wrz 05, 2015 09:51 ]
Temat postu:  Re: SLAYER

Widzę, że Slayer uskutecznia politykę przeciw zakupieniu ich albumu :lol: Po tych czterech kawałkach mam dosyć.

Autor:  Burzum [ Sob Wrz 05, 2015 12:03 ]
Temat postu:  Re: SLAYER

Mówiłem, że King tego sam nie pociągnie. Strasznie to wszytko...Takie samo? Raz lepiej, raz gorzej, ale nudno po prostu.

Autor:  mateusz [ Nie Wrz 06, 2015 10:29 ]
Temat postu:  Re: SLAYER

Przebrnąłem przez cały album. Było strasznie ciężko. Totalne przeciętniactwo. Zero zapadających w pamięć momentów. Fanatycy pewnie będą bronić tego albumu, a głównym argumentem będzie "brzmi jak typowy Slayer" itp.

Autor:  Argo [ Nie Wrz 06, 2015 11:16 ]
Temat postu:  Re: SLAYER

Mateusz a jak brzmi na tle całości kawałek Hanneman'a "Piano Wire"??

Autor:  mateusz [ Nie Wrz 06, 2015 13:09 ]
Temat postu:  Re: SLAYER

Też szału nie ma. Całość jest zwyczajnie maxymalnie przeciętna i wtórna.

Autor:  Thunder [ Nie Wrz 06, 2015 21:38 ]
Temat postu:  Re: SLAYER

No to mamy najgorszą płytę Slayera w całej ich działalności. Myślę że chcieli po prostu skończyć płytę nad którą zaczęli pracować i wyciągnąć trochę pieniędzy z tego. Ale hajsu z tego to dużo nie będzie... Nawet Atrocity Vendor jakoś tak gorzej na tej płycie brzmi niż 5 lat temu na singlu. Aż sobie za chwilę porównam. Edit: Już porównałem. Zmienili partie perkusji, w efekcie na "Repentless" mamy do czynienia ze słabym numerem, któremu brakuje ognia. Bardzo lubię partie Bostapha z czasów "Diabolus in Musica", ale największym minusem w takich numerach jak Repentless, Implode i Atrocity Vendor jest właśnie on. Strasznie słabe partie nagrał. Po prostu "brawo" za zepsucie dobrego kawałka sprzed 5 lat. Powiem tak: albo przywrócą Lombardo za gary, albo lepiej już nie nagrywają kolejnych płyt.

Edit 2:

Sytuacje za perkusją jeszcze lepiej ilustruje porównanie "Repentless" z "World Painted Blood". Ta druga płyta ma naprawdę dużo mocy dzięki Lombardo. Dzięki temu można zapomnieć, że solówki były nijakie (jak to zawsze w Slayerze), że bywały też nietrafione numery takie jak Beauty Through Order czy Human Strain. Teraz wychodzi na jaw, że Hanneman i Lombardo dawali na "Christ Illusion" i "World Painted Blood" najwięcej "mięcha" do muzyki w tamtym czasie , ale to wyrzucenie Lombardo najbardziej zepsuło moim zdaniem nową płytę. Szkoda mi Bostapha, bo w latach 90-tych w Slayerze dawał sobie świetnie radę, ale nie wytrzymał próby czasu. Przede wszystkim mnie zaskoczyło to, że brakuje w jego grze na "Repentless" mocnego uderzenia w gary, co było jego znakiem firmowym. Zawsze był nieco wolniejszy od Lombardo, ale nadrabiał to mocnym uderzeniem i większą ilością rytmów ("walców") do pomachania głową aniżeli do rzezi pod sceną (co o wiele częściej preferuje na koncertach, ale kiedyś trzeba odsapnąć). Z kilka przykładów się znajdzie : 213, Perversions in Pain, wolniejsze momenty Point, Death's Head a zwłaszcza Wicked .
Podsumowując, nowa płyta Slayera pokazuje, że można nawet przeżyć średnie riffy (zdarzyło się to nawet na South of Heaven, gdzie dwa kawałki są tak nieciekawe, że nigdy nie pamiętam ich tytułów, nawet teraz) , nijakie solówki, ale beznadziejnej perkusji już nie, zwłaszcza gdy połowę numerów stanowią teoretycznie killery, w których nie da się nic nowego wynaleźć, więc tym bardziej perkusja się przydaje.

Autor:  fiXXXer_85 [ Pon Wrz 07, 2015 12:42 ]
Temat postu:  Re: SLAYER

A tym czasem Teraz Rock okrzyknął "Repentless" nowym "Reign in blood"...

Autor:  mateusz [ Pon Wrz 07, 2015 16:23 ]
Temat postu:  Re: SLAYER

Ło Matko :shock:

Autor:  Thunder [ Pią Wrz 11, 2015 11:13 ]
Temat postu:  Re: SLAYER

I cztery gwiazdki dali tej płycie. Komedia. To pokazuje, jak sztucznie pisma muzyczne czasami utrzymują tych większych, choćby nawet nagraliby gówno. Z Iron Maiden to niewiele przedobrzyli (bo to faktycznie kwestia gustu, ) , ale jakby to ja wystawiał ocenę w "Teraz Rock" dla nowej płyty Slayera, to ja nie wiem czy byłyby nawet dwie gwiazdki. To naprawdę beznadziejna płyta, a kontynuując mieszanie z błotem, to nawet pierwszy lepszy crossover thrash na trzy akordy zrobiłby lepszą płytę niż nowy Slayer. Dzisiaj premiera to zobaczymy jaki będzie odzew fanów.

Strona 17 z 18 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/