Megadeth Info Forum

Słucha ktoś? Lubi? Ostatnio trochę od nich odpoczywałem, a teraz, właśnie wpadła mi w ręce "Liebe ist für alle da" (wiem... szybki jestem).

Najciekawsze mają koncerty: http://www.youtube.com/watch?v=ww0Y25MBwX4

pzdr

_________________
2010-06-16-Warszawa, PL

czemu nie ma opcji "nie lubie dziadów" ?

nie no kilka kawałków im sie udało ale generalnie ich nie lubie

głos na Mutter bo tylko tą słyszałem w całości

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

Nie szaleję za nimi, ale lubię. Nawet dzisiaj, wracając z pracy, w odtwarzaczu grało mi "Adios" z Mutter. To chyba moj ulubiony kawałek i płyta. Ale Szajse, Szajse też daje radę

_________________

Mnie rozwalił teledysk do "Pussy" chłopaki pojechali po całości

Generalnie zespołu nie lubię, ale kilka kawałków można od czasu do czasu posłuchać, najlepiej na imprezie w jakimś pubie

ja ich uwielbiam <3 nawet na koncercie bylam ;>

Uwielbiam Rammstein. Gdyby nie oni to pewnie by mnie tu nie było . Potem Metallica, Megadeth, Maideni... i tak jakoś idzie . Utwory mają dobre, teledyski, i teksty też. Tylko Pussy, i Wilderwain to fail'e.

_________________
Auschwitz, the meaning of pain
The way that I want you to die
Slow death, immense decay
Showers that cleanse you of your life

Nie lubię, po pierwsze za język a po drugie to mam ich trochę za błaznów Ale to moja subiektywna opinia

po angielskiemu też próbowali
https://www.youtube.com/watch?v=QHcJb2aaUBw
https://www.youtube.com/watch?v=AmtcByt5tD4

wole po szkopsku

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

No, po Niemiecku im to wychodzi dużo, dużo lepiej. Słyszeliście, może nie aż tak nowy, ale powiedzmy że nowy singiel, Main Land?

_________________
Auschwitz, the meaning of pain
The way that I want you to die
Slow death, immense decay
Showers that cleanse you of your life

Znalazłem odrobinę czasu, i się rozpiszę na temat płytek.

Ból Serca-Debiut-B. dobra płyta. Jest surowa i ciężka. Nie podchodzi mi tylko Das Alte Leid. Przy nudnawy kawałek, ale cała reszta płyty jest doobra!

Tęsknota-Tu też jest dobrze Cała płyta wyrównana, ale do lepszych na pewno zaliczam, Sehnsucht, Tier, Buck Dich, Spiel Mit Mir, Eifersucht. Reszta przeciętna, ale daje radę, jako-tako.

Matka!-Sentyment, bo to pierwszy album. Nebel, Spieluhr, Zwitter, trochę przynudzają, a tak to płyta na prawdę dobra. Niestety, tu już kończy się stary styl grania. Wkracza nowy. Bardziej wypucowany, i czysty, ale nie zapominam że to nadal ten sam Rammstein.

Podróż, podróż...Gdyby wyciepać Los, Amour, i Mega hit Amerika, to mamy całkiem udany album. Morgenstern, Stein Um Stein, Reise, Reise, MEIN TEIL , Keine Lust, Dalai Lama, Moskau zawsze na propsie. Tylko 2 ostatnie, nieco słabsze.

Czerwień Róży-Niestety, kiepski album...Najgorzej 3mają się: Mann gegen Mann, Wo bist du?, Stirb nicht vor mir, (KTÓRY BRZMI JAK DZWIĘK Z NOKII) Zerstören, Feuer undWasser, Ein Lied. Nie są to fatalne utwory, ale nie pasują do poprzedniej twórczości zespołu. Takie lajtowe. Mann Gegen Mann, mi się nie podoba, bo jest spedalony tak samo jak teledysk .

Miłość jest dla nas wszystkich...Powrót do klimatyczego Rammsteina! Kompozycje bardziej dojrzałe, niż 2 pierwsze albumy, ale jest moc. Świetny album pod każdym względem.

To tyle ode mnie .

_________________
Auschwitz, the meaning of pain
The way that I want you to die
Slow death, immense decay
Showers that cleanse you of your life

Słyszałem ich wiele razy, ale dopiero od paru lat zacząłem ich słuchać w miarę regularnie. Lubię ich, choć słychać, że bardziej działają w stylu trzy hity na album a z pozostałą resztą bywa różnie. Dlatego nigdy ich nie uważałem za ulubiony zespół. Ale za to ich koncerty to mistrzostwo świata, zwłaszcza te ognie i niektóre rekwizyty, zwłaszcza na "Mein Teil".

_________________
"I am the table!"

A ulubiona płytka twoja jaka ? Jakbyś miał chwilę, mógłbyś opisać każdą? Z chęcią się dowiem co sądzisz na ich temat.

Ja dziele Rammsteina na 2 epoki.

Stara(Do Sehnsucht), Nowa(Teraz). Na takim Reise, Reise, jest dużo hitowych kawałków. Na przykład, taki Morgenstern. Niby zwykły kawałek, ale w Volkerballu, zagrali .

_________________
Auschwitz, the meaning of pain
The way that I want you to die
Slow death, immense decay
Showers that cleanse you of your life

Ja ich w ogóle nie dziele na epoki, bo w ich wypadku to bez sensu. To samo granie cały czas. Jestem bardziej tego zdania, że oni stworzyli ten zespół żeby się świetnie bawić, więc starają się wprowadzać różne rzeczy,efekty, "ciekawe tematy duchowo-fizyczne" (jeśli wiesz co mam na myśli) do koncertów, teledysków.
Z Rammsteina to tak: debiut całkiem niezły zwłaszcza "Asche zu Asche", drugi też spoko,ale na koncertach kawałki z tego krążka są 1000 razy lepsze. Trzeci jest rewelacyjny, czwarty bardzo dobry, ale zbrzydła mi "Amerika". Rosenrot miał niestety okazję stać się albumem "odrzutowym" i jeśli traktować go jako album to słaby jest (ale "Benzin" jest spoko) . Ostatni album niezły, ale po za ewidentnymi hitami to trochę przeciętności się pojawia, a do tego znajduje się tam znienawidzony przeze ze mnie "Roter Sand".

_________________
"I am the table!"

A ja dziele. Zauważ, następne albumy (po Sehnsucht) mają wygładzone brzmienie. Mutter, właściwie wyznaczył R+ szlak którym się przedzierają. Brzmienie jest podobne, itd. A Herzelaid, i Sehnsucht, mają zupełnie odmienne brzmienia. Od siebie, i od reszty.
Tam czuć metal, klimat...a na innych tak nie koniecznie (Wyłączając Reise, i LIFAD ).

Zgadzam się. Rosenrot to kaszana z lekka. Posłuchać lubie, ale dupy nie urywa. Najgorszy album....

_________________
Auschwitz, the meaning of pain
The way that I want you to die
Slow death, immense decay
Showers that cleanse you of your life

Zespół lubię, nawet bardzo, ale dla mnie jego kariera zaczyna się od Mutter. Dwa pierwsze albumy to dla mnie kaszana straszna, właściwie oprócz kawałka Seemann obydwie mogłyby nie powstać.

Mutter to dla mnie klasyka klasyków, album bez absolutnie żadnego słabego punktu. Jeśli już naprawdę miałbym wybierać, to byłoby to Ich will, ale nie czuję żadnej potrzeby, by to robić. Jeden z nielicznych albumów jakie znam, którego słuchanie od deski do deski sprawia mi niesamowita przyjemność. Oczywiście tutaj kieruję swój głos w ankiecie.

Reise, Reise i Rosenrot to dwa dobre albumy, z których jednak mógłby powstać jeden nieznacznie tylko ustępujący Matce, chociaż troszkę inny muzycznie. Ulubione kawałki (z których zresztą stworzyłbym ten jeden album): Reise, Reise, Los, Stein um Stein, Ohne dich, Amour, Mann gegen Mann, Wo bist du?, Feuer und Wasser, Ein Lied. Kiedy tak sobie je wypisałem doszedłem do wniosku, że to byłby troszkę monotonny album, ale co kto lubi.

Liebe is fur alle da to dla mnie numer dwa w ich dyskografii. Lubię słuchać całosci, nic mnie specjalnie nie drażni, jednak to wszystko tak nie porywa jak Mutter. Nie wiem tylko jak Halt i Donaukinder nie weszły na ten album, podniosły by lekko jego ocenę.

Ocenki:
Herzeleid 1+/5
Sehnsucht 1/5
Mutter 5/5
Reise, Reise 3/5
Rosenrot 3/5
Liebe ist für alle da 4/5

_________________
hyhy : P

no co ty ? a Du Hast, Engel, Wollt ihr das Bett in Flammen sehen czy Laichzeit ? przecież to same hiciorki

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

Popieram! Yaku, jak śmiesz ;___;

Cały Herzeleid jest dobry...no może gorsze strony to: Seemann, Das alte Leid, ....Seemann, tylko raz na jakiś czas...

Wollt ihr das Bett in Flammen sehen? ,Asche zu Asche, Du riechst so gut, Laichzeit, Rammstein-To na pewno mocne strony....reszta też trzyma poziom...

Bestrafe mich, Alter Man, są dość słabe jak na poziom Sehnsucht'a....w tym albumie słychać jak podążają w stronę Mutter...trochę mniej gitar, i więcej melodii, nieco łagodniejsze brzmienie od poprzednika, ale nadal świetne metalowe granie.....te 2 albumy to po prostu, ich dobry metal......taki bardziej metalowy niż Mutter na przykład..

Mutter-Sentyment, pierwszy raz usłyszałem....albo Ich Will....cała płyta dobra..Nebel tylko taki se....

Reise Reise>>>>>>>>>Rosentrot.....cięższy, lepszy.....RR, to chyba najlepszy ich album.Oddaje na niego głos.

Rosenrot, zdecydowanie bez hitu, i polotu, ale nadal ujdzie...3-/6

Ale Benzin, Rosenrot, Spring, Hilf Mir.....to na pewno mocne strony...

LIFAD, to po prostu cudoo, klimat po prostu miooodny! Oczywiście, żeby płyta była tym cudem, trzeba pozbyć się Roter Sand...iii? Pussy...żenada.

I singielek Mein Land bardzo fajny

_________________
Auschwitz, the meaning of pain
The way that I want you to die
Slow death, immense decay
Showers that cleanse you of your life

Słyszał ktoś z was w ogóle o nowym zespole Petera Tagtgrena i Tilla Lindemanna? Projekt zwie się "LINDEMANN", ich album o nazwie "Skills in Pills" premierę ma mieć 23 czerwca.
Oto próbki kilku kawałków:
"Skills in Pills" https://www.youtube.com/watch?v=sThfTiWMVGY i https://www.youtube.com/watch?v=bhJOwHyLpOk
"Fat" https://www.youtube.com/watch?v=_ZYoPhPgC-M i https://www.youtube.com/watch?v=_mxuCcHQUUU
"Golden Shower" https://www.youtube.com/watch?v=OWmTTab8pdI
"Yukon" https://www.youtube.com/watch?v=i2fMbmaAuVw
"Fish On" https://www.youtube.com/watch?v=ErAmVgjjQuo
"Home Sweet Home" https://www.youtube.com/watch?v=3xasqKq5xIg

Spoko to brzmi, ale te teksty? I'm looking for some dicks and holes" no i Golden Shower? serio?